
Fajny pomysł i śliczne roślinki, całość tworzy naprawdę pomysłową i oryginalną kompozycję

Ha! Ale trafiłaśpiasek pustyni pisze:W szczególności fotka Gymnocalycium catamarcense v. belense skojarzyła mi się z klimatem książek Agathy Christie i Herkulesem Poirot. Idealne zdjęcie na okładkę tak klimatycznych powieści.
Po kimś?? W życiu!!piasek pustyni pisze:Wtedy dobra kawa w przedwojennej filiżance (...)
W takich jak ta sytuacjach chronicznie cierpię na esprit d'escalier - niestety, na tę chwilę nie mam jakiejś inteligentnej riposty, ale uśmiałam się nieźle.onectica pisze: Po kimś?? W życiu!!
Nawet kaktusa bym do takiej nie włożyła, żeby go nie sprofanować! (to - żeby było coś na temat)
TrochęRafal44 pisze:Fajne te Twoje foty widzę taka trochę artystyczna dusza z Ciebie
onectica pisze: Po kimś?? W życiu!!
Nawet kaktusa bym do takiej nie włożyła, żeby go nie sprofanować! (to - żeby było coś na temat )
W sensie, że używanapiasek pustyni pisze:Bo cóż kaktusowi szkodzić może filiżanka kawy? Rozumiem, niektórzy rośliny polewają piwem, ale żeby filiżanka zaszkodziła - no z tym się nie spotkałam...