Witam serdecznie wszystkich gości!
Lineta tak to moje zdjęcia ale gapa ze mnie i jeszcze nie umiałam wklejać więc Comcia pomogła
Magdo bardzo dziękuję ale nie ma czego zazdrościć. Te drzewa mają zalety i wady. Masz pojęcie ile trzeba było wyciąć pod dom? Ile było karp wyrwanych? To był horror.

Kiedyś pokażę obrazkowo skalę problemu. No i wszędzie te igły. Zero wykorzystania żwirku, róże nie rosną. Ale generalnie nie narzekam. Jest to ogromne wyzwanie ale jestem uparta i mam nadzieję że podołam.
Justynko witaj, miło Cię gościć. Wiewiórki dwie wypadły z gniazda. Mój pies zaalarmował nas że coś się dzieje. Na szczęście ich nie ruszał. Były malutkie i jeszcze ślepe. Prawdopodobnie to sroki tak narozrabiały. Zabraliśmy więc psa na długi spacer, żeby się wyciszyło w okolicy. Jak wróciliśmy to matka już zabrała młode do gniazda. Teraz brykają z sosny na sosnę. Jestem pewna że to one bo wcześniej mieliśmy tylko parkę a potem więcej ich się kręciło. Poza tym można odróżnić młodą od dojrzałych osobników
Witaj Gatito-Agato. Sprawiasz mi ogromną radość takim wpisem. Zapraszam więc na kolejne fotki. Mam nadzieję że moje kolejne próby umieszczania zdjęć powiodą się.
Moniczek zapraszam zapraszam
Zeberko fajnie że zajrzałaś. Tak zwierzątek sporo. Nawet dziś jak robiłam rano makijaż przy oknie to śmignął mi szaraczek, tak z 10 metrów od domu. Ale postaram się żeby wątek był o tworzeniu ogrodu nie tylko o zwierzątkach choć jak widać są one jego integralną częścią
Drewutnio- a jak masz na imię? Bo dziwnie się do Ciebie tak zwracać. Widziałam już Twoje wpisy u innych ale nie pamiętam. Zaraz muszę się udać do Ciebie z wizytą. No i dziękuję w imieniu rdzennych mieszkańców mojego lasku
Margo witaj, wiewiórki ślepe jeszcze były, ale jak pisałam udało się uratować
Wiem że nie każdy lubi zimę ale dla kontrastu trochę zimy:

i sałata ozdobna

A teraz jest tak:

Widać że czeka mnie dużo pracy

mój pieris niestety nie chce kwitnąć

i Rh zamordowane przez psy. Ciekawe czy coś z nich będzie

To może na dziś tyle bo się zmachałam

Do zobaczenia