Sympatyczne zdjęcia z wycieczki, ale i tak wolę Twój ogród Żółte marcinki - nie miałam pojęcia, że takie są Te białe też przepiękne, ostatnio coraz bardziej przekonuję się do bieli Moje zimowity po nocnej ulewie leżą i raczej już się nie podniosą
Aniu, pięknie zakończyłaś lato. Jeszcze masz kolorowo na ogrodzie. U mnie też chryzantemy zaczynają kwitnąc, trzeba porobić zdjęcia ;) Trawy zaczynają mi się podobać
Aniu z przyjemnością powędruję z Tobą po jesiennym ogrodzie.
Złota jesień należy się Tobie tam na południu koniecznie po ostatnich deszczowych tygodniach lata.
Tego Ci życzę z całego serca.
Witaj Aniu
Jestem i ja w kolejnej jesiennej odsłonie Twego urokliwego ogrodu.
Ja w tym roku kolejny raz zakupiłam goryczki i w końcu doczekałam się kwiatów, tylko ciekawa jestem czy na drugi rok zakwitną, albo czy w ogóle przetrwają, bo z ubiegłorocznych została tylko jedna i nawet nie raczy pokazać jednego kwiatka.
I ja standardowo wpisuję się w nowym wątku, bo nie chciałabym się pozbawić przyjemności oglądania Twojego ogrodu. To niesamowite ile osiągnęłaś w tak krótkim czasie! Serdecznie pozdrawiam - Halina.
Jestem i ja . W twoim ogrodzie zawsze coś kwitnie. A na wycieczkę do Niemiec trzeba będzie się wybrać, bo byłam jeszcze za komuny i tyle co pamiętam to trochę brudnych zabytków
Aniu piękne jesienne już klimaty w ogrodzie panują.
Ja tez mam chryzantemy, ale u mnie jeszcze w malutkich pączkach i boję się, że niestety nie zdążą zakwitnąć a u ciebie juz takie piekne.
Z tymi miniaturkami tak bywa kupujemy w doniczkach miniaturki, a w ogrodzie okazują się wielkimi krzaczyskami. Swoje chryzantemy też właśnie tak miałam
Aniu melduje się w nowym wątku Twojego idealnego ogrodu.
Na pewno będę zaglądać do Ciebie i Twoich pięknych roślin i zdjęć
A i pocieszyłaś mnie, że mieczyk abisyński dopiero w drugim roku Ci zakwitnął - więc moje mają jeszcze szansę