Wiejski ogród Ewy cz.3

[JAKUCH]

Marysiu większość róż mam już ściętych pozostały tylko te które są dla bardzo cenne .Te może zetnę w poniedziałek jeśli będzie odpowiednia pogoda.Szkoda ich energii którą wydają na tworzenie listków .Każdy robi co uważa za stosowne ,więc nie będę nikogo namawiać .U mnie teren osłonięty ,więc nie ma takich zagrożeń

[Kasiula17]

A ja kochana się załatwiłam i choruje teraz chociaż mogę uciąć i na monitor popatrzeć.
Jak tam dzisiaj u Ciebie też tak pięknie i jak siły są po poprzedniej pracy

[JolantaG]

EWUNIU ,żyjesz,masz siłę się ruszać ,czy piątkowe prace Cię zmogły .
WITAM w nowej części . Zła jestem na te Twoje paskudy ,żeby tak niszczyć piękne krzewy i drzewa.

[Ewakora]

Witam wieczorowa porą.
Pogodę dziś mam straszną. Było słonko, deszcz, śnieg, grad i do tego wszystkiego strasznie wieje.
Mam jednak odrobinkę wiosny dla Was.
To już moje czwarte podejście do wysłania posta, więc szybko wysyłam, a odpowiem później. Co chwilę mi zabierają
prąd i staroć komp szaleje. Może tym razem się uda.

[Ewakora]

Uf udało się, choć nie wszystkie fotki wkleiło.

Jolu zmogły mnie zmogły, ale ja już tak niestety mam.
Paskudy niszczą, bo podgryzają, a psica usiłując je łapać przeorała pół ogrodu. Sama nie wiem co lepsze.

Kasiulku było pięknie, a dzisiaj to masakra. Zaglądam przez okna i się zastanawiam co mi wiatrzysko połamie. Grad dziś sypał kilka razy. Sie nam Pani Wiosna zbiesiła.
Ja też jestem trochę podziębiona, a kaszlę od grudnia. Nic to. Może kiedyś będzie lepiej.

Jadziu ja kilka różyczek już ciachnęłam, ale większość jeszcze czeka. Jak wyglądam przez okno, to ciarki mnie przechodzą.
Trudno, będę ciąć po świętach. U mnie wieczne przeciągi, więc różyce poczekają grzecznie.

Marysiu mam spory teren i usidlanie tych paskud, to walka z wiatrakami. W tym roku są wyjątkowo wredne.
Przez nie odechciewa mi się ogrodu.
Ja z cięciem też grzecznie czekam, ale przyznam się bez bicia, że gdyby nie moja niemoc, to już dawno bym je uciachała.

Kwiatuszek dla Was wszystkich.

[TerDob]

Witaj Ewuniu
Piękna wiosenka u Ciebie i tyle kolorków
U mnie tez wieje i zimno ale cieszę się z deszczu bo w końcu popadało
Dziękuję za kwiatuszka i cieplutko pozdrawiam

[krzysztof01]

Widzę że u Ciebie jest chyba cieplej. Niby odległość niewielka lecz po roślinach widać różnicę.
Syn mi mówił, że we Wrocławiu dziś faktycznie bardzo wieje. U mnie choć wiatr w porywach jest dość silny to jednak trudno mówić o wichurze.

[Kasiula17]

Kochana dziękuje za piękny pachnący bukiecik...
U mnie pogoda dokładnie taka sama, masakra

[Maska]

Ewuniu dziękuję za optymistyczne zdjęcia , które dzisiaj mają szczególną moc
Masz ukochane moje kwiatki czyli miodunki Miodunka to był pierwszy kwiatek, który przyniosłam na swoją nową działkę z lasu (miodunka ćma) niestety na działce się nie przyjęła, a po latach dowiedziałam się że jest też ogrodowa i tak zaczęła się moje przygoda z tą roślinką
I nawet hiacynt już Ci zakwitł

[karolacha]

Witaj Ewuniu mam podobne problemy z nornicami. W u.r zjadły mi wszystkie nowo posadzone klematisy. Porobiły takie dziury,że korzenie były w powietrzu. Taczka ziemi nie wystarczyła na zasypanie. Sypię trutkę, nawet karbit dawałam i dalej dziury na wylot. W tym roku będę walczyła dalej
CO do kręgosłupa, to wiem coś na ten temat dlatego już ograniczam nasadzanie nowych roślin. Trudno , musi być tak jak już jest. Oczywiście nie da się całkiem opędzić od zakupów, ale staram się
U Ciebie już kolorowo podoba mi się miodunka, wcześnie kwitnie:) Trzymaj się i szanuj kręgosłup. Ja się gimnastykuję i od kwietnia będę chodziła na gimnastykę w basenie , jest u nas

[karolacha]

Jeszcze raz zobaczyłam , jednak śliczna ta miodunka chętnie przy okazji wezmę kawałeczek

[Ewakora]

Witam miłych gości

Wybaczcie, że chwilkę mnie tu nie było, ale Święta częściowo spędziłam poza domem, a u siebie miałam gości i nie było czasu na forum.

Pogoda nas nie rozpieszczała. Pory roku jak w kalejdoskopie zmieniały się za oknem.
Dzisiaj już troszkę lepiej, choć rano było biało.

Karolino mówisz i masz, ale odbierzesz sobie sama, bo masz blisko.

Marysiu też bardzo lubię miodunki. Wcześnie kwitną a resztę sezonu zdobią rabatki ciekawymi liściami. Hiacynt o dziwo przetrwał, a nie spodziewałam się tego.Jego pobratymcy już dawno w nornicowych brzuszkach.

Kasiu dalej mamy zimno, ale przynajmniej już to białe paskudztwo z nieba nie leci.
Zapowiadają ocieplenie, więc może w końcu będzie można coś w ogrodzie podziałać. :

Krzysztofie właśnie byłam w okolicach Jeleniej Góry i pogoda była tam zupełnie taka sama jak u nas. Co prawda rośliny wcześniej ruszyły, ale teraz stoją w miejscu i czekają na ocieplenie.

Tereniu wiosenka i u mnie się ociąga, bo zimno. Nawet jak coś wcześniej wystartowało, to teraz stoi w miejscu i czeka na lepsze czasy.

Zostawiam Wam moje słoneczka i ruszam do ogrodu. Coś może uda mi się podziałać, bo słonko świeci.

[karolacha]

Widzę Ewo, że jak słonko zaświeciło to i humorek lepszy ja też dzisiaj zaczynam ruchy--na razie kolejny sezon z kijkami otwarty

[Ewakora]

Karolino nie wiem, czy lepszy, ale jakoś żyć trzeba.
Boli jak bolało, ale ogród woła, więc po troszkę coś tam działam, tylko że to studnia bez dna.
Brykaj na nasz wrocławski wątek listę obecności podpisać.

[Kasiula17]

Ewo a więc ciepełka życzę u mnie typowa wiosna ze słoneczkiem, śpiewające ptaki i Kasia na kolanach plewiąca.
Piękne są te narcyze u mnie również już kwitną.