Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Dzień Dobry Izo
Weszłam do Ciebie bo spodobał mi się Twój nick - uwielbiam tamaryszki-i oniemiałam. Pięknie u Ciebie. Tak naturalnie. I ten strumień. A już ceglany kącik pod lipą zapowiada się bardzo interesująco. Lipa kojarzy mi się z drzewem moich dziadków, pod którą często siadali i rwali kwiaty na susz-to takie miłe wspomnienie
. Oj będę Twoim stałym gościem. 
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Izo i ja się melduję u Ciebie w nowym wątku piękne zakątki super miejsce i duży teren , najbardziej ujęła mnie zawilcowa rabatka super, ile tam jest tych zawilcy i jak one kwitną
możesz coś więcej powiedzieć na ich temat i jeszcze przepiękny perukowiec
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Tamaryszku wspaniałe podsumowanie i precyzyjnie nakreślone plany. Podziwiam.
Gdy przeczytałam to zdanie, "Chciałam,żeby chociaż ta jedna moja rabata miała dobrą ziemię w całości,żeby sadząc cokolwiek móc po prostu wykopać dołek", to westchnęłam. Też dążę do tego na dwóch rabatach in spe. Całą siłą woli powstrzymuję się przed sadzeniem czegokolwiek na nich dopóki nie uzyskam odpowiedniej struktury gleby i ziemia nie osiądzie.
Ciekawa jestem z czego robisz barierę dla korzeni? Ja stosuję to, co wynalazła Kasia-Robaczek http://www.inorgarden.pl/page.php?id=rootseal .
Słonecznej pogody i dobrze przygotowanych tras ! Chyba, że jesteś freeriderką, to wtedy , puchu.
A dokąd się wybierasz?
Gdy przeczytałam to zdanie, "Chciałam,żeby chociaż ta jedna moja rabata miała dobrą ziemię w całości,żeby sadząc cokolwiek móc po prostu wykopać dołek", to westchnęłam. Też dążę do tego na dwóch rabatach in spe. Całą siłą woli powstrzymuję się przed sadzeniem czegokolwiek na nich dopóki nie uzyskam odpowiedniej struktury gleby i ziemia nie osiądzie.
Ciekawa jestem z czego robisz barierę dla korzeni? Ja stosuję to, co wynalazła Kasia-Robaczek http://www.inorgarden.pl/page.php?id=rootseal .
Słonecznej pogody i dobrze przygotowanych tras ! Chyba, że jesteś freeriderką, to wtedy , puchu.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7973
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Izo chciałam się przywitać z Tobą w twoim nowym wątku
Śliczny ogród
Śliczny ogród
Pozdrawiam Alicja
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Jestem gapa do kwadratu
dopiero teraz zauważyłam ,że masz nowy wątek
Izuniu kochana twój zakątek pod lipą nawet w stadium niewykończonym zapiera dech w piersi i może być natchnieniem dla nie jednego zawodowego architekta krajobrazu...podziwiam i zazdroszczę ci talentu
Za każdym razem jak czytam o twoich planach ogrodowych na nadchodzący rok czuję lekkie przerażenie
zaharujesz się 
W temacie brązowego iryska ,zerknij na tą stronkę,prawie wszystkie moje pumilki pochodzą właśnie od Jachu,którego polecił mi Ursulka,za co oficjalnie i z całego
dziękuję
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=84
Izuniu kochana twój zakątek pod lipą nawet w stadium niewykończonym zapiera dech w piersi i może być natchnieniem dla nie jednego zawodowego architekta krajobrazu...podziwiam i zazdroszczę ci talentu
Za każdym razem jak czytam o twoich planach ogrodowych na nadchodzący rok czuję lekkie przerażenie
W temacie brązowego iryska ,zerknij na tą stronkę,prawie wszystkie moje pumilki pochodzą właśnie od Jachu,którego polecił mi Ursulka,za co oficjalnie i z całego
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=84
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Izo przywitałaś nas bajecznymi widokami..... od zdjęć Twojego ogrodu trudno się oderwać.... jest po prostu bajeczny.... jestem pod ogromnym wrażeniem.....a ten ceglany taras pod lipą......cóż..... jestem w nim zakochana.... już teraz..... 
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Ja niby wiem na bieżąco się się u Ciebie dzieje, ale to podsumowanie też mnie powaliło. Ja nigdy w zyciu nawet namiastki tego w jednym sezonie nie zrobię.
