Morela - choroby i szkodniki
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Morela została zaatakowana podczas kwitnienia przez brunatną zgniliznę drzew pestkowych. Wskazują na to zaschnięte i zbrązowiałe końcówki pędów na drugim zdjęciu.
Grzyb poraził morelę podczas opadów deszczu. Teraz jest już za późno na ratunek - oprysk należało wykonać w fazie różowego pąka kwiatowego preparatem Topsin, ewentualnie powtórzyć przy długotrwałych deszczach podczas kwitnienia.
Możliwe, że część kwiatów nie została zaatakowana (te na pierwszym zdjęciu są zdrowe) i w takim przypadku należy wykonać przynajmniej dwa opryski - jeden w maju-czerwcu, drugi na dwa tygodnie przed zbiorem owoców.
Grzyb poraził morelę podczas opadów deszczu. Teraz jest już za późno na ratunek - oprysk należało wykonać w fazie różowego pąka kwiatowego preparatem Topsin, ewentualnie powtórzyć przy długotrwałych deszczach podczas kwitnienia.
Możliwe, że część kwiatów nie została zaatakowana (te na pierwszym zdjęciu są zdrowe) i w takim przypadku należy wykonać przynajmniej dwa opryski - jeden w maju-czerwcu, drugi na dwa tygodnie przed zbiorem owoców.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2007, o 20:05
- Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski
Też morela
Podczepiam się do tego wątku, bo chyba mam ten sam problem co "ppawel5". Morela (chyba Early Blue) ma 4 lata. Przez ten czas prawie nie owocowała, raz miała 4 a w zeszłym roku 2 owoce. W tym roku była obsypana kwiatami, ale cóż z tego jak ją coś dopadło. Przymrozków nie było a teraz wygląda tak jak na zdjeciach (oprócz tego z okresu kwitnienia). Czy to już jej koniec? Prosze o pomoc w podjęciu decyzji - ratować czy wyciąć? Pozdrawiam wszystkich zaglądających do tego postu.






Pozdrawiam - Jurek55
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2007, o 20:05
- Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski
W temacie moreli
Erazm dizękuję za wskazówki.Mam akurat topsin pod ręką więc zaczynam działać.
Fajnie jest mieć wirtualnych Przyjaciół. Pozdrawiam.
Fajnie jest mieć wirtualnych Przyjaciół. Pozdrawiam.
Pozdrawiam - Jurek55
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2007, o 20:05
- Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski
Zdaję sobie sprawę, że może to być musztarda po obiedzie. w poprzednich latach nic jej się nie działo. Byłem przekonany, że jest dość odporna więc nie opryskiwałem. Teraz przekonałem się, że byłem w błędzie. Teraz tonący brzytwy się chwyta. Ponieważ jutro wyjeżdżam użyłem środka jaki miałem pod ręką. Wcześniej ją mocno przyciąłem aby dosięgnąć opryskiwaczem. Mam nadzieję, że po odchorowaniu wyjdzie na prostą. Pozdrawiam.
Pozdrawiam - Jurek55
CZeść!
No cóż, tak jak napisałem, zareagowałem zbyt póżno.
Nie będę się usprawiedliwiał dlaczego ( np brak czasu - skutek wizyta na działce raz na tydzień, raz na 2 tygodnie). Co do dokładnego oprysku całego drzewa. No niestety jest ono zbyt wysokie i ma około 5-6 m wysokości (a nie wiem jak ją przyciąć) bo ma około 20 lat. Na tyle ile mogłem w ubiegłym roku zrobiłem oprysk miedzianem a potem po informacji z forum, tam gdzie sięgnąłem lancą (do 3 m) - topsinem
Działkę "kupiłem" w 1996 roku i już to drzewko było. Dlatego też z cięciem trochę się waham gdyż rodzi duże i ładne owoce a jeżeli bym zrobił to źle....
Tak więc odciąłem suche gałązki, zasmarowałem pastą rany i dalej pozostawiłem drzewko samemu sobie. I trochę odżywa. Dostaje liście na zdrowych gałązkach. A co z owocem. No widzę że trochę będzie lecz nie tyle co lata ubiegłe.
A co do cięcia. Postaram się zrobić zdjęcie i może ktoś zaznaczy na nim jak przyciąć. Ogólne zasady znam - suche, krzyżujące się , "wchodzące" w koronę... Ale morelę ....
pozdr
Piotr Paweł
A Jurkowi_stok - powodzenia i bbfitych zbiorów.
No cóż, tak jak napisałem, zareagowałem zbyt póżno.

Działkę "kupiłem" w 1996 roku i już to drzewko było. Dlatego też z cięciem trochę się waham gdyż rodzi duże i ładne owoce a jeżeli bym zrobił to źle....

Tak więc odciąłem suche gałązki, zasmarowałem pastą rany i dalej pozostawiłem drzewko samemu sobie. I trochę odżywa. Dostaje liście na zdrowych gałązkach. A co z owocem. No widzę że trochę będzie lecz nie tyle co lata ubiegłe.
A co do cięcia. Postaram się zrobić zdjęcie i może ktoś zaznaczy na nim jak przyciąć. Ogólne zasady znam - suche, krzyżujące się , "wchodzące" w koronę... Ale morelę ....
pozdr
Piotr Paweł
A Jurkowi_stok - powodzenia i bbfitych zbiorów.

