To zależy w jakich jednostkach jest podane stężenie.
Neko pisze:Czy zamiast deszczówki może być woda z filtra odwróconej osmozy?
Woda do oprysku musi być pozbawiona jonów wapnia ponieważ kwas sorbowy tworzy z wapniem nierozpuszczalny w wodzie sorbinian wapnia. Jeśli jesteś pewna, że Twój filtr działa prawidłowo- to możesz.
Można, ale jeśli mamy dużą uprawę, to woda będzie nas trochę kosztować
Na razie sprawa jest w fazie koncepcji. Zastanawiam się też nad zmodyfikowaniem OW przez dodatek kwasu sorbowego lub sorbinianu potasu i skrobi ziemniaczanej. Wtedy twardość wody nie miałaby znaczenia. Przyszły sezon przeprowadzilibyśmy próby z czystym kwasem sorbowym. Jeżeli poprawi to skuteczność OW to w przyszłości spróbowalibyśmy wykorzystać owoce jarzębiny zamiast czystego kwasu sorbowego robiąc z nich odwar w occie 10 % i dopiero na takim occie balsamicznym przygotowywalibyśmy OW.
Żadna strata. W owocach, w miarę dojrzewania ,jest coraz mniej kwasu sorbowego. Jeśli próby z czystym kwasem wyjdą pozytywnie zbierać będziemy jarzębinę w lecie, jak tylko zmieni kolor na czerwony.
W tym sezonie testowałam OW i HT. Jestem zadowolona z łatwości ich przygotowania i efektów stosowania.
Fajnie, że pojawi się kolejny specyfik, który pozwoli ekologicznie i ekonomicznie dbać o ogród.
Jakiś specyfik się pojawi. Będzie to test na czystym kwasie sorbowym . W razie stwierdzenia jego skuteczności w ochronie roślin będzie można wtedy myśleć o wykorzystaniu owoców jarzębiny, naturalnego źródła kwasu sorbowego. Są jednak pewne uwarunkowania wynikające z właściwości tego kwasu, które trzeba wziąć pod uwagę opracowując konkretny przepis. Niestety chyba się nie obejdzie bez konieczności dysponowania deszczówką. Kwas sorbowy wykazuje właściwości grzybobójcze, ale tylko w formie niezdysocjonowanej, zatem potrzebne jest utrzymanie pewnej kwasowości roztworu do oprysku . Jak wiemy, nasza woda z kranu czy studni zazwyczaj jest twarda a pH ma powyżej 7.
Można by było wzbogacać OW w kwas sorbowy, ale na bank wytrąci się sorbinian wapnia a ten ,w roztworze wodnym, rozkłada się pod wpływem światła. Jak szybko- nie mam danych. Być może wypróbujemy i taki wariant ale najpierw musimy przetestować czysty kwas sorbowy ew. z dodatkiem aspiryny na bazie wody pozbawionej minerałów odpowiednio zakwaszonej. Przepis może być jeszcze bardziej prosty niż OW. Aspiryna ma właściwości grzybobójcze ale też się rozkłada. Ale rozkłada się na kwas salicylowy i kwas octowy, gdzie oba związki są grzybobójcze. Jest w pewnym sensie oprócz tego stabilizatorem dla kwasu sorbowego bo nie pozwala na wzrost pH. W przepisie będzie konieczność rozpuszczenia kwasu sorbowego w odpowiedniej ilości albo octu spożywczego 10 %, albo czystego kwasu mlekowego o odpowiednim stężeniu. Tego też jeszcze na dzień dzisiejszy nie wiem.
Wszystko brzmi zachęcająco. Jestem pewna, że w "długie zimowe wieczory" dopracujesz swój pomysł tak, by był jak najlepszy, a my będziemy testować, testować...
Zachęcające jest już to, że kwas sorbowy zwalcza grzyby w zakresie stężeń od 0,004 % do 0,08 %. Wagowo są to ilości odpowiednio od 40 mg/l do 800 mg/l. Jak widać- minimalne. Jeśli kupimy opakowanie 50 g/ bo takie są oferowane/ to starczy nam na długo.