Faktycznie zrobienie rabaty pod sosną zmieniło proporcje.
Ja też chcę. Tylko jak tu przekonac m?
Faktycznie zrobienie rabaty pod sosną zmieniło proporcje.
Ja też chcę. Tylko jak tu przekonac m?
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Izka ,Twój ogród podglądam od dawna , chyba tylko raz wpisałem się choć podglądam często. Każda roślina w Twoim ogrodzie ma swoje miejsce , mimo to ogród nie wygląda na ''szablonowy''. Ma swój urok ,wygląda naturalnie . Każda roślina ma zapewnione idealne warunki , widać to po nich.
Mam sporo ostróżek , nie wiem co może być przyczyną Twoich niepowodzeń
Jedyną bolączką moich ostróżek to szara pleśń. pojawia się w sierpniu. Dużo słońca , nawozu i wody , to jedyne potrzeby tych roślin.
A propos gnojówki z pokrzyw. Dodaję do niej dużo żywokostu ( pół na pół) . Zawiera dużo potasu. Nie tylko do pomidorów , do róż też bardzo dobry.
Życzę powodzenia przy nowych zamierzeniach.
Życzę powodzenia przy nowych zamierzeniach.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Plany, jak zawsze u Ciebie, niezwykle ambitne. W większości wykonane. Coś tam co prawda zostało do zrobienia, ale, jesteśmy u progu kolejnego sezonu, kiedy też trzeba się czymś zająć. Tojeść orszelinowa zachwyciła i mnie choć dopiero podczas zimowych wędrówek po forumowych ogrodach. Może latem było zbyt dużo bodźców? W każdym razie jest już zamówiona. Dobrze natomiast, że przypomniałaś mi o tiarelli, bo i u mnie ładnie się spisuje, więc pora nieco rozszerzyć jej obszar.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Izo melduję się i ja
Patrząc ile ty masz pracy w ogrodzie i planów na ten rok, przestaję się martwić swoimi mini działaniami!
Przepięknie wszystko się u ciebie komponuje. Najbardziej podoba mi się zdanie:
Chyba wszyscy zadajemy sobie takie pytanie
Pozdrawiam 
Przepięknie wszystko się u ciebie komponuje. Najbardziej podoba mi się zdanie:
wspomniane wyżej powojniki, one będą po drugiej stronie.
To dla mnie rewolucja, może pamiętacie,że u mnie nigdy fioletu nie było w ogrodzie. Co to forum robi z ludzi...
Chyba wszyscy zadajemy sobie takie pytanie
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Tamaryszku
Wszystkie twoje wpisy czytam z należną im atencją. Pod odpowiedzią dla April, mogłabym się podpisać, z małym wyjątkiem: dzieci nie wydoroślały
jeszcze czekam na to
Bardzo dobre podsumowanie sezonu i plany
.
Zrobiłam kilka dni temu podobnie. Jednak co na piśmie, to inaczej wygląda
- złapałam się za głowę. Teraz jeszcze wszystkim tym punktom przydzielę priorytety, bo nie wiem, czy dam radę w tym sezonie. To dobra metoda na uświadomienie sobie swojego ogrodu 
Wszystkie twoje wpisy czytam z należną im atencją. Pod odpowiedzią dla April, mogłabym się podpisać, z małym wyjątkiem: dzieci nie wydoroślały
Bardzo dobre podsumowanie sezonu i plany
Zrobiłam kilka dni temu podobnie. Jednak co na piśmie, to inaczej wygląda
Pozdrawiam
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Jej, Izo, ile planów
.
Murek jest nieziemski
. Muszę kiedyś podskoczyć i obejrzeć go na własne oczy
.
Zaskoczyłaś mnie z różami
. Czy to znaczy, że nie masz już żadnego krzewu różanego w ogrodzie
?
Mi się marzy na ten rok reorganizacja warzywnika, budowa ciurkadełka, ścieżki ciąg dalszy i parę innych drobiazgów. Zobaczymy na co wystarczy czasu i pieniędzy
.
Murek jest nieziemski
Zaskoczyłaś mnie z różami
Mi się marzy na ten rok reorganizacja warzywnika, budowa ciurkadełka, ścieżki ciąg dalszy i parę innych drobiazgów. Zobaczymy na co wystarczy czasu i pieniędzy
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- EdytaSz
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 29
- Od: 2 lut 2014, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Witam wszystkich,
Jestem tu nowicjuszem.
Od kilku miesięcy oglądam wątek Tamaryszka i tak mnie zainspirowałaś ,że..... kilka dni temu nabyłam cudną działkę ze strumykiem. Nazywa się wg prawa z rowem melioracyjnym.
Nie ma nic z tym wspólnego.
Pięknie woda płynie. Rosną jakieś roślinki i krzewy.
Oczywiście wcześniej zrobiłam wywiad środowiskowy. To jest woda opadowa z pobliskich łąk i pól.
Czysta, przejrzysta i wartko płynąca.
Działkę nabyłam od człowieka, który graniczy ze mną i też posiada takowy strumyk (rów).
Wybudował dom nad tym wodnym cudem (czyli nie obawia się zalania).
Moim marzeniem jest stworzyć chociaż namiastkę takiego strumyka jaki posiada Tamaryszek, która stała się dla mnie veną.
Jestem tu nowicjuszem.
Od kilku miesięcy oglądam wątek Tamaryszka i tak mnie zainspirowałaś ,że..... kilka dni temu nabyłam cudną działkę ze strumykiem. Nazywa się wg prawa z rowem melioracyjnym.
Nie ma nic z tym wspólnego.
Pięknie woda płynie. Rosną jakieś roślinki i krzewy.
Oczywiście wcześniej zrobiłam wywiad środowiskowy. To jest woda opadowa z pobliskich łąk i pól.
Czysta, przejrzysta i wartko płynąca.
Działkę nabyłam od człowieka, który graniczy ze mną i też posiada takowy strumyk (rów).
Wybudował dom nad tym wodnym cudem (czyli nie obawia się zalania).
Moim marzeniem jest stworzyć chociaż namiastkę takiego strumyka jaki posiada Tamaryszek, która stała się dla mnie veną.
pozdrawiam serdecznie
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat - Tamaryszek - cz.4
Dobry wieczór wszystkim forumkom!
Wróciłam z nart do wiosennego w zasadzie ogrodu ? więc od razu wzięłam się za prace ? przycięłam mocno krzewy.
Są pierwsze kwiateczki!


Zamówiłam też w internecie wiele potrzebnych preparatów na nadchodzący sezon (Rosahumus, obornik, maść ogrodniczą itd. ). Oraz świece na krety i inne paskudy, które niestety się pokazały.
A jak u Was?
Lada chwila zamówię rośliny.
W ogrodzie jest troszkę koloru ? także z roślin , które przetrwały zimę ? liście niezniszczalnej bergenii, firletki, żurawek...I piękna kora brzozy Doorenbos





DTJ_1 - masz rację, Dorotko,sporo udało się zrobić, ale sama czytałaś, ile rzeczy się nie udało. Tak to jest.
Ciesze się,że według Ciebie Kącik pod Lipą zapowiada się ?ciekawie, tajemniczo, zacisznie...? - na tym mi właśnie zależało! Parasol z lipy...Mur pokryty kokornakiem i hortensją...jego podstawa tonie w paprociowym gąszczu... Słychać pluskanie zdroju i woda mruga do mnie z sadzawki... A ja sobie siedzę schowana przed światem i cieszę się tym wszystkim.
Póki co, ciągle nie mam brakującej cegły..!
ANDZIA84 - ? no i mój nick Cię zwiódł, Aniu..! Bo tamaryszka u mnie nie ma, to zupełnie inna historia. Mam nadzieję, że mimo wszystko odwiedzisz jeszcze Mój Świat.
Zależy mi naturalności ogrodu, ale nie jestem cały czas zadowolona z efektu, wiele roślin nie jest najlepiej połączonych. No, ale świadomość tego, czego się chce to już połowa sukcesu. Może trzeba czasu..?
Wiesz,że strumień to zagospodarowany rów melioracyjny?
Lipa została posadzona zupełnie przypadkiem i w zupełnie przypadkowym miejscu. To z czasów, gdy ogród niespecjalnie był w sferze moich zainteresowań. Na szczęście, udało się ją ładnie połączyć z całością. U moich dziadków też rosła ogromna lipa...Pamiętam ją jako dostojne , imponujące drzewo. I niedawno uświadomiłam sobie, że symbolizuje dla mnie Dom. Więc fajnie,że znalazła się i u mnie, choć nie jest to dla niej naturalne środowisko.
