ciąg dalszy relacji.....
ruszyliśmy z Bełchatowa do Łodzi...... trudna to była droga .....uuuuuuu
jechaliśmy , jechaliśmy i jechaliśmy i ...... jakoś się dotoczyliśmy do kolekcji Piorta Dzieduszyńskiego.
Piękna kolekcja z ukierunkowaniem na przypołudniki, choć i innych rarytasów nie zabrakło.
Głowne rodzaje w kolekcji to lithopsy i conophyta których ogrom robił wrażenie ... szkoda tylko że
to nie okres kwitnienia tych roslinek.
Mogliśmy też obejrzeć jak technicznie zrealizować marzenie każdego hodowcy aby roslinki mieć blisko....
dosłowni w domu- taras i pokój został przerobiony na obiekt hodowlany.
a teraz do fotek:
Właściciel w królestwie
zwiedzanie kolekcji
o tego, tego
stado lophophorek
salonik pana domu
do tego te piękne ferusie ...ehhh.
Czas szybko umykał przy rozmowach o roślinach i należało pomyśleć o odwrocie ale Piotr zaproponował że doprowadzi nas
do pobliskiej hodowli gdzie też zobaczymy dużo pięknych roślin .....
daliśmy się namówić....... i było pięknie .... bardzo pięknie