Nareszcie robię to co lubię

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Miriam mam nadzieję że moje przeżyły, bo dla jednej właśnie zciełam koronę młodej jabłonki. Jej pień ma posłużyć jako oparcie dla tego pnącza. Miejsce jest mocno nasłonecznione, a one takie lubią. Do towarzystwa dosadziłam jej pnącą białą różę i clematisa "Danuta Wałęsa". Teraz tam mi pasuje skalniak, którego w ogóle nie planowałam ;:14 ;:14 O MATKO ŚWIĘTA CO JA ROBIĘ!!!. Dla ukojenia może uda mi się coś wkleić Może clematis Princess Diana Obrazek
oraz hortensja która nie chce kwitnąć Obrazek
nie wiem jak rozmieszczać tekst, tak aby było dobrze. Może jeszcze clematis nn Obrazek
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Joluś, przyszłam z rewizytą. Napisz coś więcej o ogrodzie. W jakim stylu będzie? Jakie będą dominowały rośliny, jakie są Twoje ulubione? A moze i domek pokażesz? Ciekawa jestem jak Wam sie uda rozstrzygnąć sprawę graniczną z tych dwoch stron - oby na Waszą korzyść ;:108 ;:224
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Jolu,czy u Ciebie już wiosna w ogrodzie?Kwitną Ci jakieś cebulowe? :D
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Jolu zawitałam i ja do twojego ogródka. I co wyczytałam - że tak jak ja masz problem "DROGOWY". Obok mojej działki przebiega droga publiczna o statusie drogi lokalnej, oraz droga prywatna. W planie zagospodarowania droga publiczna została kiedyś poszerzona do 16 metrów (minimalna ma obecnie 12 metrów w liniach rozgraniczających), gmina zrobiła to trochę po cichu, tak że niewielu mieszkańców o tym wiedziało. Sprawa zrobiła się głośna gdy zaczęto robić projekt przebudowy ulicy do tych 16 metrów. No i zrobił się raban - nowi mieszkańcy któży kupili działki już podzielone według nowego planu byli zadowoleni, a starzy, którym miano zabrać część ich działek - wściekli. Mało tego okazało się, że w nowym planie zagospodarowania przestrzennego Gmina chce również przejąć drogi prywatne i poszerzyć je z 6 metrów na 12 . W moim przypaku oznaczało to, że z jednej strony działki zabiorą mi 150 metrów działki, a z drugiej prawie 100. Oczywiście stwierdziłam że nie zgodzam się z takimi pomysłami Gminy, udało mi się razem z koleżanką z ulicy zaagitować sporą grupę przeciwników poszerzenia drogi i założyliśmy wszyscy komitet, który zarejestrowaliśmy w Starostwie. Gdy tylko powstał komitet wreszcie urzędnicy z Gminy chcieli z nami rozmawiać - nie na darmo mówią, że w "kupie" siła. No i tym sposobem, pisząc ciągłe protesty do Gminy i Starostwa, zatrudniając w komitecie prawnika, chodząc na różne posiedzienia Rady Gminy i spotkania z poszczególnymi radnymi doprowadziliśmy do zawężenia drogi z powrotem do 12 metrów i rezygnacji przez Gminę z przejęcia gróg prywatymch, a tym samym poszerzania ich. Uważam, że to bardzo duży sukces, bo obecnie Gminy mają fioła na punkcie poszerzania dróg, bez względu na to jaki mają status i czy jest to naprawdę potrzebne. Nie mówiąc o tym, czy mają na to pieniądze. Planują coś na co prawdopodobnie przez najbliższe 20 lat nie będzie pieniędzy i przez tem czas nie wiadomo co robić, grodzić działkę, czy nie, sadzić krzaczki, czy nie. I tak czeka się przez wiele lat , bo Gmina z wykupieniem gruntu się nie spieszy.
