Ruda Żabko, bonica nawet pojedynczo wygląda bardzo fajnie
Ilonko, witaj, fajnie, że zaglądnęłaś i dziękuję za powitanie
Faktycznie opieka nad taką ilością róż jest czasochłonna ale z tego co zdążyłam się zorientować to Dziewczyny tu na Forum mają znacznie więcej róż niż ja więc nie narzekam bardzo

może jedynie przydałoby się trochę więcej czasu bo przy pracy zawodowej i dzieciach w wieku szkolnym nie wyrabiam trochę na zakrętach ale co poradzić ?! Na szczęście M mi pomaga (i nawet uzgodniliśmy już, że nie przycinamy róż jak żywopłotu

). Zaglądnęłam do Ciebie w przelocie i ślicznie masz... i masz hortensję, na którą choruję (polar bear).
Elwi,
ano jest tam świerk, to jedno z tych drzew co posadziliśmy i ma dawać cień ... no, wiosną i zimą go widać
Z nasadzęn grupowych mam jeszcze aspirin rose. Pozostałe róże raczej w pojedynczych egzemplarzach.
Widoczek ogólny niedokończonej jeszcze rabaty (przy okazji widać kawałek innych rabat):

i kilka fotek ogólnych aspirin:
