Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

TYDZIEŃ 14

15.11.2013r., dzień 106

to był dzień kolejnych zmian. Tego dnia zastanawiałam się nad potrzebą ucinania czubków u bazylii. Stwierdziłam, że to bardzo oczywiste w sumie, ucinam czubek łodyżki i wyrastają dwie nowe, potem ucinam znowu i kolejne dwie i w ten o to sposób mam szerszą, większą, bujniejszą roślinkę z większą ilością liści. Ponieważ już 2 dni temu zaczęłam przycinanie czubków, ale jeszcze nie bardzo wiedziałam jak i nie miałam pewności, tak tego dnia konkretnie skróciłam o głowę bazylię - niektóre oszczędziłam, ale zdecydowana większość pozbyła się czubka.
Potem zastanawiałam się, a co z resztą ziół? czy też je się tak przycina (czubki) aby były bujniejsze roślinki? W zasadzie dużo nie szukałam, ale jednak zajrzałam do neta i próbowałam coś znaleźć na ten temat. Nic szczególnego nie znalazłam.
Postanowiłam 'raz kozie śmierć' i opitolę swoje 'długie' zioła czyli tymianek i mięte.

Patrzyłam tak na gałązki swojego tymianku, na te delikatne łodyżki, że długie, że w sumie wąsy mają, że rosną im boczne łodyżki, nowe, fajne takie...
Obrazek Obrazek Obrazek

i nie wiem do tej pory czy to była dobra decyzja, czy zrobilam słusznie, czy bedzie lepiej czy wręcz przeciwnie... ale ucięłam czubeczki, prawie wszędzie gdzie one były (zostawiając conajmniej 4 listki pod ścięciem)
Obrazek
niebawem dam znać co z moim tymiankiem, czy mu ta zmiana wyszła na dobre, na razie obserwuje ale jeszcze nic szczególnego nie zauważyłam. Gdyby było słoneczko, pewnie coś by się ruszyło, a tak muszę czekać.

No cóż, kolej na miętę... tu wymyśliłam, że łodyżki te długie podwiążę jak to zrobiłam z tymiankiem jakiś czas temu- też nie wiem czy słusznie, ale... zaryzykowałam. wzięłam patyczki drewniane do gillowania i nitką przywiązałam delikatnie kilka łodyżek mięty. Niektóre miały nawet powyżej 15cm długości (biała linijka ze zdjęcia ma dokładnie 15cm). Po podwiązaniu ścięłam czubki i moja mięta na razie prezentuje się tak jak na fotce poniżej. Kilka patyczków i długie wąsy przy nich. Ze dwa wąsy (łodyżki) były marne, takie cienkie i 'zmęczone' - chyba przesadzenie im nie posłużyło. W ogóle mięta jest lekko obskubana, bo kilkanaście listków wcześniej jej urwałam, tak jak przy bazylii był to raczej kiepski pomysł. Mam jednak nadzieję, że to co o mięcie słyszałam, że tak dobrze rośnie i nie da rady jej się tak łatwo pozbyć - jest prawą. Niech odżyje, niech rośnie, niech ma się dobrze! plissss
Obrazek Obrazek


a na koniec koperek i młode koperkowe ziomki wyglądające już całkiem ładnie z ziemi. Ciekawe czy coś z tego będzie, czy dadę radzą... tzn radę dadzą ;D
Obrazek



PS. piszę z opóźnieniem, ale nie mogę się doczekać aby się pochwalić, a nie chce zapomnieć. :)
Dnia 18.11.2013r stan nowych nasionek z wieczora to wykiełkowało już:
Bazylia I ? 25 nasionek; Bazylia II ? 12 nasionek; Cząber ? 8 nasionek, Oregano I ? 5 nasionek. Na razie brak widocznych roślinek w Oregano II, Melisa i dwóch Szczypiorkach :)
W dniu wczorajszym zauważyłam pierwszy raz roślinke, była to oczywiscie bazylia, czyli wykiełkowała i pojawiła się z ziemi po 4dniach. Oregano i Cząber po 5dniach dzisiaj.
Czekam dalej cierpliwie, a zdjęcia moich nowych roślinek pokarzę jak będę pisała już o 18.11.2013r. Ale coś pisanie na bieżąco marnie mi idzie i ciągle nadrabiam zaległości :P

no nic, uciekam spać, dobranoc Kochani!
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

Jest mi smutno, z głupoty zmarnowałam tymianek, tak, ten ładny, zielony, duży którym chwaliłam się m.in. w poprzednim poście.
Ściełam czubeczki i na początku myślałam, że może to powód zepsucia się tymianku, ale zaczęłam szukać info, dopytywać na forum i wychodzi na to, że mój tymianek zmarzł :(
Uczę się cały czas, ale mogłam to przewidzieć! Coraz chłodniejsze wieczory, grzejemy w domu (mamy kocioł, więc czasem jak mąż napali to szybko robi się bardzo gorąco) i wieczorami otwieram czasem okna aby spadła wilgotność oraz jak gotuje czy smażę. Niestety zaszkodziło to na 99% poza tymiankowi również koperkowi, ale koperku nie jest mi aż tak szkoda.

Znalazłam w necie jedno zdanie, które muszę zapamiętać na wieki wieków:

"W chłodne dni i wieczory pamiętajmy o tym, by nie otwierać okien wprost na nasze doniczki, gdyż przeciągi mogą uszkodzić delikatne zioła. "

w innym wypadku zmarnujecie swoje młode zioła task jak ja!!! FOTY z dzisiaj poniżej:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

nie zrócie takiej głupoty jak ja!

i co ja mam teraz zrobić... obciąć te zniszczone gałązki, łodyżki? Te co uschły? Czy są szanse, że jednak jeszcze puszczą zdrowe gałązki, listki, że odzyją? Zostawić tak jak jest? Tylko dbać aby już go nie traktować zimnem i nie stawiać w przeciągach? Jak myslicie?????
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

wracając do: 3dni temu

tydzień 15
dzień 109, 17.11.201r.

dziś w tesco kupiłam coś takiego, rozmarynek :) jedna gałązka, ładna.
Co doradzacie, przesadzić do nowej, większej doniczki czy na razie neich sobie w tej rośnie?
Poza tym chyba jeszcze nie przycinać?

Obrazek

dzień 110, 18.11.201r.
ok godziny 14:00 wypatrzyłam pierwsze roślinki... nowa bazylia (sałatowa) po 3 dniach wykielkowała! na początek było to kilka sztuk, a wieczorem przed 24:00 juz ta liczba się zwiększyła:
Obrazek Obrazek
a to pierwsze oregano! 5 sztuk chyba, ale taki drobiazg, maleństwo.
Obrazek
Poza tym z nowych roślinek to chyba nic.
Ach, do jednej doniczki wsadziłam 4 ząbki czosnku. Ni wiem czy tak się robi, ale sprawdzimy co to z tego wyjdzie.

a to pozostało z bazylii tej pierwszej co w markecie kupiłam, co to teraz ma pół roku. Liście zeschły, zmarniały, odpadły itd - klapły i musiałam nieco posprzątac w doniczce, Efekt:
Obrazek
ciekawe czy coś z tego jeszcze będzie hmmmm ;:218


rozmarynowi chyba tez nie jest najlepiej, na pewno kilku gałązkom:
Obrazek

i na koniec doniczka ta duża z bazylią, co to ją przerzedzałam itd. Jest pusto, mało liści, czubki poodcinane, ale kilka sztuk prezentuje sie nawet nieźle. niektórych juz małe listki pzzy czubku widać :) może jakaś nadzieja jest na tą bazylię

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


bardzo proszę o radę co do rozmarynu kupionego 17.11 w tesco - dziękuję :)
henryka
200p
200p
Posty: 373
Od: 13 lut 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

Rozmaryn trzeba obciąć /uszczknąć/ w połowie wysokości, jeszcze nie przesadzać i dbać by miał cały czas wilgoć, ale może stać w wodzie. Tak postępowałam ze swoim i pięknie się rozrastał.

-- 20 lis 2013, o 09:02 --

Rozmaryn trzeba obciąć /uszczknąć/ w połowie wysokości, jeszcze nie przesadzać i dbać by miał cały czas wilgoć, ale nie może stać w wodzie. Tak postępowałam ze swoim i pięknie się rozrastał.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

Dziękuję Henryka za odwiedzinki :)
dziękuję również za rady w temacie rozmarynu. Postanowiłam się do nich zastosować i mam nadzieję, że zrobiłam wszystko poprawnie.

Tzn każdą gałązkę ucięłam mniej-więcej w połowie czyli kilka cm. Mam zdjęcie przed i po cięciu.
Te górne ścięte łodyżki wsadziłam do kieliszka z wodą.
Może się ukorzenią i będzie można je gdzies posadzić? będą kolejne krzaczki. Jak myślisz?
Te moje rozmaryny z nasionek zmarniały, chyba kolejne przesadzenie im nie posłużyło :(
Dobrze więc że kupiłam chociaż 1sztuke rozmarynu w sklepie, to może chociaż z tą uda mi się uprawa.
OK, ale jak rozmaryn też wygląda, foto:
Obrazek Obrazek


Poza tym kilka dni temu posadziłam 5 zabków czosnku w ziemi. To tzw szczypiorek czosnkowy???
W każdym razie wszystko 5 już wyszły z ziemi (wykiełkowały? tak sie nazywa?) i mają nawet po kilka cm.
Zdjęcie z wczoraj, dziś już są nieco wyższe
Obrazek

Ponad to moje małe ziarenka chyba dość ładnie rosną jak na obecną pogodę. Wykiełkowały i sobie rosną obie bazylie, cząber jest dość wysoki, jedno z oregano troche w wiekszej ilości wygląda z nad ziemi, ale jest takie drobniutkie (w sumie ziarna tez były maluteńkie). Melisę jedną zaobserwowałam. Szczypiorek ten z nasion też już sie pojawia. Niestety mam znowu problem z białą ziemią. Staram się nie podlewać za dużo i za często, nie chce przelewać. Próbuje wierzch ziemi z tym białym nalotem ściągać delikatnie, ale wychodzi lepiej lub gorzej. Nie wiem czy stanie na parapecie im służy, bo na oknie zbiera się woda czyli jest tam wilgotno, a obok stoją te moje doniczki. Na razie roślinki rosną, a ja obserwuje i czekam.

Z nowości to zakupiłam Lampa sodowa 250W hps do hodowli roślin, wymiary: 80 x 40, o taką:

Obrazek

zdjęcie z aukcji, kupiona na allegro.
Pierwszy raz będe korzystała z czegoś takiego i mam nadzieję, że moje obecne zioła pod nią odżyją, te nowe tygodniowe będą ładnie rosły i zniknie ten biały nalot na dobre, a nowe w przyszłosci posiane czy posadzone będą tylko czerpać z niej korzyści.
Niestety jedyne miejsc na lampę znajdziemy obecnie w pralnio-suszarni, tzn półkę na doniczki zawiesimy na ścianie lampa nad nią będzie. Nie jest tam bardzo ciepło, ale jest bardzo dobra wentylacja i nawet jak pranie schnie to nie ma problemu z wentylacją. Mam andzieję, że jak roślinki będą naświetlane to ten ewentualny czas w pralniowych warunkach im nie zaszkodzi - jak myślicie? aha, w tympomieszczeniu jest małe okienko więc raczej słońce nie będzie docierało tylko to co z lampy.