Tak więc dobrze rozumiem Twój "drogowy" problem, i życzę Ci szybkiego rozwiązania tej sprawy.
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Witam wszystkich!
dzisiaj, chociaż wcale nie było ciepło udało mi się popracować ze 3 godzinki w ogrodzie. Wygrabiłam jedną rabatke ze starych liści oraz wszystkiego co tam się w dziwny sposób znalazło. Nie wiem jak u Was, ale u mnie spotkałam całe mnóstwo biedronek, aż strach było mocniej grzebać. Niestety, pod liśćmi znaleźli się i niemile widziani goście tzn. ślimaki. Jak sobie wspomnę...W zeszłym roku pojawiły się u mnie po raz pierwszy takie długie, grube jak kciuk, brązowe i czarne ślimore...Było ich naprawdę sporo. Zjadły mi wszystkie duże aksamitki. Wychodziłam rano do pracy-była, a po 8 godz.-był badylek. Może ktoś miał większy kontakt z nimi i może mi coś poradzić, boję się że w tym roku będzie powtórka z rozrywki. Niestety nie mam aktualnych zdjęć, bo o ile z pulpitu już wklejam to z aparatu nie. A dzieci obecnie zaajęętee,(chyba zrobię szlaban na gary, będzie prędzej).
Miriam u mnie na razie nic nie kwitnie. Zaczynam sie martwić,bo hiacynty, krokusy i żonkile owszem ruszyły ale przed mrozami. oczywiście zmarzły i boję się że mogło dojść do uszkodzenia cebul, a to by nie było fajne. ;:98 A jak tam u Ciebie?
Monisiu dzięki że wpadłaś. Pytasz jakie rośliny lubię...no cóż :oops: Chciałabym być bardziej konsekwentna w tym temacie. KIedyś zaplanowałam tylko iglaki, ale przecież kochałam zawsze róże. Cebulowe, to niespełnione marzenia z dzieciństwa, więc muszą być. Wiosną cóż może być piękniejszego niż kępy różnych pierwiosnków. Kolorowo i długo. Piwonie i Irysy zawsze były u mamy, jak może ich zabraknąć? Stąd do lilii już tylko chwila. Malwy to też dzieciństwo...Przeglądając forum pokochałam rh, clematisy i inne piękne kwiaty. W moim ogrodzie raczej nie będzie dominował żaden styl. Postaram się stworzyć ładne zakątki, przy których będę mogła odpocząć, ale to praca na lata. Działka jest w większości niezagospodarowana, musimy jeszcze nawieść ziemi, dokończyć drugi wjazd, wywieść różne graty...Jeśli chodzi o dom, to nie do końca jest taki jakbym chciała, ponieważ moi sąsiedzi byli pobudowani w ostrej granicy swoich działek, więc musiałam przytulić się do nich. Jeśli chodzi o resztę to też lubię serwetki, storczyki, stare meble. Resztę to przy okazji. Mam jeszcze fotki różyczek, niestety nn Obrazek Obrazek Obrazek [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/103165f3e63aba49.html]Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Te ślimaki nagie to zmora ogrodników.
Bezpośrednie posypanie solą je zabija ale lepiej po prostu "siać" na działce trutkę na ślimaki, szczególnie na rabatach kwiatowych.
U mnie pojawiły się dwa lata temu i na razie udaje mi się powstrzymywać inwazję.
Są, oczywiście są ale nie przybywa ich.
U mnie też zjadły aksamitki, kilka sztuk odbiło ale 90 % zeżarły całkowicie.
Zjadają u mnie też z apetytem sałatę i fasolkę szparagową. :(
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

