Moje Ranczowu
- Ranczowiczka
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 gru 2012, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Legnicą Bolesławcem a Złotoryją
Re: Moje Ranczowu
Witam cię serdecznie to drzewko to jabłoń,była przez lata tak prowadzona że dziś ma takie a nie inne kształty.Co do owocowania to mój tato się śmiał że te dwie tony jabłek[ dodam że bez żadnych chemicznych oprysków] sad wydal na 100 rocznice urodzin dziadka który ponad 40 lat temu zrobił w tym miejscu nasadzenia.Muszę jeszcze popracować nad ostrością fotek A młode nasadzenia też są fajne ja w tym roku mam zamiar posadzić taki mini sad z jagodnikiem.
- Ranczowiczka
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 gru 2012, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Legnicą Bolesławcem a Złotoryją
Re: Moje Ranczowu
Witam wszystkich gorąco w ten upalny styczniowy dzień[ +11 ].No i niestety po zimie oni śladu ,przyroda budzi się do życia z prędkością światła
,obawiam się że dla wielu roślin morze to być pęd do ....samozagłady.Swoja robotę wykopaliskową zaczęły już kreciaki i inne stworzenia np. taki stwór .który został skatowany i pożarty na drugie śniadanie przez zwierza wydającego miałczące odgłosy istnienia.
A to mały zimomowit który wylazł z ziemi ,jeszcze przed tymi zaspami śnieżnymi.
Narcyzy też się juz pokazały i nie jestem pewna czy sobie tym nie zaszkodzą.Na dzień wczorajszy miałam ambitne plany do zrealizowania,tzn bielenie drzew i posadzenie choinki ale stanęło na posianiu selera bo pogoda była fuj zresztą tak jak dziś 




-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 21 sty 2013, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje Ranczowu
No, to mamy pierwsze oznaki wiosny
może już niebawem przybędzie
Pozdrawiam Danuta.


Pozdrawiam Danuta.
Pozdrawiam Danuta.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2910
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Moje Ranczowu
Masz rację Dominiko, jak przyjdzie mróz, a śniegu jak na lekarstwo, to możemy potracić wiele roślin. Ja dzisiaj znalazłam kopiec kreta, na razie jeden, i wystarczy, niech sobie idzie dalej. Mam taką nadzieję że tylko zrobił sobie chwilowy przystanek w swojej wędrówce
Tak myślałam, że to piękne drzewo to stara jabłoń.

Tak myślałam, że to piękne drzewo to stara jabłoń.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42354
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje Ranczowu
Witaj Dominiko! Podjęłaś słuszną decyzję wracając do korzeni. Ja wróciłam do wiejskiego życia w trzecim pokoleniu. Twój dziadek sadził sad a moja babcia (wcześnie bo jestem starsza) wyemigrowała ze wsi i tak już zostało na długie lata. Ja wróciłam 7 lat temu i najbardziej czego żałuję to, że tak późno! Napisałaś u Iwonki o pierwszym jajeczku i ja coś takiego przeżyłam tego lata. Mam tylko 4 kury (było 6 ale dwie nie przeżyły mojej niewiedzy), ale mnie to wystarczy. Chociaż szykuje się na jakieś kurczątka na wiosnę
. Szkoda, że nie masz zdjęć ale będziemy śledzić wraz ze zmieniającą się porą roku. Kotek śliczny! a sad malowniczy.

- Ranczowiczka
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 gru 2012, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Legnicą Bolesławcem a Złotoryją
Re: Moje Ranczowu
Maska nie umiała bym żyć gdzie indziej.Tu jest moja cała, no prawie cala rodzina co drugi dom to wuj, ciocia czy kuzyn ,mimo tego że bociany nie dolatują a psy ... wiadomo co, to jest ona dla mnie najpiękniejszą miejscowością pod słońcem. A z kurami to drugie podejście raz jak zakupiłam eksperymentalnie kurki na jajeczka to się okazało że miły pan sprzedawca z ubytkiem zębowym w przedniej stronie jamy ustnej sprzedał.. wcisną mi 5 kogutów i jedną kurkę
a miało być na odwrót.Teraz mam piękniutkie zielononóżki królewny niosą się niesamowicie.Wiosną miałam indyki ale z sześciu zostało 2 ,które teraz kończymy konsumować.A i były też 2 gąski Piksi i Diksi ,i których do dziś nie mogę przeboleć ,bo się do nich przywiązałam.A zdjęcia wstawię 


Re: Moje Ranczowu
Witaj Dominiko, widzę, że masz śliczny ogród ( taki sad z zagonkami warzyw i kwiatów oraz zwierzaków i ptactwa pamiętam z dzieciństwa ).
Teraz mam trochę mniejszy ogródek, a ze zwierzaków tylko psa i kota i muszę się tym zadowolić, wiec mi styka ( bo i czas tez ograniczony). Dzisiaj zauważyłam wschodzące krokusy, tulipany, irysy i przebiśniegi - wiec wiosna będzie niebawem. Pozdrawiam i życzę udanej wiosny w Twoim sadzie
Teraz mam trochę mniejszy ogródek, a ze zwierzaków tylko psa i kota i muszę się tym zadowolić, wiec mi styka ( bo i czas tez ograniczony). Dzisiaj zauważyłam wschodzące krokusy, tulipany, irysy i przebiśniegi - wiec wiosna będzie niebawem. Pozdrawiam i życzę udanej wiosny w Twoim sadzie

Re: Moje Ranczowu
Zazdroszczę Dominiko tobie tego świeżego powietrza i zupełnie innego życia na wsi, bez pośpiechu. Ja niestety mieszkam w blokowisku.Cieszę się ,że mam działkę, malutką bo RDO-wską, ale jest.Popełniam mnóstwo błędów w uprawie , bo dopiero się uczę.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- agata9
- 500p
- Posty: 526
- Od: 22 lip 2011, o 20:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Ranczowu
Witaj Dominiko
ładny zakątek u Ciebie..i duże pole do popisu
.Mi się marzy mieszkanie na wsi... 