JSZFRED - ja uwielbiam zawilce, Asiu! Mam je w kilku miejscach ogrodu. Szczególnie lubię tę odmianę , Honorine Jobert. Na tej rabacie są 2 grupy ? po 5 ? 7 sadzonek. W tym roku kwitły wspaniale.
To zawilec japoński (anemone hupehensis,czasem podają: hybrida, mieszańcowy). Lubi półcień, u mnie rośnie i w jasnym cieniu. Lubi żyzną i wilgotną glebę, ale jeśli u mnie daje sobie radę , tzn. ze zniesie i gorsze warunki. Daję mu trochę dolomitu wiosną, bo u mnie raczej kwaśna gleba, a on za tym nie przepada. Nie lubi też przesadzania. Na zimę okrywam go stroiszem lub kopczykuję.
Perukowce mam dwa ? Royal Purple i Ancote (Golden Spirit) o żółtych liściach, pięknie przebarwiających się jesienią. Zresztą cały sezon oba stanowią atrakcyjne kolorystycznie akcenty.
EWAZAWADY ? wcześniejsze przygotowanie gleby to najlepsze, co można zrobić, zaczynając tworzyć ogród, Ewo! Bardzo żałuję,że nie byłam tego kiedyś świadoma... Bo u mnie czysty piasek, miejscami z gruzem, jak widziałaś.
Trzymam kciuki za Twoją cierpliwość. Na pewno się opłaci.
Dzięki za link dotyczący maty oddzielającej! Poszukam ich w ogrodniczym.
Wyjazd narciarski się udał, choć mogło być lepiej. Wolę trochę mrozu i świeży śnieg, mimo,że nie jeżdżę raczej poza trasami. Byliśmy w Austrii ? pod domem było w zasadzie zielono i kwitły stokrotki. Na górze był śnieg, na szczęście . A po powrocie się okazało,że u nas też wiosna w zasadzie...

ALICJAD31 ? miło mi!
BEJKA1970 ? dziękuję za tak pochlebną opinię o moich dokonaniach, Beato . To efekt długich rozmyślań nad zdjęciami ogrodów. Wspominałam,że mam wiele książek o ogrodach i folder ?Inspiracje? ze zdjęciami miejsc, które mi się podobają. Zawsze oglądając takie fotografie zadaję sobie pytanie: CO i DLACZEGO mi się tu podoba? A potem kombinuję , jak to przykroić do swoich warunków.
Ostatnio sama zmartwiłam się swoimi planami... Planowałam skończyć główne założenia w tym roku, a potem tylko udoskonalać (wiek..!), ale mam poważne obawy,że to się nie uda w tym sezonie. Myślałam, że to będzie ostatni rok harowania, a potem po prostu praca...No, zobaczymy. Ważne,że sezon już się zaczął!
Dzięki za link do szkółki Jachu, liczę ,że znajdę tam wiele dla siebie.
AGNESS ? wielką przyjemność sprawiły mi Twoje słowa, Agness! Patrząc, jak ogród wygląda wczesną wiosną, aż trudno uwierzyć w bujną zieloność, która już niedługo się pojawi.
DOSIA ? znamy się , Aniu, więc wiesz, że czas ucieka i za chwilę nie będzie siły na poważne roboty. No i jestem niecierpliwa, chociaż wiem,że ogrodnik nie powinien być taki.
MARGO2 - Gosiu, Twój ogród jest na innym etapie..! Ty doskonalisz jego fragmenty, zmieniasz coś, bo wpadłaś na nowy pomysł, a ja wiele części zagospodarowuję dopiero od zera, dlatego to tak wygląda. Ciekawa jestem, czy Rabata pod Sosną spodoba Ci się w realu.
TADE K ? cieszę się,że mnie odwiedzasz i czasem napiszesz dobre słowo, Tadziu. Z tymi idealnymi warunkami to nie do końca jest tak...Staram się sadzić rośliny niewymagające za wiele,żeby odnalazły się w moim specyficznym środowisku (sucho, dość kwaśno, słaba gleba, mimo ulepszania). I robię wiele,żeby im było dobrze (oborniki, kompost itd.).
A ostróżki ? pewnie spróbuję jeszcze je posadzić, są takie piękne, może na tej nowej rabacie na środku , gdzie jest lepsza gleba i słońce. Myślę,że w tamtym starym miejscu miały jednak za słabą ziemię. Wiesz,że ja nie używam nawozów sztucznych.
Słyszałam o żywokoście,że jest doskonały. Masz go na swojej działce? Nie zauważyłam go u siebie, na szczęście pokrzywy są.