Co jeszcze. Postanowiłam wczoraj tymianek ten co mi zmarzł jakoś doprowadzić do porządku. Wywaliłam drewniane tyczki. Te zeschnięte po całości łodyżki usunęłam, te takie pół - na pół przycięłam raz mniej raz więcej, zostawiłam w zasadzie tylko to co zielone. Mam nadzieje, że była to dobra decyzja.
Mięte też pozbyłam tych drewnianych tyczek, przyciełam, usunełam zeschnięte czy zgniłe gałązki. Jest krótki, ale mam nadzikeje, ze znowu zacznie ładnie rosnąć szczególnie jak go postawie do naświetlania pod lampe.
Koperku juz prawie nie ma, te nowe nasionka zmarniały, tylko kilka sztuk jakoś jeszcze się trzyma. Tych starszych tez kilka jeszcze rośnie, ale kiepsko. Pewnie nikc z tego koperku juz nie będzie.

Jeszcze duzo nie wiem, robie dużo błędów, ale mam nadzieję że na tych błędach się nauczę i w przyszłosci nie będę miała już probledmu z uprawą i pielęgnacją ziół, a co za tym idzie w następnej kolejności dam sobię radę z warzywami, kwiatami czy innymi krzaczkami itd :) chciałabym : - )))))))
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

czytam właśnie troche o rozmarynie. Z tego co wiem, to dobrze że tego kupnego przycięłam. Ucięte gałązki powinny bez problemu sie ukorzenić, ale bardzo długo czeka się na korzonki więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Z tego co pamiętam to rozmaryn ten co go posiałam 3miesiace temu w doniczce też dośc późno zaczął kiełkować, więc to czekanie ma może już w standardzie :)
Przeczytałam gdzieś tu na forum, że zioła lubią przesadzanie ??? no niesamowite, ja mam wrażenie, że te moje roślinki to chyba niekoniecznie lubią takie przenoszenie z doniczki do doniczki.
Tymianek nadal marnie, chyba jednak parapet w pokoju mu nie służy (pod oknem jest kaloryfer, może mu za gorąco?)
Już nie wiem gdzie go stawiać... w kuchni znowu boję się, że go przewieję, a w pokoju nie otwieram tego okna, bo mam obok drzwi tarasowe i jak coś to je otwieram czy uchylam (ale nie tak bezpośrednio na roslinki, więc tu raczej zimno i rpzeciąg im nie groźne). Kurcze, ta lampę musimy w końcu zamontować, bo doszła dzisiaj - moze pod nią jakoś tymianek doszedłby do siebie.
Młode zioła rosną choć dość powoli. Chyba najbardziej zaskakuje mnie cząber - niektóre mają już po 2-3cm i jest ich ponad 50sztuk.
mały cząberek :) posiany 14.11.2013 więc dziś ma 8dni:
Obrazek

wszystkie moje 12dniowe roślinki tzn 8doniczek, od góry lece liniami w poziomie:
- 2 szczypiorki czosnkowe (posiane z nasion)
- 2 bazylie sałatowe
- oregano i melisa
- oregano i cząber
Obrazek


szczypiorek z czosnku ma się dobrze, dziś go zmierzyłam i od największego do najmniejszego wzrost wygląd anastępująco: 13cm, prawie 11cm (i rośnie już drugi liść), 10cm, 9cm oraz 7cm.
zdjęcie (szczypiorek ma ok 5dni?), a w tle jedna z naszych kotek o oryginalnym imieniu "Szara" ;)
Obrazek

i przypomniałam sobie, że mąż jakiś czas temu kupił mi coś takiego:
Obrazek
info z butelki:
SUBSTRAL NAWÓZ EKOLOGICZNY W PŁYNIE DO POMIDORÓW I ZIÓŁ 100% NATURA 1L
Zioła: 7 ml (1/4 nakrętki) na 1 litr wody, 1 raz na 2 tygodnie na 1 m2 podłoża
Pomidory: 14 ml (1/2 nakrętki) na 1 litr wody, 1 raz na tydzień na 1m2 podłoża
Typ nawozu: nawóz organiczno-mineralny w płynie NPK: 3+2+6


użyć?
użyć na wszystkie zioła, stare, nowe?
czy użyć tylko na te stare, zmarnowane co to są teraz w kiepskim stanie (bazylia, tymianek, mięta, koperek, rozmaryn ten mój z nasion - choć zostały 2-3 sztuki)?
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

