Spróbuj przed odpaleniem wcisnąć z 10 razy gaz i dopiero rozruch, u mnie to pomaga.
Zlej paliwo ze zbiornika i zobacz czy tam jakich syfów nie ma do zbiorniczka paliwa idą 2 wężyki, a filtr jest tylko na jednym. I zobacz otworek w zakrętce zbiornika paliwa, może zatkany.
jaki ''otworek w zakrętce zbiornika paliwa'' bo nie bardzo wiem o co chodzi, dodam jeszcze że zbiorniczek na paliwo jest czysty (płukany mieszanką), weżyki raczej drożne bo jak przyłożyłem sprężarke do tego z filtrem to z drugiego wylatywało powietrze(bąbelki w paliwie)
Musi być otworek w zakrętce zbiorniczka paliwa, jest on z zaworkiem zabezpieczającym przed wypływam paliwa w czasie pracy pilarki. No i świeca, szczelina między elektrodami 0,5 mm.
Zatankuj, pompką z 10 razy, gaz z 10 razy, i spróbuj odpalić. Nie wiem jak u Ciebie paliła ze ssaniem czy bez, ale możesz wyciągnąć ssanie na pół gwizdka.
Narzędzia spalinowe tak mają po jakimś czasie użytkowania. To samo dzieje się z moją kosą i kosiarką. Naprawy, regulacje a po krótkiej eksploatacji problem wraca.
Przyczyn może być bardzo dużo.
Stare paliwo, świeca, gaźnik, złe uruchamianie, zatarcie, itp. Pilarka najprawdopodobniej serwisowana przez firmę NAC, jeśli na gwarancji to nie ma co się bawić tylko zanieść.
A jeszcze czasem(rzadko) w pilarkach tego typu zdarza się pęknięty klin klin na kole magnesowym, co powoduje przesunięcie się zapłonu.
Jeśli dobry serwis to był czyszczony w chemii i myjce ultradźwiękowej.
Dzisiaj już samo przedmuchanie i wymycie w benzynie nie wystarcza.
Tylko czyszczenie czy jeszcze coś?Jaki koszt?
Tanio.
Jeśli korzystasz z niej koło domu to następnym razem zastanów się nad elektryczną. Jest dużo mniej problemowa !!!
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
sacred52 pisze:elektryczna umnie nie zda egzaminu bo przynajmniej raz na rok jeżdże do lasu oddalonego 2km
Można mieć dwie
Policz koszty. Moja elektryczna kosztowala 150 zł i przecięła ok 25m3 drewna. Żadnych napraw, serwisu ... jedynie łańcuch kilka razy wymieniany i stale ostrzony ( w większości własnoręcznie).
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
to co było u ciebie uszkodzone to najprawdopodobniej membrana w gaźniku, na przyszłość odradzam "przedmuchiwanie" gaźnika. Sprawdzało się to w starych (pływakowych) typach, w membranowych jest to jednoznaczne uszkodzeniem membrany.
Witam, czy ktoś z Was posiada taką pilarkę, Husqvarna 236? Jak się sprawuje, ile spala paliwa, ile zużywa oleju do łańcucha? Obecnie w dość atrakcyjnej cenie można ja nabyć, niby tylko 1.9 KM ale to chyba i tak lepszy wybór, niż 2,5 KM w "chińczykach". A co Wy myślicie?
Używam tą pilarkę od 5 lat. Znakomity wybór. Jestem z niej bardzo zadowolony. Mała, lekka, poręczna i bardzo oszczędna. W zależności od grubości drewna średnio potrzebuję 2,5 litra paliwa na 12 mp drewna zakupionego w lesie pociętego na metrowe kłody. Ja dzielę je na trzy części. Wcześniej używałem dużej makity z prowadnicą bodajże 55 cm. Husqvarna zużywa mi o połowę mniej paliwa do pożnięcia tej samej ilości drewna co wcześniej o wiele większa makita. Oleju zużywa zbornik na wypalony pełen bak paliwa. Do cięcia dużych drzew w lesie się nie nadaje ze względu na krótką prowadnicę, ale nawet 50 cm leżące kłody nie stanowią dla niej problemu jeżeli jest możliwość ich obrócenia.
Też ją mam i martwi mnie właśnie zużycie oleju do prowadnicy - ponad zbiornik na bak paliwa. Dlatego pytam czy inni mają podobnie. Wielu mówi o proporcjach 3/4 zbiornika oleju na zbiornik paliwa. Ale to może zależy od oleju i temperatury i samego drewna. Olej nie jest drogi, lepiej smarować. Ciąłem nią dąb średnica 20 - 25 cm i szła jak burza, na 7 mp spaliła 2,1 litra mieszanki. Silnik X-Torq jednak robi swoje. Mały, ale może sporo. Potrzebowałem pilarki do niewielkiej pracy - raz w roku pocięcie drewna i czasem przycięcie gałęzi czy jakiejś deski.