Choroba rododendrona
no masz...
nie chcialam zakladac nowego watku tylko podkleic sie pod stary...i tam tez jest zdjecie...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1d9e1b068b
ale zdjecie wkleje i tu:)

boje sie, ze przemarzl mi tez oleander...zaczely mu sie skrecac listki i niktore paczki uschly??? a moze to cos innego? ehh nie mam cos szczescia do kwiatow chyba! ale kto to slyszal zeby w maju bylo tak zimno?!

nie chcialam zakladac nowego watku tylko podkleic sie pod stary...i tam tez jest zdjecie...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1d9e1b068b
ale zdjecie wkleje i tu:)

boje sie, ze przemarzl mi tez oleander...zaczely mu sie skrecac listki i niktore paczki uschly??? a moze to cos innego? ehh nie mam cos szczescia do kwiatow chyba! ale kto to slyszal zeby w maju bylo tak zimno?!
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Madziu ekspertem od chorób i szkodników jest Janusz z pogotowia ogrodniczego.
Tu prosi o przesyłanie zdjęć chorych rododendronów.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4974
Prześlij mu swoje zdjęcie i poproś o pomoc. Ma duży nawał pracy, ale myślę że jak poprosisz, to spróbuje pomóc Twojemu rododendronowi.
A jeszcze jedno. W jaką ziemię posadziłaś swojego rododendrona lub czy go podlewasz, że ziemia ma taki biały nalot?
Tu prosi o przesyłanie zdjęć chorych rododendronów.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4974
Prześlij mu swoje zdjęcie i poproś o pomoc. Ma duży nawał pracy, ale myślę że jak poprosisz, to spróbuje pomóc Twojemu rododendronowi.
A jeszcze jedno. W jaką ziemię posadziłaś swojego rododendrona lub czy go podlewasz, że ziemia ma taki biały nalot?
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Madziu co by to nie było, bez względu na chorobę, przesadź go szybko w czysty, kwaśny torf (bez żadnych dodatków). Nawożenie tylko dolistne, na początek.
Co do reszty niech się wypowie Janusz.
Ponadto poczytaj sobie o błędach w uprawie różaneczników
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313
Tutaj masz wszystko co napisano ciekawego na forum, o rododendronach.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3598
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=1385
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=297
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3880
Co do reszty niech się wypowie Janusz.

Ponadto poczytaj sobie o błędach w uprawie różaneczników
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313
Tutaj masz wszystko co napisano ciekawego na forum, o rododendronach.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3598
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=1385
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=297
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3880
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Ja swoje rododendrony zasilam Substral "Magiczna siła" (nawóz interwencyjny do rododendronów). Stosuję zgodnie z instrukcją, + adiuwant.
Jeszcze o wodzie, najlepiej gdybyś miała deszczówkę, ale jeżeli nie masz, to radziłabym, woda odstana, wcześniej przegotowana, żeby wytrącić związki wapnia.
W tym roku nie masz co liczyć na piękne kwitnienie Twojego rododendrona, ale teraz pracujesz na jego wygląd w przyszłym roku.
Madziu jeszcze jedna prośba. Pisz używając polskich liter. Staramy się na forum pisać poprawne. OK?
Jeszcze o wodzie, najlepiej gdybyś miała deszczówkę, ale jeżeli nie masz, to radziłabym, woda odstana, wcześniej przegotowana, żeby wytrącić związki wapnia.
W tym roku nie masz co liczyć na piękne kwitnienie Twojego rododendrona, ale teraz pracujesz na jego wygląd w przyszłym roku.
Madziu jeszcze jedna prośba. Pisz używając polskich liter. Staramy się na forum pisać poprawne. OK?
oczywiście - przepraszam. Jestem "nowonarodzona"na tym forum więc nie wiem jeszcze jakie panują zasady... dostosuję się oczywiście 
Woda-dobrze zatem będę mu gotować...bo deszczówki nie mam gdzie łapać;) i mam nadzieję, że to wszystko mu pomoże. Ale dochodzę do wniosku, że chyba kwiaty to mnie jednak nie lubią...w zeszlym roku umarła mi fuksja i zwalałam to na to, że jeszcze wtedy nie wiedziałam, że mam taki słoneczny balkon a bakopa miała robaki...ehh chyba w moim przypadku przeżyją tylko pelargonie czy surfinie...ale zawzięłam się żeby mieć piękny balkon!!!

Woda-dobrze zatem będę mu gotować...bo deszczówki nie mam gdzie łapać;) i mam nadzieję, że to wszystko mu pomoże. Ale dochodzę do wniosku, że chyba kwiaty to mnie jednak nie lubią...w zeszlym roku umarła mi fuksja i zwalałam to na to, że jeszcze wtedy nie wiedziałam, że mam taki słoneczny balkon a bakopa miała robaki...ehh chyba w moim przypadku przeżyją tylko pelargonie czy surfinie...ale zawzięłam się żeby mieć piękny balkon!!!
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Madziu nie zrażaj się niepowodzeniami.
Mam nadzieję, że Twój rododendron ma troszkę cienia w czasie, gdy najmocniej świeci słońce.
Co do innych roślin, to pooglądaj ogrody forumowiczów, są tam też rośliny tzw. balkonowe. Oni poradzą Ci co i jak hodować, żeby było pięknie.
Zajrzyj do ogródka Neli, ona jest specjalistką od fuksji.
Mam nadzieję, że Twój rododendron ma troszkę cienia w czasie, gdy najmocniej świeci słońce.
Co do innych roślin, to pooglądaj ogrody forumowiczów, są tam też rośliny tzw. balkonowe. Oni poradzą Ci co i jak hodować, żeby było pięknie.
Zajrzyj do ogródka Neli, ona jest specjalistką od fuksji.
Dzięki Liluś za słowa otuchy:) staram się jak mogę - nie przejmować...dlatego nadal próbuje:) dziś nabyłam przy okazji torfu (80 litrów!!! mniejszych opakowań nie było) jeszcze jednego rododendrona... ten jest większy od tamtych dwóch i mam plan wsadzić go w wysoką donicę( ok 90 cm wysokości) i mam nadzieję, że będzie mu tam dobrze...? ale chyba juz poczekam z tym sadzeniem do jutra:)