SWEETY ? ciekawa jestem tiarelli w tym sezonie, Aniu. Już niedługo się przekonamy. Masz rację ,że zima daje dystans i czas na to,żeby dostrzec sprawy, które umykają w sezonie. Np. dostrzec urodę niedocenionych do tej pory roślin.
MAGENTA ? czytając Twoje słowa, Kasiu, o fiolecie w moim ogrodzie, poszłam jeszcze dalej ? uświadomiłam sobie,że gdy siedzę na tarasie,mam po bokach kwiaty w bieli i fiolecie, a przed sobą nową Rabatę pod Sosną ? ładnym nawiązaniem byłoby dać i tam ciemnofioletowe akcenty...Będą przecież pasowały do pomarańczu i bieli...Muszę to jeszcze przemyśleć.
JUSTI177 ? małe dzieci są cudowne, Justyno, ale posiadanie dorosłych dzieci ma zdecydowanie swoje plusy!
A co do planów, to sformułowanie ich na piśmie podobno naprawdę pomaga.
Wiesz, co jeszcze robię..? Ponieważ mam skłonność do marudzenia i skupiania się na minusach, zawsze tworzę listę rzeczy, które udało się zrobić w minionym roku (nie tylko ogrodowych) ? naprawdę dobrze robi popatrzenie na nią. Tym bardziej,że po prostu dopisuję do listy zeszłorocznych te ostatnie, więc lista stale się wydłuża i ?kole w oczy? sukcesami, nawet jeśli jakiś rok był w nie ubogi.
Trzymam kciuki za realizację Twoich planów, przynajmniej priorytetów!
EDYTA1 ? zapraszam, Edyto, wiele się zmieniło od Twojej ostatniej wizyty.
Rzeczywiście, nie mam żadnej róży w ogrodzie ? brzmi to faktycznie nienormalnie...
Ale powiem Ci,że marzy mi się łuk obrośnięty różami... Pnące róże zdecydowanie najbardziej mnie ujmują. Na razie jednak nie mam pomysłu, gdzie taki łuk u mnie mógłby się pojawić, ale kto wie, kto wie...
Zdecydowanie czas i finanse redukują nasze plany. Oby udało Ci się zrealizować ich jak najwięcej.Ciekawa jestem szczególnie Twojego pomysłu na ciurkadełko.
A co chcesz zmienić w warzywniku?
EDYTASZ - Edyto, witam Cię serdecznie ! Cieszę się razem z Tobą,że masz swój kawałek ziemi ? już daje Ci radość! Jestem zaszczycona, że obrazy z mojego ogrodu zainspirowały Cię do tak poważnej decyzji. Jestem pewna , że stworzysz tam cudowny zakątek. I mam nadzieję,że będziesz dzieliła się z nami relacjami ze swoich działań i zdjęciami etapów prac. Pytaj, o co chcesz!
Życzę powodzenia i zapraszam do mojego już trochę wiosennego ogrodu.
Wychodzą cebulowe..!



I jeszcze te delikatne bylinki próbują kwitnąć, ale na wschodniej stronie, więc kwiatki im marzną...


Wróciłam z nart do wiosennego w zasadzie ogrodu ? więc od razu wzięłam się za prace ? przycięłam mocno krzewy.
Są pierwsze kwiateczki!


Zamówiłam też w internecie wiele potrzebnych preparatów na nadchodzący sezon (Rosahumus, obornik, maść ogrodniczą itd. ). Oraz świece na krety i inne paskudy, które niestety się pokazały.
A jak u Was?
Lada chwila zamówię rośliny.
W ogrodzie jest troszkę koloru ? także z roślin , które przetrwały zimę ? liście niezniszczalnej bergenii, firletki, żurawek...I piękna kora brzozy Doorenbos





DTJ_1 - masz rację, Dorotko,sporo udało się zrobić, ale sama czytałaś, ile rzeczy się nie udało. Tak to jest.
Ciesze się,że według Ciebie Kącik pod Lipą zapowiada się ?ciekawie, tajemniczo, zacisznie...? - na tym mi właśnie zależało! Parasol z lipy...Mur pokryty kokornakiem i hortensją...jego podstawa tonie w paprociowym gąszczu... Słychać pluskanie zdroju i woda mruga do mnie z sadzawki... A ja sobie siedzę schowana przed światem i cieszę się tym wszystkim.
