Ja na jednym mam liść pocięty w 3 miejscach i do końca nie wiem, jak to się stało. Ja tego nie zrobiłam, a z tego co pamiętam ze sklepu przybył w całości. I teraz pytanie: koty czy mąż?

Minęło sporo czasu od tego wpisu, ale może się uda otrzymać odpowiedź - jestem ciekawa jak z perspektywy czasu Twoje storczyki odczuły "strzyżenie" liści? W jakim stanie miały korzenie?Marzena pisze:Ja też niektórym musiałam poprzycinać liście, z różnych przyczyn i wyszło to im na dobre. Oczywiście wiem, że są na tym forum osoby, które mogą wręcz "krzyczeć", że tego nie wolno robić, bo cośtam, ale ja uważam, że podjęłam dobrą decyzję.
Dzięki temu, że są poprzycinane nie dotykają z jednej strony lodowatej szyby a z drugiej nie wystają nad kaloryfer (mam bardzo wąskie parapety i ciężko było niektóre sztuki poukładać tak, by nie cierpiały), nie wywracają się przy każdym dotknięciu (a często zdarzały się nawet upadki i obłamania pędów, bo taki kwiat nie jest stabilny), mieści się więcej sztuk no i też niektóre wyglądają Dzięki temu po prostu lepiej ( nikt mi nie wmówi, że taki wystający, rozciągnięty liść jest piękny). Jest też wiele innych sytuacji, gdy np zdecydowałam się na pozbycie się nawet całego liścia czy kilku, dzięki czemu jak się okazało uniknęłam choroby na trzonie rośliny (prawdopodobnie mokrej zgnilizny). Jeden storczyk np musiał stracić 7 liści a wypuścił piękny pęd kwiatowy.
Tak więc uważam (ale jest to moje własne zdanie), że liście to nie jest jakieś sacrum, którego nie wolno pod żadnym pozorem tykać, bo rośliny dobrze znoszą taką kosmetykę. Zanim podejmiesz jednak decyzję, o tym czy poprzycinać te liście zastanów się czy naprawdę warto, bo jak dokonasz cięcia to już nie będzie odwrotu i one pozostaną już zawsze w takim stanie w jakim je urządzisz. Jeśli sie okaże, że jednak nie podoba ci sie efekt końcowy i tak nie da się już z tym zrobić. No i koniecznie pamiętaj, by zdezynfekować rany!
Chciałabym jeszcze na koniec dodać, że liście, które poprzycinałam były takie wydłużone, aż nienaturalnie porozciągane a nigdy nie ruszałam liści o ładnym, naturalnym kształcie.