
Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
A próbujesz swoją kolekcję ukierunkować na sucholubne roślinki czy na inne "doniczkowe"? 

Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Wspaniała kolekcja...sucholuby u ciebie królują...a masz innych ulubieńców?
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Raczej na sucholubne - choć te wymienione tutaj za wyjątkiem Stefanka - całkiem mi odpowiadają. No, może jeszcze nie wiem jak mi z hoyami wyjdzie - dopiero z nimi zaczynam
. Do stefanotisa mam już trzecie podejście - 1 mi zmarzł w drodze, drugi niedługo po przywiezieniu puścił piękny młody pęd a później gubił listki, wisiało parę żółtych i wywaliłam straszydło ;) Także jak z tym mi nie wyjdzie to się wkurzę 
Hmm co do ulubieńców - generalnie lubię wszystkie kwiatki które chcą ze mną współpracować
No może za wyjątkiem takich które mimo ładnego wyglądu wydzielają niekoniecznie przyjemną woń 


Hmm co do ulubieńców - generalnie lubię wszystkie kwiatki które chcą ze mną współpracować


- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
No i fajnie, że sucholuby. Pytałam dlatego, że może ten wątek powinien być w dziale "Moje kaktusy i sukulenty", bo jeśli takie ukierunkowanie w kolekcji, to tam znajdziesz specjalistów. Pewnie zresztą wszędzie na Forum też, ale ruch w sukulentach tam jest największy 

-
- 100p
- Posty: 178
- Od: 13 cze 2013, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Witaj Agnieszko! Miło mi odwiedzić Twój wątek i zobaczyć wszystkie rośliny w pełnej okazałości
Standardowo troszkę dłużej zatrzymałam się przy gruboszach - część z nich już przybiera formę małych drzewek 
Ten fikus faktycznie nadawałby się na bonsai - sama kilka lat temu kupiłam jednego z przeznaczeniem na ten cel, bo w opinii wielu osób jest stosunkowy podatny na formowanie i rośnie dosyć szybko, dzięki czemu w krótkim czasie możemy uzyskać ładne drzewko. Niestety podobnie jak w Twoim przypadku strona finansowa tego przedsięwzięcia 'wyleczyła' mnie z tego pomysłu :P Teraz mój fikus stoi sobie grzecznie na podłodze i rośnie, chociaż trochę ostatnio wyłysiał.


Ten fikus faktycznie nadawałby się na bonsai - sama kilka lat temu kupiłam jednego z przeznaczeniem na ten cel, bo w opinii wielu osób jest stosunkowy podatny na formowanie i rośnie dosyć szybko, dzięki czemu w krótkim czasie możemy uzyskać ładne drzewko. Niestety podobnie jak w Twoim przypadku strona finansowa tego przedsięwzięcia 'wyleczyła' mnie z tego pomysłu :P Teraz mój fikus stoi sobie grzecznie na podłodze i rośnie, chociaż trochę ostatnio wyłysiał.
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Moje ficusy w poprzednim roku też wyłysiały mocno, ale to z powodu notorycznego przesuszania ;) Za to w tym roku ładnie odbudowały zieleń, niczym nie nawożę 
Żanetko, wiesz pewnie masz rację, myślałam tam założyć wątek, ale z racji tego, że trochę innych roślinek mam to tutaj padł wybór ;)
Vilya - tak, ficusy dość łatwo się formuje. Mam też małego ficusa natasha, ale nie pokazywałam tu bo jest obwiązany jeszcze. W sumie to było coś ok. 10 gałązek wystających z ziemi z plątaniny grubszych korzeni (za kilka zł takie kępki czasem mają w marketach) - obwiazałam w celu zrośnięcia się i niektóre gałązki wyprowadziłam jako gałęzie mego przyszłego drzewka. Było to pod koniec maja, 2 tygodnie temu ściągnęłam "opatrunek, ale jeszcze trochę związałam żeby mocniej się zrosły gałązki

Żanetko, wiesz pewnie masz rację, myślałam tam założyć wątek, ale z racji tego, że trochę innych roślinek mam to tutaj padł wybór ;)
Vilya - tak, ficusy dość łatwo się formuje. Mam też małego ficusa natasha, ale nie pokazywałam tu bo jest obwiązany jeszcze. W sumie to było coś ok. 10 gałązek wystających z ziemi z plątaniny grubszych korzeni (za kilka zł takie kępki czasem mają w marketach) - obwiazałam w celu zrośnięcia się i niektóre gałązki wyprowadziłam jako gałęzie mego przyszłego drzewka. Było to pod koniec maja, 2 tygodnie temu ściągnęłam "opatrunek, ale jeszcze trochę związałam żeby mocniej się zrosły gałązki

- olgierdyna
- 200p
- Posty: 286
- Od: 26 sie 2013, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Piękne, cudowne, fantastyczne grubosze
. Pozostałe roślinki też śliczne 


Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Nom lubię gruboszki, trochę mam bzika na tym punkcie ;) Gdybym tylko miała więcej miejsca.... 