:wit
Kleo z zapartym tchem czytałam Twoją wiadomość. Cieszę się że mam bratnią duszę, która namacalnie dotknęła problemu. Niedługo wybieram się do gminy, więc może coś dowiem się więcej. Pomysł z komitetem świetny, nie wiesz ile osób musi się w nim znaleźć aby go zarejestrować?Może coś z wiosną ruszy, aby w dobrym kierunku. Na pewno będę Cię informowała o sytuacji
:wit Comciu. Dzięki za odwiedziny. jeśli chodzi o ślimaki, to rozsypać trutki nie mogę, bo mam małą psinkę i boję się że padła by pierwsza. Na razie zostaje mi zbieranie, chociaż to robota głupiego. Mam jeszcze zdjątka z zeszłego lata. Stokrotka afrykańska przezimowała w gruncie ;:108 Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Róże nn ale jakie piękne i zdrowe ;:138 Ja też w swoim ogrodzie nie zamierzam się ukierunkowywać na jeden gatunek czegoś tam. Lubię wszystko i wzbogacam swój ogród w zależności od zasobności.No proszę,chmurny ranek, ale rymy wychodzą :;230
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

:wit MOI MILI
Wiosenna pogoda nastraja pozytywnie, życie budzi się ze snu zimowego. Dla nas zakręconych ogrodomaniaków to czas wielkiego wysiłku, ale i radości podpatrywania i tworzenia. Wczoraj udało mi się popracować rano w ogrodzie. Postanowiłam tam zrobić skalniak, bo miejsce jest mocno nasłonecznione i suche. Tłem ma być glicynia, która mam nadzieję zaadaptuje sobie konar jabłonki. Jest tam też róża biała pnąca i clematis Danuta. Z tą różą to nie wiem, czy będzie grało ale najwyżej przesadzę ją. Obrazek
może jeszcze aktualne działki Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

No pięknie ;:138 Masz zamysł i będę kibicować Ci z tą glicynią ;:108 Wyobrażam sobie,jak pięknie będzie w sezonie,gdy dojdą kolory na rabatach ;:138
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Dzięki Miriam
Dziś z M poszerzyliśmy jeszcze to kółko, oraz ułożyliśmy wstępnie parę kamieni. Zwykłe, polne, ale dość duże. Jutro zrobię fotki, może do czegoś to będzie podobne. Drżę przed efektem końcowym, bo to jednak dużo pracy, a jak nie to ;:98
Na dobranoc coś domowego Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Masz ładną kolekcję storczyków ;:138 Ja zawsze bałam się,że nie sprostam ich wymaganiom ale przekonuję się,bo darowany mi ostatnio na imieniny ma się dobrze i w tym roku ponawia kwitnienie :heja Masz duże balkony,ukwiecasz je w sezonie?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Witam Miriam. jeśli chodzi o storczyki, to nie ma się czego bać. Te które pokazałam pierwszy raz powtarzają kwitnienie u mnie. Czasem tak się zdarza, że zrzucają pąki i wtedy jestem wściekła, ale jak im miejsce pasuje to kwitną 3-4 miesiące. Mam też kilka innych, ale są mniej efektowne. Potrafią wypuścić długą gałązkę i 2 kwiatki na końcu :cry: Pytasz o balkony-owszem są duże i na pewno pięknie by wyglądały pełne kwiatów, ale w tym domu mieszkam od ponad roku więc miałam zbyt dużo innych zajęć oraz wydatków, aby się tym zająć. Jeden z nich jest przysłowiową patelnią i nie wiem czy coś tam przeżyje, no może pelargonie? Na tarasie miałam taką maliznę Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jolcia1212
500p
500p
Posty: 929
Od: 8 gru 2009, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Dziś pracowity dzień. Smieci wygrabione, kora, ta która była- rozsypana, kamole na skalniaki ułożone, chociaż nie wiem czy tak zostaną. Kondycja roślinek nie jest powodem do radości. Zurawki w większości chyba nie przeżyły, pierwiosnki byle jakie nawet krokusy częściowo zmarzły. Ciemierniki chyba też nie zakwitną. Rh też oberwały, ale może coś z nich będzie Obrazek Obrazek Obrazeklaurowiśnia chyba do wyrzucenia
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: nareszcie robię to co lubię

Post »

Jolu tej laurowiśni nie spisuj tak szybko na straty. Moje mimo okrycia też podmarzły na czubkach, obcięłam im same liście i poczekam co będzie dalej, bo gałązki są żywe w środku i wydaje mi się, że już puszcza nowe listki. Kiedyś przemarzła mi do cna, wyglądała tak jak Twoja. Ale gdzieś w okolicy końca maja zaczęła odbijać od ziemi i wyrosła całkiem spora. Poczekaj cierpliwie, a może u Ciebie będzie tak samo.
Co do tego ile osób musi być w komitecie - nie ma w tej kwestii ograniczeń, ale im więcej tym lepiej. W naszym uzbieraliśmy około 150 osób. Do założenia takiego komitetu najlepiej znaleźć sobie kogoś do pomocy, kto jest takim społecznikiem, bo wymaga to trochę czasu i poświęcenia - organizowania zebrań, trochę papierkowej roboty (statut i listy członków, uchwłay itd.). Jeśli będziesz miała jakieś pytania - służę pomocą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”