any57 z tym

to nie ma problemu, mąż jest smakoszem tego trunku, zawsze ma przed soba mięsień piwny
Halinko ja wysiewam astry tak w połowie marca do większych donic, jak pogoda pozwala to juz od kwitnia ( oczywiście po wykiełkowaniu) wynoszę do foliaka. Tam mają więcej światła i ciepło, jak zostawiam donice na noc to dokładnie okrywam flizeliną, gdy zapowiadają duże ochłodzenie wtedy donice wnoszę do domku. Nasiona tej firmy naprawdę są dobre, miałam okazję oglądać pola Polanu -kwitnących astrów, cudne widoki, kwiaty tworzą wtedy piękne plamy kolorystyczne. Właśnie z tych polet zbierane są póżniej nasionka.
Halinko zawsze wysiewam całą torebkę, nigdy nasionek astrów nie zostawiam na przyszły rok, one mają krótki termin kiełkowania.
Magda ja spryskuję delikatnie siewki, mam taki malutki spryskiwacz, super sprawdza się do małych siewek. Też nasion petunii nie przykrywam, jedynie po posianiu delikatnie je ugniatam.
amatorka015 witam nowego goscia

Ja tak co roku o tej porze się nakręcam, połowa mojej rodzinki jest wtedy przeze mnie ścigana po sklepach ogrodniczych, dzielnie mi asystuje mama, która biega po sklepach w Krakowie, siostra ona sprawdza rejon Katowic, nawet męża po tylu latach zaraziłam i też coś mi kupi

- ostatnio udało mu się zdobyć 3 odmiany pomidorków.
Cieszę się

że powrócisz do moich starych wątków, życzę cierpliwości w oglądaniu