-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Jest sposób: nowa szafka 

Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Byłam dziś w Biedronce i na moje (nie) szczęście mieli tam też Sansevierie - no i sprawiłam sobie roślinkę Sansevieria cylindrica
Był jeszcze jakiś jeden gatunek, coś jak Black&Gold, ale nie pozostałaby niezauważona przez pozostałych domowników z racji tego, że spooora była ;) Później postaram się wstawić zdjęcie 


- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Piękne roślinki
i skrzydłokwiat taki zadbany
i grubosze śliczne 

i skrzydłokwiat taki zadbany


Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Dzięuję w imieniu moich zielonych podopiecznych 
A otóż i moja Sansevieria cylindrica

Jak już wiadomo to są po prostu ukorzenione liście tej rośliny. I tu nasuwa się moje pytanie - czy te ukorzenione liście utworzą kłącze z których wyrosną nowe roślinki? Chyba moja nie będzie jakaś inna, na forum widziałam właśnie takie "kupki" ukorzenionych liści i malutkie odrosty
Tylko nie przesadzane z kupionych doniczek - a ja się nad swoją już zaczęłam "pastwić" i przesadziłam odrazu ;)
edit: A tak nie na temat roślin - powie mi ktoś co takiego może się dziać - wrzucałam hurtem zdjęcia przez Imageshack i dobrze się wyświetlały, po kilku godzinach jedno ze zdjęć rozjeżdżało stronę to wstawiłam miniaturkę. Teraz wstawiłam zdjęcie a tu pyk - jedno z tych wcześniejszych znowu rozjeżdża stronę. To wina strony na którą się wrzuca zdjęcia czy serwer gdzie mieści się to forum szwankuje?
Nie chcę wklejać zdjęć roślinek na miniaturkach

A otóż i moja Sansevieria cylindrica

Jak już wiadomo to są po prostu ukorzenione liście tej rośliny. I tu nasuwa się moje pytanie - czy te ukorzenione liście utworzą kłącze z których wyrosną nowe roślinki? Chyba moja nie będzie jakaś inna, na forum widziałam właśnie takie "kupki" ukorzenionych liści i malutkie odrosty

edit: A tak nie na temat roślin - powie mi ktoś co takiego może się dziać - wrzucałam hurtem zdjęcia przez Imageshack i dobrze się wyświetlały, po kilku godzinach jedno ze zdjęć rozjeżdżało stronę to wstawiłam miniaturkę. Teraz wstawiłam zdjęcie a tu pyk - jedno z tych wcześniejszych znowu rozjeżdża stronę. To wina strony na którą się wrzuca zdjęcia czy serwer gdzie mieści się to forum szwankuje?
Nie chcę wklejać zdjęć roślinek na miniaturkach

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Niekoniecznie. Teoretycznie i z zasady tak to powinno działać, w praktyce może to zająć lata. Ona mają bardzo mały system korzeniowy, bardzo powoli rosnący.obaran pisze: Jak już wiadomo to są po prostu ukorzenione liście tej rośliny. I tu nasuwa się moje pytanie - czy te ukorzenione liście utworzą kłącze z których wyrosną nowe roślinki?
Widziałaś też pewnie "wachlarze' z takich cylindrycznych łodyg, to jest inny gatunek. Ja mam małą sansewierię, też cylindryczną, i ona już wydaje odrost malutki - z niej właśnie będzie "wachlarzyk" lub jeszcze co innego. To dwa inne gatunki. Ta Twoja po prostu będzie tkwiła w ziemi tak jak jest przez kilka dobrych lat. Chyba, że wcześniej była "pompowana", co u roślinek z tego źródła jest bardzo prawdopodobne, ale wtedy skutek może być różny - albo nadmiernie wyrośnie, albo się uspokoi i będzie tkwiła w miejscu. Zależy też, czy ta doniczka jest docelowa.obaran pisze:Chyba moja nie będzie jakaś inna, na forum widziałam właśnie takie "kupki" ukorzenionych liści i malutkie odrostyTylko nie przesadzane z kupionych doniczek
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
No to już sama nie wiem
Wyczytałam, że te pojedyńcze wystające patyki to właśnie odcięte ukorzenione liście. A tak normalnie robi się właśnie taki wachlarz, gdyż kolejne liści wyrastają ze środka jak u innych sansevierii. I faktycznie moje "patyki" miały mizerny a niektóre wręcz znikomy systwm korzeniowy ;) Sansevierie co z boku stały zaplatane - przeważnie u każdej był min. 1 malutki odrost w doniczce i nie wyglądał on na taki pojedyńczy liść tylko jakby coś więcej miało tam się tworzyć 
Ta doniczka z mojego punktu widzenia jest raczej docelowa ;) A to,że to prawdopodobnie ucięte ukorzenione liście wnioskuję też z tego, że jakby to powiedzieć....Brzegi tych liści w miejscu gdzie wyrastają korzonki ze środka są postrzępione i obsuszone jak po cięciu właśnie ;)


