"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012

[camellia]

Wiesz, nie mogę odkleić się od Twoich zdjęć Zwłaszcza od tych ze ściętymi różyczkami w dzbanuszku/filiżance. I Comte de Champagne będzie teraz chodził za mną całe lato, do jesieni, jak ja to wytrzymam?

[Safoya]

Bardzo mi miło Zostańcie! Sama jestem w tym różanym ogrodzie. W domu 3 facetów a koleżanki raczej na ciuchy kasę wydają ;) Na różankę nikomu się schodzić nie chce, a ja mogłabym stamtąd nie wychodzić.

Aniu witaj Ja do Ciebie prawie codziennie zaglądam - szczególnie na blog.
Majka nn to ta pierwsza różowa - pomyłka z rosarium. Na szczęście przysłali mi tę którą miała być. Poszukam więcej zdjęć - może pomożecie

Camelia tej róży koniecznie trzeba posadzić co najmniej dwa krzaczki. Inaczej efektu nie ma, bo za drobna jest. Ja mam 4 i jest naprawdę fajnie.

Skoro Ci się podobają wazonikowe to wkleję dla Ciebie więcej




A tu jeszcze Comte de Champage ;)

[Safoya]

Camelia dzięki Tobie zrobiłam zakupy w Angel Rose.
W prawdzie same resztki już mają, ale znalazłam coś dla siebie
Kupiłam Artemis, Gertentraume i Uetersener Klosterrose. Mam nadzieję, że na jesień pojawią się te których zabrakło.

[Annes 77]

Aguś ale fajnie,że mamy nową różankę:) Masz już sporo róż i to naprawdę dobre odmiany.Piękne robisz fotki,tajemnicze i takie jak marzenia:)
A jakie widoczki w oddali
Jak przezimowały Twoje róże?

[Safoya]

Witaj Annes
Różanka powstała za sprawą tego forum...winnam mu wątek ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Z dzieciństwa mam w głowie "Tajemniczy ogród" oraz ten z "Alicji w krainie czarów" i zapach starych róż babci...może jak mój ogród dorośnie spełni się moje marzenie. Mam przynajmniej taką nadzieję. Na razie jest bardzo młodziutki. Miejsce na ogród udało mi się znaleźć jak to z marzeń.

Róże przezimowały bardzo dobrze, mimo że ich nie okrywam. Te na skarpie praktycznie nie umarzły. Panuje tam bardzo fajny mikroklimat i zawsze jest tam odczuwalnie cieplej. Niestety gorzej z tymi u góry. Nie okrywam róż i niektóre musiałam ciąć radykalnie - ale głownie te rabatowe. Krzaczki mają się znacznie lepiej.

Najlepiej przezimowały: Charles Austin, Heritage, Lousie Odier, Comte de Chambord, Alchymist, Jaque Cartier, Pastella, Bonica i o dziwo! Sebastian Kneipp

Akurat mam aparat w naprawie. Jak tylko go odzyskam, popstrykam trochę aktualnych zdjęć.

[AniaDS]

Comte de Champagne mam zamówioną, urokliwie u Ciebie wygląda Agnieszko.
Bardzo mi się podoba

[camellia]

Szybkie zakupy Bardzo fajne róże zamówiłaś w Agel. Uetersener Klosterrose to bardzo ładna róża, miałam ją już w tamtym roku, nawet ładnie przezimowała. Gartentraume posadziłam niedawno a Artemis wciąż na liście, ślicznotka Ale będzie na co popatrzeć.

[carissima]

Zobaczyłam Twoje zdjęcia i zamówiłam pierwsze dwie róże w swoim życiu - tak mnie zainspirowałaś!!! Eden Rose i Brother Cadfael. Już się nie mogę ich doczekać! A do Ciebie będę regularnie zaglądać! Pozdrawiam! Powodzenia!!

[Safoya]

Carissima Nie masz pojęcia jak mi miło
Piękne róże zamówiłaś!

Aniu mam nadzieję, że będzie Ci ładnie rosła Jedyną ich wadą, są ułamujące się szypułki (kruche bardzo), ale jak się jej nie dotyka to kwiatek potrafi nawet zaschnąć i zmumifikować się ;) O dziwo wiatr ich nie łamie. Sprawdziłam jesienią

Camelia fajnie to "usłyszeć" Zaraz polecę obejrzeć je u Ciebie

[camellia]

Ale ja nie mam ich zdjęć z tamtego roku

[Safoya]

A nic nie szkodzi Podziwiam inne

[izaziem]

Agnieszko zdjęcia reeeweeelaaacyjneeee!!!! Nie mam zbytniego pojęcia o rózach ale właśnie szukam paru odmian historycznych. Jak masz jakiś namiar to będę wdzięczna

[Safoya]

Izaziem Bardzo dziękuję
Wszystkie moje róże historyczne kupiłam w rosarium. Trafiłam na dorodne krzaczki i jestem bardzo zadowolona.

[Safoya]

Powklejam jeszcze trochę zdjęć moich róż

Malutki, ale wdzięczny, bo zawsze i obficie kwitnący Leonardo da Vinci. Ciężko uchwycić jego kolor - to róża przy której wariuje balans bieli. Aparat nie wie czy to róż czy już czerwień hehe


Queen of Sweeden



nn (biała w pączku potem czerwona - może ktoś ją rozpozna?


Sebastan Kneipp - są zwolennicy jego zapachu. Dla mnie to jedyna róża, która śmierdzi ;) To też jedyna z rabatowych róż, która wcale nie umarzła mimo braku okrycia - polecam!


Pastella


Augusta Luise - być może ją czymś zastąpie. Zdrowa, bardzo żywotna, ale jej kwiaty dla mnie są hmmm zbyt nachalne. Niektórym bardzo się podobała.


Maria Theresia (już przesadzona do różowych) i My Girl

[majka411]

Augusta Luise - być może ją czymś zastąpie. Zdrowa, bardzo żywotna, ale jej kwiaty dla mnie są hmmm zbyt nachalne. Niektórym bardzo się podobała

Agnieszko, bardzo zgrabnie to ujęłaś. Mnie też ta róża nie kręci.
Ładne różyczki, dlaczego piszesz, że Leonardo da Vinci to mały krzaczek. Jest taki bo młody, czy tak rośnie ?