jej, dochodzę do wniosku, że głupia jestem. Często wieczorami mam dopiero chwilę aby gdziś poczytać o uprawie roślin w tym ziół.
Tyle jeszcze nie wiem, tyle robię błędów. Właśnie przeczytałam, że to źle, że zioła wyciągają się mocno w góre i sa pochylone w strone światła - jak ten mój prawie 2tygodniowy cząber. Czyli wyjdzie pewnie wielka kupa i niepotrzebnie bralam się za kolejne wysiewanie. Coś czuję, że siewki (? dobrze je nazwałam?) będą słabe, cienkie, wiotkie i znowu skończy się, że połowa (albo wszystko) mi zmarnieje.
Do tych moich starszych ziół nie mam już siły. Czekam na poprawę, ale już sama nie wiem co robić. Ta lampa do naświetlania jeszcze nie jest powieszona, ale czy ona w ogóle coś pomoże?
Nawozem też nic jeszcze nie pryskalam, boję się że znowuz robie coś źle.

w każdym razie opornie idzie mi ta nauka uprawy i pielęgnacji ziół, ale mam nadzieję, że w końcu dojdę do wprawy i zacznę rozumieć o co chodzi roślinom. Może jak nie teraz to jak na wiosnę moze po raz trzeci cos posieje, to w koncu bedzie dobrze? albo siewki kupic...
tyle rzeczy do ogarniecia, juz zastanawiam sie nad pikowaniem nowych ziol, np tej bazylii sałatowej... czy dac 1szt w pojemniczek po jogurcie, czy np kilka do doniczki, ale ile sztuk wsadzic w ziemie, ile od brzegu, jaka miedzy nimi odleglosc, aaaa, niby czytam ale jakos srednio ogarniam albo proa na czytanie za pozna i juz wiedzy nie przyswajam.

W ogole zaluje ze zalozylam ten dziennik, mam wrazenie ze glupka z siebie robie i nie daj Boze nie chce nikogo wprowadzic w blad, bo jak wspominam chyba srednio mi idzie ta moja uprawa... raczej eksperyment
Awatar użytkownika
Antie
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 13 lis 2013, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin / Nisko

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

Jestem jeszcze bardziej zielona niż Ty, ale wciąż do Twojego wątku wracam i czytam. Nie poddawaj się, tylko pielęgnuj swój zielnik tak, jak potrafisz. I do skutku, bo kiedyś musi urosnąć :)
Trzymam kciuki!
Pozdrawiam serdecznie, Mrówka ;)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik

Post »

Nikt nie odpowiedział na pytanie odnośnie szczypiorku czosnkowego - to jest inny gatunek czosnku, ponoć nawet ładny jak zakwitnie.

Moim zdaniem ten temat to dobry pomysł, możesz zainspirować wielu ludzi, a inni będą uczyć się razem z Tobą. Śledzę ten wątek odkąd go przeniesiono i jestem ciekaw wyników eksperymentu. :D
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post »

jesteście kochani :* dziękuję za wpisy, zachęcają jednak do dalszej pracy

Antie, dziękuje Ci bardzo za wpis :* takie wpisy nastrajają pozytywnie i dają chęci aby dalej się chciało 'coś' robić. Postanowiłam iść zaTwoją radą i pielęgnować w dalszym ciągu zielnik (i przestać marudzić ;)) - oby było jak napisałaś, że kiedyś musi urosnąć (i oby jak najszybciej i najpiekniej ;D)

Drako
, dziękuję za wpis, który napawał mnie optymizmem jeśli chodzi np o szczypiorek czosnkowy. NA dzien dzisiejszy to jedna z roślin która szybko i pieknie rosnie. Wydaje się być mało wymagająca, a cieszy oko. Nie próbowałam jeszcze jeść tego szczypiorku i nawet nie wiem kiedy powinnam zacząć :) na razie daje spokojnie rosnąć i jeśli kogoś zaciekawi ten temat to tylko będę się cieszyła.