Ta doniczka z mojego punktu widzenia jest raczej docelowa ;) A to,że to prawdopodobnie ucięte ukorzenione liście wnioskuję też z tego, że jakby to powiedzieć....Brzegi tych liści w miejscu gdzie wyrastają korzonki ze środka są postrzępione i obsuszone jak po cięciu właśnie ;)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Nie, chyba nie zrozumiałyśmy się. Napisałam, że teoretycznie tak powinno być, iż z kłączy wyrastają nowe liście, bo tak się te rośliny rozmnażają. I tak będzie i w tym przypadku, tylko może to trwać: a) dość długo, bo system korzeniowy jest słaby i wolno rośnie, b) roślinka mogła być "pompowana" i musi teraz zaadoptować się do nowych warunków, c) za duża doniczka powoduje szybszy rozwój korzeni, ale niekoniecznie produkcję nowych roślinek "wzwyż". Po prostu roślina siłę daje w korzenie, a nie we wzrost, tak jest zresztą z niemal każdą roślinką.
Natomiast teoretycznie z każdej powinien wyrosnąć ""wachlarzyk". Zaznaczyłam teoretycznie, gdyż moja cylindrica, którą mam już trzy lata niespełna, nie puściła ani jednego odrostu. Niedawno natomiast zakupiłam też cylindricę, malutką, ale która już dała drugi odrost, tworzy ten "wachlarzyk" mimo, że jest wielkości nie wiele większej od zapałki! Ma też inne "zygzaki" i gdzieś właśnie czytałam, że są to dwa inne gatunki. Jak to sprawdzę dokładnie czy tak jest, oczywiście dam znać.
I oczywiście, że masz ucięte pędy i całkiem możliwe jest, że one się dopiero ukorzeniają. Jak ja kupiłam swoją, to w domu chciałam przesadzić z torfu i co zobaczyłam? Pędy odcięte i nawet nie ukorzenione, tak wsadzone po prostu do ziemi. Niby nic się nie stało, ale w centrum ogrodniczym można się spodziewać ukorzenionych roślinek zwłaszcza, że trzy lata temu one troszkę więcej kosztowały jako "nowość".
Jeśli coś jeszcze zakręciłam, to oczywiscie daj znać
Natomiast teoretycznie z każdej powinien wyrosnąć ""wachlarzyk". Zaznaczyłam teoretycznie, gdyż moja cylindrica, którą mam już trzy lata niespełna, nie puściła ani jednego odrostu. Niedawno natomiast zakupiłam też cylindricę, malutką, ale która już dała drugi odrost, tworzy ten "wachlarzyk" mimo, że jest wielkości nie wiele większej od zapałki! Ma też inne "zygzaki" i gdzieś właśnie czytałam, że są to dwa inne gatunki. Jak to sprawdzę dokładnie czy tak jest, oczywiście dam znać.
I oczywiście, że masz ucięte pędy i całkiem możliwe jest, że one się dopiero ukorzeniają. Jak ja kupiłam swoją, to w domu chciałam przesadzić z torfu i co zobaczyłam? Pędy odcięte i nawet nie ukorzenione, tak wsadzone po prostu do ziemi. Niby nic się nie stało, ale w centrum ogrodniczym można się spodziewać ukorzenionych roślinek zwłaszcza, że trzy lata temu one troszkę więcej kosztowały jako "nowość".
Jeśli coś jeszcze zakręciłam, to oczywiscie daj znać
