Piękny masz ogród. Kolory i kształty pięknie zakomponowane. A rododendrony aż się pienią od kwiatów. Trochę się dziwię, że masz ochotę coś zmieniać w takim ogrodzie, przecież jest idealny.
Miłość od pierwszego sadzenia
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Cześć, Sagima!
Piękny masz ogród. Kolory i kształty pięknie zakomponowane. A rododendrony aż się pienią od kwiatów. Trochę się dziwię, że masz ochotę coś zmieniać w takim ogrodzie, przecież jest idealny.
Piękny masz ogród. Kolory i kształty pięknie zakomponowane. A rododendrony aż się pienią od kwiatów. Trochę się dziwię, że masz ochotę coś zmieniać w takim ogrodzie, przecież jest idealny.
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Lineto, dziękuję za pochwałę.
Dla mnie każda zmiana to dodanie, dorobienie, przebudowa rabatki, dosypanie kory, dosadzenie, przycięcie, wycięcie
- no wiesz jak to jest w przyrodzie jedne roślinki umierają, to trzeba je zastąpić innymi 
Tylko kasa, kasa, kasa!!!! Co tu zrobić żeby było jej na moje ogrodnicze fantazje więcej????????
Pozdrawiam,
Dla mnie każda zmiana to dodanie, dorobienie, przebudowa rabatki, dosypanie kory, dosadzenie, przycięcie, wycięcie
Tylko kasa, kasa, kasa!!!! Co tu zrobić żeby było jej na moje ogrodnicze fantazje więcej????????
Pozdrawiam,
Sagima
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Oj, tak. Świetnie to rozumiem, miałoby się w ogródku niejedno, gdyby nie te ceny.
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Ogród to taka mała studnia bez dna, ciągle trzeba wkładać. Ja obcięłam wszystkie wydatki związane ze swoimi potrzebami , co uzbieram ładuję w ogród i w plac zabaw dla małej. Jak już skończę to w końcu przyjdzie pora poluzowania paseczka i może coś się uda odłożyć na kupkę 
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Myślisz, że kiedykolwiek powiesz sobie "dość"? 
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Lineto słowo "dość" nie istnieje w moim słowniku jeśli chodzi o ogród!!! Bodaj szałwię za 3 złocisze, ale kupię! 
Marzy mi się domek na kurzej stopce dla chłopaków, ale to chyba jak te 15 mln wygram dzisiaj w Totka!!!!
O jak to dobrze, że już piątek!
Marzy mi się domek na kurzej stopce dla chłopaków, ale to chyba jak te 15 mln wygram dzisiaj w Totka!!!!
O jak to dobrze, że już piątek!
Sagima
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Trzymam kciukiSagima pisze: Marzy mi się domek na kurzej stopce dla chłopaków, ale to chyba jak te 15 mln wygram dzisiaj w Totka!!!!
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Szkoda, że weekend tak szybko minął. Popracowałam trochę w ogrodzie, przycięłam wrzośce:

teraz czekamy na wrzosy, w tym roku były dokładnie okryte, więc przetrwały mrozy.
Razem z chłopcami wyplewiliśmy ich ogródek, maciejka i śmierdziuszki, a także koperek już się pojawiły, teraz czekamy na pietruszkę i szczypiorek. Każdy z chłopców ma swój mały krzaczek pomidorka

Zebrinus powolutku zaczyna rosnąć, ale baaardzo opornie! A tak chciałabym, żeby dopowietrzenie przydomowej oczyszczalni ścieków było zakryte

Liatra kłosowa natomiast będzie zdobić w lecie tulipanowca, już ma 7 cm!!!!

Mąż dębu nie zasadził, to dąb postanowił sam się zasadzić, ta samosiejka ma już 3 latka!!!!! Jeszcze trochę i trzeba będzie go przesadzić w jakieś inne miejsce!

A mamie posłałam azalię na Dzień Matki:


teraz czekamy na wrzosy, w tym roku były dokładnie okryte, więc przetrwały mrozy.
Razem z chłopcami wyplewiliśmy ich ogródek, maciejka i śmierdziuszki, a także koperek już się pojawiły, teraz czekamy na pietruszkę i szczypiorek. Każdy z chłopców ma swój mały krzaczek pomidorka

Zebrinus powolutku zaczyna rosnąć, ale baaardzo opornie! A tak chciałabym, żeby dopowietrzenie przydomowej oczyszczalni ścieków było zakryte

Liatra kłosowa natomiast będzie zdobić w lecie tulipanowca, już ma 7 cm!!!!

Mąż dębu nie zasadził, to dąb postanowił sam się zasadzić, ta samosiejka ma już 3 latka!!!!! Jeszcze trochę i trzeba będzie go przesadzić w jakieś inne miejsce!

A mamie posłałam azalię na Dzień Matki:

Sagima
-
Jo37
- 500p

- Posty: 604
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Ależ u Ciebie porządek. Ani jednego chwasta.
Tylko pozazdrościć.
Tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam , Joanna
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Joanno, dziękuję. To prawda, akurat w tych miejscach gdzie są robione zdjęcia chwastów nie ma, a to za sprawą geowłókniny i dość sporej warstwy kory lub grysu. Nie zrobiłam tego na rabacie przed tarasem i nie moge sobie poradzić ze skrzypem polnym i innym jakimś za przeproszeniem "dziadostwem" 
Słoneczne pozdrowienia!
Słoneczne pozdrowienia!
Sagima
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Ale śliczną azalkę mamie sprezentowałaś 
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Co prawda, to prawda ;)
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Nie wiem jak u Was, ale w okolicach Krakowa popadało!!!!!!!!!!!!!
Od razu zazielenił się trawnik, a rośliny cieszyły się co niemiara!!!!!
Pozdrowienia!
Od razu zazielenił się trawnik, a rośliny cieszyły się co niemiara!!!!!
Pozdrowienia!
Sagima
Re: Miłość od pierwszego sadzenia
Porobiłam porządki, poprzycinałam co trzeba. I kupiłam sobie 4 hosty. Niestety nie wiem jak się nazywają, jeśli ktoś z was wie proszę o informację.
Tak wyglądają:

I kilka ogólnych fotek, kiedy jeszcze świeciło słoneczko, bo teraz zimno brrrrr! Ale deszczyk był potrzebny!

Pozdrawiam
Tak wyglądają:

I kilka ogólnych fotek, kiedy jeszcze świeciło słoneczko, bo teraz zimno brrrrr! Ale deszczyk był potrzebny!

Pozdrawiam
Sagima




