Kornelyo , to smuteczek....
Ale pociesz się ,ze takie przykre doświadczenia

większość z nas ma.Nie jesteś z porażką....jedyna.
Przyjmij ,że nawet takie rzeczy uczą.
Oby...nie było ich więcej.
Bywa i tak...mimo naszej chęci...że storczyk nie daje sobie rady.
Zbyt wiele błędów potrafi się skumulować podczas uprawy, aż ...zostaje przekroczona granica i pozostaje ..

.taka kępka liści w garści .
Można sądzić ,ze dla Ciebie ten przypadek, stanie się wielce znaczącym i pouczającym.
Nie ma co się zrażać...a, na pocieszenie kupić sobie zdrowego pięknego storczyka.
I z nim zacząć przygodę ; w zgodzie z zasadami i kulturą uprawy będziesz na dobrej drodze do sukcesu.
Pozdrawiam JOVANKA