Chore róże

ODPOWIEDZ
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Chore róże

Post »

ja mam bruzdownicę,zobacz czy to nie jest ta sama przyczyna więdnięcia nowych przyrostów
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chore róże

Post »

Nawet gdyby była to "bruzdownica"nie znam się i niczego nie znalazłam na forum.To jaki środek zastosować, o ile jest to ta choroba? ;:218
Pozdrawiam Ewa
demeter1
200p
200p
Posty: 248
Od: 30 kwie 2011, o 17:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Chore róże

Post »

Bruzdownica składa jaja w wydrążonych młodych pędach, których czubki usychają. Jak je odetniesz zobaczysz pustą "rurkę" zamiast łodyżki. Ale nie chciałabym cię straszyć, co do tych plam, jednak ja miałam podobne na róży pnącej, którą straciłam i u mnie to był rak róż. Wpisz w wyszukiwarkę, sprawdź stan łodyg i porównaj. Oby to nie było to. :wit
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chore róże

Post »

No właśnie,byłam dzisiaj usunąć resztę porażonych listków, niechcąco urwalam uschnięty czubek róży,trochę dalej niż chcialam.Okazalo się, że w środku jest pusty!(dopiero tu przeczytalam o wygryzionej w środku łodyżcze),i to jest to ;:145 Nie wszystkie pędy są zaatakowane,będę pilnować ;:218 A na razie opryskałam "Decisem"
Pozdrawiam Ewa
demeter1
200p
200p
Posty: 248
Od: 30 kwie 2011, o 17:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Chore róże

Post »

Nie martw się, bruzdownica pędówka to nie jest wielki problem, nie ma też na nią skutecznych oprysków. Można tylko odcinać te schnące pędy i niszczyć larwy, które są w środku (ja gniotę :twisted: ). Ale po obcięciu pęd się rozgałęzia i rośnie, i kwitnie, a róża żyje i to najważniejsze ;:108
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Chore róże

Post »

Niestety, jednokrotnie kwitnąca już nie zakwitnie :(
Dlatego pryskam środkiem systemicznym, dość pomaga.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Chore róże

Post »

Dzięki demeter1 :wit Moja róża powtarza kwitnienie,może nie będzie tak żle ;:218
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Chore róże

Post »

A ja jestem zaniepokojona moimi dwiema różami - obydwie są pnące : Blaize Superior i Super Excelsa.

W tym roku mają bardzo jasne, wręcz żółte liście. Blaize S. dostała długodziałającego nawozu już pod koniec marca. Nie wszystkie liście są tak samo jasne. Widać to na zdjęciach:

tu są te jasne

ObrazekObrazek

a tu ciemniejsze

Obrazek

tu widać cały krzew - od lewej ma ciemniejsze liście, a od prawej jaśniejsze

Obrazek


Jeśli Chodzi o Super Excelsę, to liście cytrynowego koloru , a właściwie prawie biało-żółtego znajdują się jedynie na ubiegłorocznych pędach; normalne - zielone wyrastają jedynie u podstawy krzewu

Obrazek

Mam pytanie do znawców - co im dolega i ewentualnie, jak im pomóc?
Kalinna
200p
200p
Posty: 240
Od: 16 wrz 2011, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakow

Re: Chore róże

Post »

1 łyżeczka siarczana żelaza na 10 l. wody, wlać 3 l. pod krzaczek i opryskac nawozem do kaktusow (z Mikroskładnikami) liście (wg instrukcie).
http://www.twojenasiona.pl/pl/p/Agrecol ... 025L-/1370
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chore róże

Post »

Brak żelaza - czyli chloroza, podobno można w sklepie kupić samo żelazo - jest sprzedawane w butelkach 1 litrowych - tak mi powiedziano w ogrodniczym.
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Chore róże

Post »

Co zaatakowało moją Rosarium U.?
Wygląda na infekcję grzybową, te plamy pojawiły się parę dni temu, póki co na 2 pędach, te liście opadają.
Została opryskana Topsinem a najgorsze liście oberwane (czy oberwać wszystkie? tylko wtedy zostaną tylko najmłodsze listki)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chore róże

Post »

Adrian - patrzyłam na zdjęcia - szczególnie drugie i wygląda to podobnie do poparzenia. Pryskałeś róże lub mają one długo silne słońce?
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Chore róże

Post »

dzięki za odzew Gosiu,
ta 2 fotka rzeczywiście wygląda jak popalenie, ale te regularne koncentryczne plamy na reszcie, hmm?
nic nie było pryskane w ostatnim czasie a podlewania po liściach, zwłaszcza w słońcu, unikam!
Tylko ta jedna tak ma. Choć faktycznie jest cały czas na słońcu - zero cienia - i w dość przewiewnym miejscu
(ale róż w podobnych warunkach jest tam więcej)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chore róże

Post »

U mnie jest tak z Constance Spry - rośnie przy murze w ciepłym miejscu i w czasie największego nasłonecznienia ma pełne słońce - oprócz niej rosną też 2 inne róże. Tylko ona jest poparzona bo tamte sobie radzą - odporność na duże nasłonecznienie to cecha odmianowa. Te plamy z obwódka na grzyba by wyglądały ale w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy.
Gosia i konewka
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 cze 2008, o 23:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Chore róże

Post »

oliwka pisze:Niestety, jednokrotnie kwitnąca już nie zakwitnie :(
Dlatego pryskam środkiem systemicznym, dość pomaga.

Witaj Oliwko, czy mogłabyś mi doradzić jaki preparat (systemiczny) zastosować? Decis chyba jest kontaktowy, tak? Bo go już w myślach przygotowywałam ale mnie Twój post olślnił...
Dzięki,
Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”