Wsadziłem nasiona w takim stanie, w jakim je otrzymałem, czyli obłupane. Oto jak wyglądały (zdj. na pierwszej stronie) :
Póki co na trzy posadzone nasiona wykiełkowało tylko jedno, więc albo tamte jeszcze mają czas, albo trafiłem tylko jedno dobre. Być może ty nie trafiłeś...
Poza tym, czytałem gdzieś, że nieprażone orzeszki są niesmaczne, więc być może, że wszystkie te, które dostępne są w sklepach (czy to solone w puszce, czy te na wagę w łupkach) są już prażone i przez to niezdatne do siewu...
Jednakże są to tylko moje przypuszczenia, poczekaj jeszcze trochę, może jednak się uda i nasionka wzejdą
---14 lis 2007, o 15:36 ---
Dzisiaj rano wyszły listki
Nasionka wsadziłem w łupce, ale bez skorupki
Możliwe, że roślina nie wzeszła, ponieważ została pozbawiona "warstwy ochronnej". Podobnie ma się sprawa w przypadku cebuli, czego kiedyś doświadczyłem. A mianowicie z cebul pościągałem kilka warstw "łupek", ponieważ uznałem, że nie są im potrzebne. I po posadzeniu cebule zgniły. Wyrosła tylko ta jedna, na której "łupki" zostawiłem.
Druga możliwość jest taka, że nie trafiłeś na nasiona zdolne do siewu. W końcu u mnie na
trzy posadzone nasiona wyrosło tylko
jedno, dwa pozostałe były widocznie "martwe". Mogło się przecież zdarzyć, że na to odpowiednie nasiono bym nie trafił...
Trzecia jest taka, że orzeszki były jednak prażone i w takim wypadku oczywiste jest, że nie wykiełkowały.
Czwarta jest taka, że, jeśli na przykład stoją na parapecie, może im być za zimno i dlatego nasiona nie wykazują oznak życia, czekając na lepsze dla nich warunki. Tak bywa z niektórymi nasionami (np. arbuza - kiełkują dopiero w temp. 13 st. i większej)
Dlatego, podsumowując, spróbuj posadzić orzeszki jeszcze raz, wyłuskaj je z twardych skorup, ale zostaw tą brązową skórkę, staraj się ich nie przelać aby nie zgniły i posadź ich do doniczki trochę więcej, później ewentualnie zostawisz najsilniejszą roślinkę.
Jednocześnie nie wyrzucaj tych, które już masz posadzone, daj im jeszcze trochę czasu, być może są po prostu bardziej leniwe i jeszcze się nie "obudziły" ;)
---16 lis 2007, o 16:50---
Mój arachis rośnie jak na drożdżach. Ale tamte dwa nasionka dalej nie kiełkują i chyba jednak już nie wzejdą...
Pozdrawiam
