W zimowym i letnim ogrodzie.

[chinanit]

Aniu, ja jeszcze nic w ogrodzie nie robię. Poczekam jak przejdzie to zapowiadane ochłodzenie.
Jeszcze się zdążę tam narobić, a mam niedokończoną robotę z doniczkowymi.

Chcesz mi policzyć doniczki? A po co? Chcesz żeby ta wiedza mnie zabiła?

[Maska]

E tam zabije Cię Jak wyjdzie dużo to albo pomyślisz dość albo to jeszcze sobie coś dokupię
Ja oglądam Twoje doniczki i myślę jak Ty to podlewasz, czy masz jakiś system podlewający czy kroczysz na drabinie jak malarz i podlewasz po kolei. Jak dużo czasu Ci to zajmuje. To mnie bardziej interesuje niż liczenie

[alicjad31]

Nie no, takiego zimowego ogrodu jeszcze nie widziałam gratuluję szok

Marysiu ja też jestem w szoku kolejny raz .Piękne te Twoje doniczkowe .Pozdrawiam

[anym]

Marysiu sprawiłaś mi ogromną radość otwierając nowy wątek, lubię u ciebie bywać i oglądać twoje rarytasy, a ogród zimowy...wyobrażam sobie ile jest przy nim pracy ale na pewno przyjemnej i dającej dużo radości. Pięknie Marysiu, podziwiam i cieszę oczy

[chinanit]

Marysiu, na samej górze są sansevierie, zatem nie muszę często wnosić drabiny.
Reszta ze stołka ze stopniami. Nie mam systemu podlewającego, tylko ręce i podlewaczkę. Nie podlewam kolejno, tylko partiami, bo rośliny są pogrupowane pod względem wymagań. Czasu nie liczę, bo to idzie odruchowo, a po roślinach widać, które trzeba podlać. Kwestia wprawnego oka.

Aniu, Alu, miło że mnie znalazłyście. Na brak pracy faktycznie nie narzekam.

[Iw]

Marysiu . I ja w końcu dojrzałam, żeby się wpisać. A tak serio, to kilka dni temu mignął mi Twój podpis i był dziwnie długi. Weszłam jeszcze raz i już wiedziałam
Ania się rwie do policzenia doniczek. Tylko nie wiem czy ona aż do tylu umie liczyć . Przecież na parapetach w pokojach jest tego tyle co w oranżerii , albo więcej
Marysiu, podziwiam bardzo, bo ja już zredukowałam rośliny do niezbędnego minimum, a u Ciebie ciągle tak samo dużo. I to jak zadbanych

[evluk]

Melduję się w II części-cudowne widoki Marysiu

[chinanit]

Iwona Naprawdę doceniam to, że do mnie zajrzałaś i się wpisałaś.
Ja też ograniczam, tylko nie widać efektów, bo zaraz na to miejsce są następne rośliny. A może Ci coś podesłać, żeby parapetom nie było smutno?

Ewa, Ty to mi nie zazdrość, bo sama się doczekałaś oranżerii. I pewnie już wiesz, że ten miód ma dodatek dziegciu. A co tam. Jutro też sobie pewnie coś przywiozę, bo mi się należy, no nie? W końcu będzie Dzień Kobiet i trzeba zadbać o swoje przyjemności, bo jak nie my, to kto?

Dziś jeszcze migawki z ogrodu zimowego, bo po niedzieli chyba będzie już zewnętrzny.

Jeden koszyczek kwiatów H. verticillata, a zapach w całym pomieszczeniu.


Miniaturowa gloksynia nie ma jeszcze ani jednego liścia, ale postanowiła kwitnąć.


Pavonia wyciagnięta dla potrzeb zdjęcia.


Pozdrawiam zaglądających.

[evluk]

Tak- łyżka dziegciu tkwi przede wszystkim w podlewaniu i chronicznym braku miejsca na nowe chciejstwa
Marysiu a za H. verticillata co to za cudo zielone z jasno obrzeżonymi liśćmi?

[Maska]

Marysiu mało się znam na tych cudach, ale podziwiam! Wiem, że Ciebie każde kwitnienie cieszy

[Tulap]

Pavonię masz
To ja proszę w dogodnym terminie o sesję,można?

[chinanit]

Ewa, to jest Corynocarpus variegata.







A to prezent na Dzień Kobiet.



Euphorbia stenoclada 'Silver Thicket'.

Marysiu, no cieszy, cieszy. Najbardziej cieszą pierwsze kwitnienia i na nie najbardziej sie czeka.



Tulapku, będzie trudno, bo ja nie mam nawet tyle czasu, żeby pokazać wszystkie rośliny, a co dopiero żeby robić sesję jednej z nich. Zdjęcie jest wczorajsze i wszystko widać. Wybacz.
Pavonia jest u mnie już bardzo długo. Polecam, bo odporna i chętna do kwitnienia.

[Tulap]

Tylko gdzie to pavoniowe cudo dostać,tym bardziej u mnie
Zaraz zacznę w internecie grzebać.

Corynocarpus variegata - szeflera czyli?Monstrum
A prezencik jak choinka

[evluk]

Pavonia-ładna, ale Corynocarpus variegata wymiata

[ewa321]

Marysiu - wytłumacz mi proszę, co to znaczy

Pavonia wyciagnięta dla potrzeb zdjęcia.

Że trzymasz ją gdzieś pod kluczem, a na potrzeby na światło dzienne ??
Śliczna jest ta Pavonia, pierwszy raz widzę tą roślinkę
Nie wiem czy nie znalazłam czy nie opisałaś - co to za prezencik dostałaś
A pytam, bo mi się bardzo spodobał