KaRo, dziękuję za cenne wskazówki, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw jednak przesadzimy różę dla jej bezpieczeństwa.
Syringa, cieszę się, że nasz pomysł znajdzie też zastosowanie u innych, nie wiem, czy widać to na zdjęciu, ale na górze baniaka jest otwór, przez który za pośrednictwem węża ogrodowego nalewamy wodę, a na dolnej rurce zamontowaliśmy kranik, odkręcamy i leci do konewki życiodajny płyn
A teraz kolejna nasza wtopa

i zagwozdka co z tym dalej robić
Zamówiliśmy cebule, poza tym, że rychło w czas

, to jeszcze paczka błądziła po całym kraju zanim do nas trafiła, i teraz pytanie, co z nimi dalej robić, wysadzać?
Chyba nie mamy innego wyjścia, większość z nich wykiełkowała, najwyżej w tym roku nie zakwitną, bo inna krzywda im nie grozi z tytułu tego, że zostaną za późno wysadzone?
O zawilce de caen i st.brigid się specjalnie nie martwię, ale co z mieczykami drobnokwiatowymi, zafirantem, lilię azjatycką?..
Dostaliśmy jeszcze w gratisie kilka sztuk calli, mieczyków nazwijmy to zwykłych, i...
Ten gigant

nie jest opisany, ktoś podpowie co to może być?