"Żyj z całych sił .. i uśmiechaj się do ludzi.."
Nasze Ranczo
Nasze Ranczo
- Ranczowiczka
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 gru 2012, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Legnicą Bolesławcem a Złotoryją
Re: Moje Ranczowu
Witam i ślę pozdrowienia z wichrowych wzgórz, o zmoro jak ja sobie przypomnę nocną akcję ewakuację pierzynowo- poduszkową na najniższe poziomy mojego apartamentowca to mi ciarki po plecach przechodzą. zielonajagodo ten twój kret to faktycznie u ciebie na chwilę przycupną bo pod wiatr nie będzie przecież szedł, powiedz mu że u mnie impreza już się zaczęła

efko+ dzięki ,ja nie mam psa ale wiem że przy zwierzakach jest co robić a jak ma się jeszcze niewiele czasu, to tym bardziej odczuwa się obecność i obowiązek wobec zwierza.
julianna ja też z blokowiska, to wiem o czym mówisz,super że masz działkę,na małym kawałku ziemi można się nieżle napracować aby potem z dumy pękać
.Każdy kiedyś zaczynał i popełniał nie jeden błąd, zresztą dalej się popełnia bo człek jak wiadomo, uczy się całe życie
agata9 oj pola to ja mam ,nie powiem.A marzenia po to są aby je spełniać,będę trzymała kciuki abyś i ty jak najszybciej je zrealizowała i znalazła swój raj na ziemi
a teraz foto z dnia wczorajszego wzięłam się i zmobilizowałam do pracy na razie tylko 14 szt zamalowanych ,i jeszcze raz tyle czeka na Picassa
a to dzisiejsze budzenie się ze snu zimowego, kolejnych samobójców


a ten bratek to dał pstryczka w nos zimie.


efko+ dzięki ,ja nie mam psa ale wiem że przy zwierzakach jest co robić a jak ma się jeszcze niewiele czasu, to tym bardziej odczuwa się obecność i obowiązek wobec zwierza.
julianna ja też z blokowiska, to wiem o czym mówisz,super że masz działkę,na małym kawałku ziemi można się nieżle napracować aby potem z dumy pękać

agata9 oj pola to ja mam ,nie powiem.A marzenia po to są aby je spełniać,będę trzymała kciuki abyś i ty jak najszybciej je zrealizowała i znalazła swój raj na ziemi

a teraz foto z dnia wczorajszego wzięłam się i zmobilizowałam do pracy na razie tylko 14 szt zamalowanych ,i jeszcze raz tyle czeka na Picassa

a to dzisiejsze budzenie się ze snu zimowego, kolejnych samobójców


a ten bratek to dał pstryczka w nos zimie.
Re: Moje Ranczowu
Witaj Dominiko - jak pozwolisz to będę do Ciebie zaglądać bo jestem ciekawa Twojego rancza 

Pozdrawiam. Ewa
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Moje Ranczowu
Witaj Dominiko, ja też wróciłam na "dziadkowiznę" a sama jestem już babcią, wcale nie żałuję, z pewnością też będziesz chwali dzień w którym podjęłaś tą decyzję, powoli urządzisz swój ogród, a czasu masz sporo bo jesteś młoda, powodzenia.
Re: Moje Ranczowu
Dokładnie tak jak napisałaś, czasami to do domu nie miałam siły dojść ,tak byłam przepracowana. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko chciałabym teraz i już.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
Re: Moje Ranczowu
Dominiko czy do wapna do bielenia drzew dodajesz farbę emulsyjną? Ja w zeszłym roku bieliłam drzewa samym wapnem ,ale chyba za bardzo rozcieńczyłam , bo było rzadkie. Taka ze mnie ogrodniczka.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- Ranczowiczka
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 gru 2012, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Legnicą Bolesławcem a Złotoryją
Re: Moje Ranczowu
zwkwiat witam cię i zapraszam do śledzenia mojego wątku.Powrót na wieś był dla mnie bardziej oczywisty jak oczywista oczywistość.
Już cztery lata walczę aby to wszystko jakoś ogarnąć ale na razie ani z przodu ani z tyłu
julianno ja też walczę z bólem ale się nie poddaje.Wapno rozrobiłam z samą wodą.w instrukcji było 1na 1 to tak zrobiłam i było ok.Dziś miała być robota dokończona ale z wiadomych przyczyn [pogoda] nie wynurzałam się z cieplutkiej chałupki.
Już cztery lata walczę aby to wszystko jakoś ogarnąć ale na razie ani z przodu ani z tyłu

julianno ja też walczę z bólem ale się nie poddaje.Wapno rozrobiłam z samą wodą.w instrukcji było 1na 1 to tak zrobiłam i było ok.Dziś miała być robota dokończona ale z wiadomych przyczyn [pogoda] nie wynurzałam się z cieplutkiej chałupki.