Liliowce -Hemerocallis cz.10
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
No to OK- tylko trzeba uważać na przędziorki i grzyby, bo mogą zniszczyć siewki- najlepiej już po wschodach zacząć stosować profilaktykę.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
O, jakie już są spore. Ja bym już zaczęła stosować oprysk i podlewanie Bioseptem, zapobiegawczo i prysnęłabym czymś na roztocza. Niezbyt dokładnie widać, ale czy one mają jakieś doświetlanie sztuczne, bo podobno potrzebne jest.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Właśnie pierwszy raz dostały doświetlanie lampą przy akwarium, są zielone, ale niestety zdjęcie robione komórką daje zółty kolor(pojemnik jest w realu biały). Jak zauważę jakieś przędziorki to pewnie opryskam ekologicznie albo dam pałeczki owadobójcze i podlewanie wyciągiem z czosnku. Rosną w ziemi piaszczystej wyprażonej w piekarniku.
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w uprawie doniczkowej- miałam w doniczkach siewki tylko raz, ładnie powschodziły ale do wiosny niezbyt wiele ich dotrwało- resztę załatwiły grzyby i owady. Teraz tylko sieję do gruntu.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Mario Tereso , siewki tej wielkości o tej porze to duże wyzwanie. Mnie tez już ręce świerzbią , by wysiać nasiona , poczekam jeszcze. Za dużo zachodu . Fakt , że siane w tym terminie to rok do przodu . Mam na parapecie keiki , póżno je dostałem i obawiałem się , że nie przetrwają. Raz udało się , może teraz też. Prażona ziemia to podstawa, najważniejsze podlewanie, z aptekarską precyzją.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Już wysiewałam w zeszłym roku w styczniu, padły mi tylko albinotyczne. Wszystkie które skiełkowały dzielnie przetrwały parapetowe warunki.
Przez tegoroczną ciepłą jesień właściwie tylko ta doniczka evergreenów na stryszku się pospieszyła z kiełkowaniem,resztę wysiewów planuję wnieść na parapet właśnie też w styczniu.
Przyznam,że bardzo chcę się doczekać pierwszego kwitnienia z nasion i mam nadzięje,że dzięki temu nie będę musiała czekać trzech i więcej lat
Przez tegoroczną ciepłą jesień właściwie tylko ta doniczka evergreenów na stryszku się pospieszyła z kiełkowaniem,resztę wysiewów planuję wnieść na parapet właśnie też w styczniu.
Przyznam,że bardzo chcę się doczekać pierwszego kwitnienia z nasion i mam nadzięje,że dzięki temu nie będę musiała czekać trzech i więcej lat
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Bywa , że tak wcześnie siane zakwitają w pierwszym roku. Widziałem u znajomego ,z około setki siewek kwitły cztery. Albinosy nie mają szans na przetrwanie, gdyby miały choć śladowe ilości zieleni to może. Po wyczerpaniu zapasów z ziarenka giną.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Mam pytanie.
Jak poradzą sobie liliowce na piaszczystym, suchym podłożu?
Mam je na takim posadzone i zastanawiam się, czy ich wiosną nie przesadzić..
Fajnie by właśnie w tamtym miejscu wyglądały, no ale ta gleba..
Jak poradzą sobie liliowce na piaszczystym, suchym podłożu?
Mam je na takim posadzone i zastanawiam się, czy ich wiosną nie przesadzić..

Fajnie by właśnie w tamtym miejscu wyglądały, no ale ta gleba..
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie własnie na takiej glebie rosną
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
A rosną tak jak na "normalnej" glebie czy słabiej?
I czy obficie kwitną?
Wiosną spróbuję załatwić sobie trochę krowieńca i wysypać pod nie..
Nie będzie "za mocny"?
I czy obficie kwitną?
Wiosną spróbuję załatwić sobie trochę krowieńca i wysypać pod nie..
Nie będzie "za mocny"?
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Pewnie słabiej rosna
Krowieńca bym nie sypała na liliowce, jeżeli już to rok wcześniej przekopać przed sadzeniem albo zrobić z niego gnojowicę i rozcieńczoną podlewać 1:10
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Albo gnojówkę z pokrzyw rozcieńczoną?
I tak nią podlewać..
I tak nią podlewać..
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Ja też mam liliowce na bardzo piaszczystej glebie. Może rosną trochę słabiej niż na typowej ogrodowej, ale ja też specjalnie ich nie rozpieszczam. Stosuję głównie nawozy sztuczne o przedłużonym działaniu, standardowo wiosną- nawożenie ogólne. Potem na kwitnienie, a pod jesień znów coć na poprawę kondycji przed zimą. Dobrze jest tez stosować jakies biohumusy, inne biologicznie aktywne. Wywary z roślin na pewno nie zaszkodzą. Jedynym wymogiem na suchej glebie jest dość obfite podlewanie. W tym sezonie założyłam nawadnianie kropelkowe i nawet niewiele je używałam, bo całe lato padało.
Za to do obfitego kwitnienia niezbędne jest słońce- nawet dużo słońca.
Za to do obfitego kwitnienia niezbędne jest słońce- nawet dużo słońca.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Czytam o nawożeniu i moje liliowce chyba zaniedbuję, tylko raz wiosną daję nawóz wieloskładnikowy do kwiatów kwitnących .