Moja różanka - moje marzenie

[gajowa]

Ach, Alutko - powinnam się wzorować na Tobie
Czyli - najpierw ładna kształtna rabata, a potem sadzenie róż. Ja robię tak - wstyd sie przyznać - wykopuję okrągłe miejsca na każdą różę, a potem dopiero zdzieram darń i łączę je w rabatę...jak mam czas...

[Alutka102]

Przyszły wczoraj późnym wieczorkiem cztery nowe królewny Bailando, Midsammer, Pastella ( dzięki Majeczce) i Mariatheresia. idę sadzić

[Wanda7]

Alu, zrób link w stopce do swojego wątku, bo stale mi on ucieka i potem trudno cię będzie znaleźć. Z Pastelli będziesz zadowolona, to moja najukochańsza różyczka.

[Alutka102]

Wandziu, pomóż, bo ja nie mogę nigdzie znaleźć jak to zrobić. Jakaś pomroka na oczy, czy co

[Wanda7]

Alu, kliknij w Forum Ogrodnicze na górze w lewym rogu, a następnie wejdź w Sekcja Tutoriali i tam znajdziesz odpowiedni link. Jeśli mimo to nic nie kapniesz, napisz do mnie na pw.

[kania]

Gajowa, ja tak samo robię rabatki
Alutko, ale masz dobrze z M

[Alutka102]

Ja też tak na początku robiłam rabatki. Zresztą to widać na pierwszych zdjęciach

Uf, ale się namęczyłam. Udało się!!! Idę teraz sadzić różyczki, bo czas ucieka

[Wanda7]

[Alutka102]

ponownie. A oto jakie piękne sadzonki dostałam wczoraj



I już posadowione na swoich miejscach. Tylko jeszcze pokopczykować







oj, plecki trochę bolą, oj bolą

[kania]

Alu, pięknie wyszło! Piszesz, że jeszcze tylko pokopczykować - czy to znaczy, że już teraz będziesz robiła kopce różom?

[majka411]

Alutka, ładnie zrobiłaś rabatkę na różyczki.
Plecki bolą, a mnie dopiero będą bolały.
Ładny masz ogród i dużo miejsca na zmiany, jeżeli tylko ich zapragniesz

[gajowa]

Alutko...tak mi wjechały na ambicję Twoje rabatki, że dzisiaj zrobiłam dwie "temi ręcami" i jestem z siebie bardzo dumna

[Alutka102]

Na koniec mojej ciężkiej pracy zrobiłam jeszcze sesję zdjęciową niektórym moim kwitnącym.

[Alutka102]

Kaniu kopczykować będę tylko te świeżo posadzone. Reszta poczeka na pierwsze przymrozki, niech się królewny hartują. ;:54

[kania]

Alu, dziękuję za odpowiedź . U mnie róże mają zimno więc pod wpływem twojej wzmianki o kopczykowaniu zaczęłam się zastanawiać czy to już czas. Jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie, bo w tym roku róże wyjątkowo ładnie mi wyrosły, zwłaszcza pod koniec lata i tak bym chciała, jak ja bardzo bym chciała, jejku jak ja bym chciała...żeby mi nie przemarzły!!!
Jak patrzę na zdjęcia, to wydaje mi się, że Twoje róże nie przyjmują do wiadomości, że lato już minęło. Jak one kwitną!!!