Napiszcie mi proszę czy jeśli sadzę w rzędach borówkę amerykańską, to otwory wycinane na krzyż w agrotkaninie mają mieć tak ok. 10 cm, czy raczej 40cm żeby mieć możliwość nawożenia bez ściągania jej i kopania dołków. Jest jeszcze taka opcja żeby każde nasadzenie było oddzielnie zabezpieczone kwadratem: ok. 1m2 agrotkanina, 10cm otwór i 4 szpile po bokach, ale wtedy muszę szpil dokupić. Wtedy można ściągać agrotkaninę do nawożenia. Mieszać z glebą nawóz i ponownie ją umocować o ile się będzie jeszcze dało. ???
Pilna sprawa, bo zabieram się za to lada dzień - jutro Na razie trzymam się pomysłu tych większych otworów.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Jesteś za pocięciem agro po kwadracie pod krzak? 14zł za 100 szt. szpil w moim ogrodniku, to też nie jest jakiś duży wydatek. 6 paczek było by potrzebne 150szt. roślin.
Pytanie z innej beczki czy agrowłókninę białą 19g lub 23g można zastosować na ziemie przeciwko porostowi chwastów?
Musiałaby wytrzymać od października do października czyli rok. Zastosowanie szkółka drzewek jagodowych.
Nikt po niej by nie chodził musi jedynie zblokować porost chwastów przez około 9 miesięcy.
W zeszłym roku próbowałem na kawałku z czarną 50g nie zdaje egzaminu, bardzo ciężko się wykopuje plącze pod szpadlem, najlepiej jak by w rok czasu uległa degradacji
Agrowłóknina jest zrobiona z polipropylenu (jak plastykowe butelki - zresztą używane butelki PET są surowcem do produkcji agrowłókniny i geowłókniny którą daje się np. pod autostrady - nie rozkłada się w ziemi, bo jej zdaniem jest właśnie wytrzymanie warunków atmosferycznych. Nie gnije, bo jak miałoby przegnić tworzywo sztuczne (plastik)?
Słońce może powodować, że agrowłóknina będzie coraz słabsza i podatna na rozdzieranie, ale nadal zostaną ci strzępy.
Jeśli poszukujesz materiału który się rozłoży w glebie, to proponuję tekturę; zatrzyma chwasty przez sezon a po sezonie można ją przekopać, bo rozłoży ją wilgoć i różne żyjątka.
Ewentualnie spróbuj tzw. matą kokosową, działa jak włóknina a po kilkunastu miesiącach ulega biodegradacji. Znajomy ogrodnik mi ją polecił, ja jeszcze nie stosowałem. Jedyna wada to cena.
Agrowłóknina o gramaturze 19g i 23g nie jest odpowiednia do umieszczenia na podłożu przeciw chwastom. Są to typowe agrowłókniny okryciowe. Ja osobiście kupiłam agrotkaninę przeciw chwastom o gramaturze 94g Polską. Taką mi polecili w jednym ze sklepów internetowych i jestem bardzo zadowolona z porady eksperta. Mam ją już dłuższy czas i jest super. Ważne również żeby była Polskiej produkcji jest różnica w jakości produktu.
Zdarłem agrotkaninę z rabat i dopiero rośliny zaczęły mi rosnąć. Ziemia po 2-3 latach pod taką matą zmienia się w maź, zanika życie biologiczne, rośliny nie mają co jeść. Przekonałem się, że przykrywanie ziemi plastikiem to marna inwestycja. Dobra to rzecz jeśli chcemy odchwaścić jakąś część ogrodu, wtedy na jeden sezon położona tkanina ma sens. Teraz kładę tylko papier i ściółkę z trawy. W truskawkach zdaje to egzamin.
A i jeszcze jedno, pod agrotkaniną larwy chrabąszy mają wspaniałe życie.
jjdj - rozumiem twoją opinią i jak najbardziej nie neguję jej. Natomiast wiem również, że dobrej jakości agrotkanina przepuszcza zarówno wodę jak i powietrze, co pozwala glebie oddychać. Jeżeli chodzi o rośliny mam wycięty w tkaninie większe otwory wokół krzewów i nie mam problemów z ich wzrostem jak i dostarczeniem potrzebnych minerałów w postaci naturalnych nawozów, aby glebę w tych miejscach bardziej ożywić.
Wycinałem większe otwory, pod szmatę wrzucałem kompost, ale rezultaty mnie nie cieszyły. Trzeba przecież dostarczyć pożywienia tam gdzie są korzenie, czyli w promieniu ok 1 metra od rośliny, a nie pod pień. Wiem na pewno, że już nie "zeszmacę" swojego ogrodu.
Darianka, my tu dyskutujemy i wymieniamy się doświadczeniami. Na kłótnie i narzucanie swojego zdania siłą są inne fora
Darianka, a co masz na agrowłókninie? Kora, żwir czy coś innego? Jak wygląda sprawa z chwastami na tej włókninie i przede wszystkim jak długo ją masz?
Osobiście nie stosuję agrowłókniny w miejscach gdzie mam rośliny, bo używam ściółki typu kora, słoma, trawa i chwasty, natomiast tam gdzie nie chcę żadnych roślin używam geotkaniny i na to kamyk, ale zawsze jakiś chwast się pojawia. U trzech sąsiadów, którzy postanowili sobie sprawić czarną agrowłókninę, występuje całkiem spora ilość chwastów, która się przebija bez żadnego problemu (nie wiem jaka jest gramatura ich włókniny).
Agrotkaninę mam już ponad rok, i wysypałam na nią korę. Jeżeli chodzi o chwasty w pierwszej kolejności odchwaściłam glebę i dopiero wtedy położyłam tkaninę , co prawda czasem się pokazują nowe chwasty, ale jest ich dużo mniej niż przed położeniem tkaniny no i łatwiej jest je wyrwać.
Ja przeciw chwastom w uprawie truskawek od kilkudziesięciu lat stosuję grubą, czarną folię budowlaną wytrzymującą kilkanaście lat. W przyszłym roku dam ją pod dynie olbrzymie, zwyczajne, ogórki i inne dyniowate.