Może jednak ten mój temat to nie taki bezuzyteczny gniotek. Po Waszych wpisach chce dalej działać przy ziołąch, zaglądać na forum bo już wiem że warto, że są osoby, które mnie wspierają, mi kibiocuję i których również nie mogę zawieść. dziękuję Wam :*



Dobrze, a co dzisiaj się działo. Namówiłam męża i nareszcie lampa do naświetlania wisi na swoim miejscu i działa! jej 250W a daje tak po oczach ze szok! Na razie nad pralką jest jedna półka do której lampa jest przyczepiona. Brakło materiału na drugą półkę gdzie będę stawiała doniczki z ziołami. Na razie stanęły doniczki na: pralce, misce i półce od szafy :) Może za pare dni będzie ta brakująca półka bo jak na razie to z praniem sie wstrzymałam :P

Zdecydowaliśmy sie naświetlać wieczorem roślinki, np dziś od ok 20 włączona. Zioła przeniesione i się naświetlają. Rano wyłącze lampe, doniczki przestawie gdzies obok i pralkę nastawię :P i pewnie ok 16-17 doniczki wrócą nad pralkę i lampa będzie znowu włączona.

Ale się cieszę, jestem mega szczęśliwa a i mąż widze że mi się w te uprawy wciąga :)
Super by było gdyby zioła co zmarniały odzyły a te nowe rosły ładnie.
Zobaczymy! ale trzymam mocno kciuki.

Poza tym wieczorem popsikałam moje roślinki nawozem, o którym pisałam 2 posty wcześniej. Zużyłam 1l wody i 1/4 nakrętki płynu. Oby i to pomogło.

Co jeszcze... nic. Na razie jestem na etapie czekania i obserwowania...

aaa, dziś rano zauważyłam, że druga melisa wykiełkowała :)

w każdym razie o to część mojej pralnio-suszarni czyli pralka i nad nią lampa przymocowana do półki, a między nimi (między pralką a półką) będzie druga półka na której stać będą doniczki. Na razie zrobiliśmy taki tymczasowy podest, miska z półką z szafy stoi na pralce a na niej roślinki sie dogrzewają. Nie znam sie jeszcze na odległościach, niee wiem czy roślinki są za blisko, za daleko czy w sam raz od lampy. Mylę jednak, że jaka by nie była ta odległość to i tak lepiej niż nam obecna pogoda daje czyli kompletny brak słońca.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

potem podlałam, popsikałam wod,a z nawozwem te roślinki. Oby wszystkio co robimu pomogło i zadzikałało poprawnie!
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

po pierwszej nocy pod lampą zauważyłam przede wszystkim, że ziemia szybko zrobiła się sucha w każdej z doniczek :) podlewałam na wieczór i już z samego rana musiałam powtórzyć podlewanie tylko tym razem bez tego nawozu, a samą czystą wodą.
Drugą rzeczą to oczywiście szczypiorek z czosnku co rośnie - chyba znowu mu się urosło i każdy z 5szt ma już po 2 wąsy (bo nie wiem jak to fachowo nazwać... może liście?)
Cząber chyba bardziej zielony się zrobił i już te główki okrągłe się rozdzieliły i zrobiły się takie dwa listki - w ogóle wczoraj jak ziemia jeszcze podlana nie była to doniczka przez przypadek mi się pochyliła i część wyleciała na stół czyli ziemia i część roślinek :/ no i musiałam ten czomber jakoś z powrotem do doniczki włożyć i już tak równo nie jest i ładnie - ale najważniejsze że chyba rośnie :)

Lampa chodziła tak od 20 do 10 rano czyli 14godzin.
Teraz część roślinek np te najmłodsze (bazylia sałatowa, oregano, cząber, melisa, szczypiorki) oraz rozmaryn z marketu ten co go obcięłam w połowie - wylądowały znowu na parapet w kuchni gdzie tym razem słoneczko je grzeje. Tak fajnie, że słońce dziś jest
Awatar użytkownika
Antie
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 13 lis 2013, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin / Nisko