Póki co, ciągle nie mam brakującej cegły..!
ANDZIA84 - ? no i mój nick Cię zwiódł, Aniu..! Bo tamaryszka u mnie nie ma, to zupełnie inna historia. Mam nadzieję, że mimo wszystko odwiedzisz jeszcze Mój Świat.
Zależy mi naturalności ogrodu, ale nie jestem cały czas zadowolona z efektu, wiele roślin nie jest najlepiej połączonych. No, ale świadomość tego, czego się chce to już połowa sukcesu. Może trzeba czasu..?
Wiesz,że strumień to zagospodarowany rów melioracyjny?
Lipa została posadzona zupełnie przypadkiem i w zupełnie przypadkowym miejscu. To z czasów, gdy ogród niespecjalnie był w sferze moich zainteresowań. Na szczęście, udało się ją ładnie połączyć z całością. U moich dziadków też rosła ogromna lipa...Pamiętam ją jako dostojne , imponujące drzewo. I niedawno uświadomiłam sobie, że symbolizuje dla mnie Dom. Więc fajnie,że znalazła się i u mnie, choć nie jest to dla niej naturalne środowisko.
JSZFRED - ja uwielbiam zawilce, Asiu! Mam je w kilku miejscach ogrodu. Szczególnie lubię tę odmianę , Honorine Jobert. Na tej rabacie są 2 grupy ? po 5 ? 7 sadzonek. W tym roku kwitły wspaniale.
To zawilec japoński (anemone hupehensis,czasem podają: hybrida, mieszańcowy). Lubi półcień, u mnie rośnie i w jasnym cieniu. Lubi żyzną i wilgotną glebę, ale jeśli u mnie daje sobie radę , tzn. ze zniesie i gorsze warunki. Daję mu trochę dolomitu wiosną, bo u mnie raczej kwaśna gleba, a on za tym nie przepada. Nie lubi też przesadzania. Na zimę okrywam go stroiszem lub kopczykuję.
Perukowce mam dwa ? Royal Purple i Ancote (Golden Spirit) o żółtych liściach, pięknie przebarwiających się jesienią. Zresztą cały sezon oba stanowią atrakcyjne kolorystycznie akcenty.
EWAZAWADY ? wcześniejsze przygotowanie gleby to najlepsze, co można zrobić, zaczynając tworzyć ogród, Ewo! Bardzo żałuję,że nie byłam tego kiedyś świadoma... Bo u mnie czysty piasek, miejscami z gruzem, jak widziałaś.
Trzymam kciuki za Twoją cierpliwość. Na pewno się opłaci.
Dzięki za link dotyczący maty oddzielającej! Poszukam ich w ogrodniczym.
Wyjazd narciarski się udał, choć mogło być lepiej. Wolę trochę mrozu i świeży śnieg, mimo,że nie jeżdżę raczej poza trasami. Byliśmy w Austrii ? pod domem było w zasadzie zielono i kwitły stokrotki. Na górze był śnieg, na szczęście . A po powrocie się okazało,że u nas też wiosna w zasadzie...

ALICJAD31 ? miło mi!
BEJKA1970 ? dziękuję za tak pochlebną opinię o moich dokonaniach, Beato . To efekt długich rozmyślań nad zdjęciami ogrodów. Wspominałam,że mam wiele książek o ogrodach i folder ?Inspiracje? ze zdjęciami miejsc, które mi się podobają. Zawsze oglądając takie fotografie zadaję sobie pytanie: CO i DLACZEGO mi się tu podoba? A potem kombinuję , jak to przykroić do swoich warunków.
Ostatnio sama zmartwiłam się swoimi planami... Planowałam skończyć główne założenia w tym roku, a potem tylko udoskonalać (wiek..!), ale mam poważne obawy,że to się nie uda w tym sezonie. Myślałam, że to będzie ostatni rok harowania, a potem po prostu praca...No, zobaczymy. Ważne,że sezon już się zaczął!
Dzięki za link do szkółki Jachu, liczę ,że znajdę tam wiele dla siebie.
AGNESS ? wielką przyjemność sprawiły mi Twoje słowa, Agness! Patrząc, jak ogród wygląda wczesną wiosną, aż trudno uwierzyć w bujną zieloność, która już niedługo się pojawi.
DOSIA ? znamy się , Aniu, więc wiesz, że czas ucieka i za chwilę nie będzie siły na poważne roboty. No i jestem niecierpliwa, chociaż wiem,że ogrodnik nie powinien być taki.
MARGO2 - Gosiu, Twój ogród jest na innym etapie..! Ty doskonalisz jego fragmenty, zmieniasz coś, bo wpadłaś na nowy pomysł, a ja wiele części zagospodarowuję dopiero od zera, dlatego to tak wygląda. Ciekawa jestem, czy Rabata pod Sosną spodoba Ci się w realu.
TADE K ? cieszę się,że mnie odwiedzasz i czasem napiszesz dobre słowo, Tadziu. Z tymi idealnymi warunkami to nie do końca jest tak...Staram się sadzić rośliny niewymagające za wiele,żeby odnalazły się w moim specyficznym środowisku (sucho, dość kwaśno, słaba gleba, mimo ulepszania). I robię wiele,żeby im było dobrze (oborniki, kompost itd.).
A ostróżki ? pewnie spróbuję jeszcze je posadzić, są takie piękne, może na tej nowej rabacie na środku , gdzie jest lepsza gleba i słońce. Myślę,że w tamtym starym miejscu miały jednak za słabą ziemię. Wiesz,że ja nie używam nawozów sztucznych.
Słyszałam o żywokoście,że jest doskonały. Masz go na swojej działce? Nie zauważyłam go u siebie, na szczęście pokrzywy są.
SWEETY ? ciekawa jestem tiarelli w tym sezonie, Aniu. Już niedługo się przekonamy. Masz rację ,że zima daje dystans i czas na to,żeby dostrzec sprawy, które umykają w sezonie. Np. dostrzec urodę niedocenionych do tej pory roślin.
MAGENTA ? czytając Twoje słowa, Kasiu, o fiolecie w moim ogrodzie, poszłam jeszcze dalej ? uświadomiłam sobie,że gdy siedzę na tarasie,mam po bokach kwiaty w bieli i fiolecie, a przed sobą nową Rabatę pod Sosną ? ładnym nawiązaniem byłoby dać i tam ciemnofioletowe akcenty...Będą przecież pasowały do pomarańczu i bieli...Muszę to jeszcze przemyśleć.
JUSTI177 ? małe dzieci są cudowne, Justyno, ale posiadanie dorosłych dzieci ma zdecydowanie swoje plusy!
A co do planów, to sformułowanie ich na piśmie podobno naprawdę pomaga.
Wiesz, co jeszcze robię..? Ponieważ mam skłonność do marudzenia i skupiania się na minusach, zawsze tworzę listę rzeczy, które udało się zrobić w minionym roku (nie tylko ogrodowych) ? naprawdę dobrze robi popatrzenie na nią. Tym bardziej,że po prostu dopisuję do listy zeszłorocznych te ostatnie, więc lista stale się wydłuża i ?kole w oczy? sukcesami, nawet jeśli jakiś rok był w nie ubogi.
Trzymam kciuki za realizację Twoich planów, przynajmniej priorytetów!
EDYTA1 ? zapraszam, Edyto, wiele się zmieniło od Twojej ostatniej wizyty.
Rzeczywiście, nie mam żadnej róży w ogrodzie ? brzmi to faktycznie nienormalnie...
Ale powiem Ci,że marzy mi się łuk obrośnięty różami... Pnące róże zdecydowanie najbardziej mnie ujmują. Na razie jednak nie mam pomysłu, gdzie taki łuk u mnie mógłby się pojawić, ale kto wie, kto wie...
Zdecydowanie czas i finanse redukują nasze plany. Oby udało Ci się zrealizować ich jak najwięcej.Ciekawa jestem szczególnie Twojego pomysłu na ciurkadełko.
A co chcesz zmienić w warzywniku?
EDYTASZ - Edyto, witam Cię serdecznie ! Cieszę się razem z Tobą,że masz swój kawałek ziemi ? już daje Ci radość! Jestem zaszczycona, że obrazy z mojego ogrodu zainspirowały Cię do tak poważnej decyzji. Jestem pewna , że stworzysz tam cudowny zakątek. I mam nadzieję,że będziesz dzieliła się z nami relacjami ze swoich działań i zdjęciami etapów prac. Pytaj, o co chcesz!
Życzę powodzenia i zapraszam do mojego już trochę wiosennego ogrodu.
Wychodzą cebulowe..!



I jeszcze te delikatne bylinki próbują kwitnąć, ale na wschodniej stronie, więc kwiatki im marzną...




