ewab123 pisze:Piękna kolekcja. Podziwiam wszystkich hodowców kaktusów. U kogoś bardzo mi się podobają, ale sama nie sadzę kaktusów. Wydaje mi się ,ze za wolno rosną ...
Niektóre wolno rośną a inne nawet nie aż tak. Ale zamiast kaktusów możesz mieć sukulenty. Są czasem podobne do kaktusów a rosną szybko.
filip11 pisze:Czy twoja cytrynka skierniewicka ma temperaturę 10-15 stopni

. Bo przy wyższej może zżucać listki. Jest jednak wiele powodów oto kilka z nich. Może Ci pomogę. Przyczyn może być kilka, zobacz poniżej i zrób taki mini-test
-Małe, w stosunku do potrzeb oświetlenie rośliny
-Obracanie rośliny w czasie jej wzrostu
-Nieodpowiednie podlewanie
-Nieodpowiednia temperatura otoczenia
-Nieodpowiednia woda do podlewania
-Nieodpowiednie podłoże do przesadzania
-Nieodpowiednie nawożenie
-Przeciągi
-Pasożyty
-Gwałtowne zmiany warunków otoczenia przy wynoszeniu rośliny wiosną na dwór i przy wnoszeniu jesienią do mieszkań
Pozdrawiam, mam nadzieję, że ci pomogłem

.
Dużo tych wymogów a uważa się ze cytrusy są takie łatwe w uprawie.
Nie wiem ile ma temperatury. Jest w moim pokoju w bloku z centralnym ogrzewaniem. Ale ona tak cały rok dziwnie się zachowywała. Pisałem tu już że mam z nią problem.
-Małe, w stosunku do potrzeb oświetlenie rośliny - Ooooo, może tu jest problem? Nie ma aż tak ciemno ale na bezpośrednim słońcu jest tak około 14.
- Obracanie - Raczej nie.
-Nieodpowiednie podlewanie - Przez lato starałem się utrzymywać jej mokrą ziemie ale żeby nie było błotka. Teraz trochę mniej podlewam ale nie dopuszczam do wysuszenia ziemi.
-Nieodpowiednia woda do podlewania - A jaka powinna być prawidłowa? Podlewam odstałą kranówką.
-Nieodpowiednie nawożenie - z tym był problem. Mam nawóz do cytrusów i dawałem go ale rzadko bo mi się zapominało. Teraz już aż do wiosny nie dam.
-Przeciągi - Raczej nie
-Pasożyty - znalazłem stronkę na necie gdzie były wszystkie pasożyty cytrusów i nie znalazłem niczego takiego na moim.
-Gwałtowne zmiany warunków otoczenia przy wynoszeniu rośliny wiosną na dwór i przy wnoszeniu jesienią do mieszkań - Nigdzie nie wynoszę go.
Ogólnie spróbuje go dac bardziej na słonko. Zobaczymy czy coś to zmieni. Niedawno mi kwitł ale wszystkie pąki opadły
Basia k pisze:Zaczarowany pisze:
No właśnie chce je dać na parapet ale tylko na zimę. Normalnie na parapecie mam "inkubator". Rozumiem że to że rosną to jest źle ale tylko na zimę. Bo ja chce żeby rosły heheh. I nie chce ich trzymać na oknie bo chce żeby wszyscy je widzieli.
Nie wiem czy nie są te kaktusiaki moje za małe na balkon. Wiatr może mi je poprzewracać. Chyba tylko ta Opuntia się nadaję.
No w tych pierwszych kaktusach ziemia jest uniwersalna. Ale potem wrzucałem już na dno karemzyt i do tego ziemia specjalnie do kaktusów.
Co do ogródka to nie wiedziałem że nie można mieszać. Można to jeszcze na wiosnę nadrobić i powyciągać sukulenty zastępując je kaktusami.
Dzięki za rady. Wiem, wiem. Nie podlewać w zimę kaktusów.
Jasne że zimą bo się wtedy wyciągają ,kaktusiki nie są za małe ,możesz poustawiac doniczki jedna obok drugiej np. jakaś blacha do pieczenia ciast wtedy będą stabilne ,

:P

Dzięki za rady. Skorzystam na wiosnę.
Magia pisze:Mi się Twoja kolekcja bardzo podoba. Jestem w takim samym etapie. Zaczynam z roku na rok powiększać i pogłębiać wiedze. A co do Twojego wilczomleczu to może i ja swojego odstawie w ciemniejsze miejsce, może będzie wtedy rósł jednostajnie, a nie coraz cieńszy ku górze….?
Albo do Twojego brata wywiozę???

Dziękuje bardzo. No ja tam mam je z półtora roku. Mniej więcej w tym samym czasie poznałem moją obecną dziewczynę. Miłość kwitnie no i roślinki bawet rosną. heheh.
Jak widać na zdjęciu ten który był u brata jest bardzo gruby, wygląda na zdrowy i silny.
Nie polecam jednak wywiezienie żadnej roślinki do brata. Dałem mu jeszcze dracene z której został suchy patyk.....
3wa pisze:Kaktusy pierwsza klasa ! Ale wydaje mi się, chociarz moge się mylic ,ze niektore maja za duze doniczki dlatego niektore moga ci nie rosnac bo najpierw pojda w korzenie. No i mozesz je nie chcacy przelac . Kiedys tez mialam mnostwo kaktusow ,ale zakupiony przeze mnie nowy nabytek mial welnowce (zorientowalam się za pozno) i to byl koniec mojej kolekcji . W niespelna 2 miesiace bylo po kaktusach ,zdazylam uratowac zaledwie pare sztuk.
Za duże doniczki? Na przykład które? Całkiem możliwe. Może dlatego taki spokój w moim mini ogródku. Może ziemia jest za głęboko.
Wełnowce? Nawet mnie nie strasz...... Jak to wygląda? Jakich szukać objawów?