- sylwka555
- 50p
- Posty: 66
- Od: 28 kwie 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wilczyn/ Dolnośląskie
Chora młodziutka morela
MOJA MORELA WSADZONA NA WIOSNĘ CHORUJE. CO MAM ZROBIĆ STRACIŁAM JUŻ JEDNĄ CZEREŚNIĘ JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO NIE BEDZĘ MIAŁA WYMAŻONEGO SADZIKU.
OBJAWY CHOROBY MORELI TO PĘKNIĘTA KORA Z KTÓREJ WYDOBYWA SIĘ ŻYWICA. CO MAM ROBIĆ CZY JESZCZE MOGĘ JEJ POMÓC? MUSZE STWIERDZIĆ, ŻE OPRÓCZ ZMIAN NA KORZE DRZEWKO ROZWIJA SIĘ JAK NAJBARDZIEJ PRAWIDŁOWO. PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE. Z GÓRY DZIĘKUJĘ.
Nie pisz postów dużymi literami!
erazm
OBJAWY CHOROBY MORELI TO PĘKNIĘTA KORA Z KTÓREJ WYDOBYWA SIĘ ŻYWICA. CO MAM ROBIĆ CZY JESZCZE MOGĘ JEJ POMÓC? MUSZE STWIERDZIĆ, ŻE OPRÓCZ ZMIAN NA KORZE DRZEWKO ROZWIJA SIĘ JAK NAJBARDZIEJ PRAWIDŁOWO. PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE. Z GÓRY DZIĘKUJĘ.
Nie pisz postów dużymi literami!
erazm

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
To rak bakteryjny drzew owocowych. Miejsce wycieku oczyść i posmaruj pastą Funaben z dodatkiem Miedzianu.
Piszemy m.in. na ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... bakteryjny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... rzoskwinia – przeczytaj podane w tym temacie linki.
Przy cięciu brzoskwini i moreli trzeba każdorazowo przetrzeć sekator denaturatem.
Piszemy m.in. na ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... bakteryjny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... rzoskwinia – przeczytaj podane w tym temacie linki.
Przy cięciu brzoskwini i moreli trzeba każdorazowo przetrzeć sekator denaturatem.
Pozdrawiam Andrzej.
Dziruki w liściach na drzewku moreli
Czy ktoś może wie co za dziadostwo dziurawi mi liście na moreli??czyżby jakiś robaczek zakochał się w mojej roślince?kto ma pomysł co to i jak się tego pozbyć??

Aaaa i jeszcze może poproszę o radę w temacie podcięcia drzewka bo rośnie do nieba a owocować to mu się nie chce.


Aaaa i jeszcze może poproszę o radę w temacie podcięcia drzewka bo rośnie do nieba a owocować to mu się nie chce.
Nic mi do głowy nie przychodzi
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4728
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Co do robali- mniejsza o to co żre, sposób jest często podobny http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki/22.html ; albo taki... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 144#339144 i taki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 101#340101
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 16 lut 2008, o 20:40
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Moje chorujące jabłonie, grusze i morela
Witam,
Przed dwoma laty na jesień zasadziliśmy trochę karłowych drzew owocowych. W tym roku obserwuję pierwsze ich choroby. Staram się na już tym etapie z nimi walczyć. U brzoskwini od wiosny zwalczam kędzierzawość liści i jak dotąd z dobrym skutkiem mi się to udaje - pędy sa zdrowe, ale ja jesień i wczesną wiosną i tak profilaktycznie zastosuję opryski.
Natomiast na innych drzewach też pojawiły się niepokojące objawy, których diagnozy nie jestem pewien, dlatego proszę doświadczonych Kolegów o pomoc!

Jabłoń Elstar - jasne przebarwienia na liściach -czy to jakiś problem fizjologiczny (niedobór jakiegoś mikroelementu) czy drobna plamistość liści?

Czereśnia Cordia - podobnie jak u jabłoni, tyle że są to ciemne kropki.

Grusza Red Bonkreta Williamsa - czerwone plamki ze zgrubieniem od dolnej strony liścia. Rdza gruszy?

Pęknięty pień moreli - nic się z niego nie sączy. Czy to rak bakteryjny? Czy trzeba to jakoś jeszcze zabezpieczyć?
Bardzo proszę o Wasze sugestie. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Pozdrawiam, Nikodem
Przed dwoma laty na jesień zasadziliśmy trochę karłowych drzew owocowych. W tym roku obserwuję pierwsze ich choroby. Staram się na już tym etapie z nimi walczyć. U brzoskwini od wiosny zwalczam kędzierzawość liści i jak dotąd z dobrym skutkiem mi się to udaje - pędy sa zdrowe, ale ja jesień i wczesną wiosną i tak profilaktycznie zastosuję opryski.
Natomiast na innych drzewach też pojawiły się niepokojące objawy, których diagnozy nie jestem pewien, dlatego proszę doświadczonych Kolegów o pomoc!

Jabłoń Elstar - jasne przebarwienia na liściach -czy to jakiś problem fizjologiczny (niedobór jakiegoś mikroelementu) czy drobna plamistość liści?

Czereśnia Cordia - podobnie jak u jabłoni, tyle że są to ciemne kropki.

Grusza Red Bonkreta Williamsa - czerwone plamki ze zgrubieniem od dolnej strony liścia. Rdza gruszy?

Pęknięty pień moreli - nic się z niego nie sączy. Czy to rak bakteryjny? Czy trzeba to jakoś jeszcze zabezpieczyć?
Bardzo proszę o Wasze sugestie. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Pozdrawiam, Nikodem
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań