Witam nocną porą
Iwonkę o tak niech Twoje słowa się sprawdzą ładna, śnieżna, krótka zima i wczesna, ciepła wiosna!
Irminko bardzo dziękuję

lubię nasturcje nawet mam Ci wysłać nasionka tych pstrych

ale jeszcze nie załatwiłam sprawy nasion dla zaprzyjaźnionych na razie poszły na akcję

Jednak tu trochę nasturcja nie pasuje, bo to część użytkowa i chyba pozostanę przy dyniowatych (też ładne). Nie mogę zreformować kopca, bo obok rośnie arcydzięgiel i nie wydał nasion w tym roku (może w przyszłym) jak wyda to korzeń wyrwę, nasiona wysieję a kopiec zreformuję
Agnieszko winogrona są albo M albo odziedziczone po poprzednikach. Winiarz zna nazwy i to jego część działki, ja mam takie ciemne dość duże, ale w innych ogrodzie lepiej owocowały, chyba to sprawa zapylacza. Gleba jest wymarzona dla winorośli, bo glina z wapieniem i pchnęłam M na kurs do gminy, bo u nas było kiedyś zagłębie winne
Rozdrabniacz kupiony osiem lat temu na poprzednie (pierwotne) zasieki właśnie w tym roku odmówił posłuszeństwa a naprawiać pewnie się nie opłaca
Marysiu pewnie u Was wykupili, bo przecena była chyba dawno. Z pełnych półek zostały resztki
Cebulek staram się nie kupować bo już nie mam gdzie wkopywać pojemników a posadzone do gołej ziemi na pewno zostałyby zżarte

Ostatnia wiosna utwierdziła mnie w przekonaniu że przed mysiorami nie ma zabezpieczenia i żadnych cennych cebul już nie kupuję. Wlazły górą do metalowej siatki i wmłóciły kilkanaście odmianowych cebul. Pewnie były to delicje