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Ipako - myślę, że więcej osób czyta ten wątek tylko po prostu przyznać się nie chcą! (bvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv <- to potwierdzenie od mojej Koty, że też czyta i kibicuje!)
A ja jestem bardzo ciekawa wyników używania lampy, bo jeszcze nigdy o takim sposobie nie słyszałam :)
Pozdrawiam serdecznie, Mrówka ;)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Ciekawa audycja o szczypiorku czosnkowym: KLIK
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

dziękuję Drako :)

co do moich ziółek, to są i dobre i złe nowiny.
Dobre nowiny to to, że nowe roślinki raczej rosną dobrze. Dzisiaj zaobserwowałam pojawiające się drugie listki u bazyli, cząbru, oregano i nawet u melisy (której mam aż 2sztuki, ale może jeszcze coś wykiełkuje).
Szczypiorek z czosnku rosnie jak szalony, ma już ok 25cm (wczoraj mierzyłam) i 2-3sztuki już po 3 liście (wąsy).
Mięta chyba odzywa, puszcza nowe łodyżki.
Mięta (sadzonki?) te w kieliszku z wodą - 3sztuki puściły już małe korzenie.

Złe nowiny, czyli na rozmarynie kupionym ok tydzień temu pojawiły się wciornastki. Muszę kupić spray owadobójczy (planuję dzisiaj o ile będzie w sklepie ogrodniczym w moim mieście: Agricoll. Będę musiała spryskać nim (czy innym specyfikiem) wszystkie rośliny doniczkowe.
Możliwe, że szkodniki pojawiły się już na bazyli (tej 3miesięcznej co ją przycinałam ostatnio) mimo że ich nie odnalazłam. Liście, które już były łącznie z nowymi, które zaczęły sie pojawiać -mocno zostały uszkodzone. Pojawiły się na liściach dziury, są niekształtne, nierówne, miejscami przesuszone, niektóre zmieniły kolor na żółto-jasnozielony.
Tymianek w dalszym ciągu okropnie marny, nic się nie polepsza, a nawet jest gorzej gdyz kolejne gałązki usychają. Mam ochotę wszystko ściać do zera i może w końcu sie coś ruszy.
Majeranek rośnie, ale znalazlam kilka niekształtnych i brzydkich liści - boje się że też już go robactwo w/w dopadło.
Rozmaryn w kieliszku z wodą w dalszym ciągu nie puścił korzeni, więc chyba prędzej zgnije niż się ukorzeni. Poza tym też ma plamki na liściach jak ten główny rozmaryn z wciornastkami. Eh, gówno ze sklepu tesco jak sie okazuje. Nie kupujcie tam roślinek, bo też się nabawicie szkodników

odezwe się jeszcze! pa
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

kupiłam dzisiaj w ogrodniczym ten spray 750ml Agricolle (co prawda z tyłu na etykiecie nie ma napisane, że działa też na wciornastki, ale z tego co wyczytałam na necie czy na aukcjach na all to powinno! - no mam nadzieje, ze tak jest). W każdym razie w moim ogrodniczym, 35km od Wawy cena tego spraya to 16zł gdzie na all najtaniej 21zł (z dostawą listem poleconym ekonomicznym). Tak wiec polecam za tym specyfikiem popytać np w swoich sklepach ogrodniczych, bo 5zł piechotą nie chodzi, a czekanie około tygodnia na list polecony ekonomiczny to nie zakup od ręki!

No dobrze, spryskane dzisiaj wszystkie zioła, stare i nowe razem z obciętymi sadzonkami siedzacymi w wodzie +wszystkie kwiaty domowe czyli 7szt + 7 sztuk sadzonek w ziemi + 2szt kwiatu ogrodowego przyciętego, który stoi obecnie w pralnio-suszarni + sadzonki pelargoni sztuk 6 obecnie będących od wczoraj w wodzie.

Zobaczymy czy bedzie jakaś poprawa.

Czy powinnam poobrywać wszystkie uszkodzone liście czy na razie niech sobie rosną? łącznie z rozmarynem od którego na 99% się to zaczęło?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”