Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Liriope
200p
200p
Posty: 212
Od: 30 wrz 2008, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Według mnie czosnek nie działa, mam posadzony czosnek w truskawkach. Na ślimakach nie robi to żadnego wrażenia i żreja truskawki. Czosnku nie jedzą ale ściągałm je już z łodygi.
Na podkarpaciu chyba mamy jakąś inną odmiane ślimaków nagich, bardziej złośliwą :evil: .
Pozdrawiam.
Ola
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Od wielu lat obecne w naszych ogrodach jednakże w tym roku jest ich wyjątkowo dużo, a szczególnie upodobały sobie rejon mojej "mikrowinnicy". http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... id=3&je=pl
Możecie podać sprawdzone sposoby walki z nimi, ale nie zabijanie ?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22031
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Proponuję zatem - sprowadzenie do swojego ogródka dużej ilości ropuch. Można je kupić na giełdzie wędkarskiej,przynajmniej u mnie...
Jeśli masz kamienie w ogródku nie będzie problemu z ich osiedleniem się u Ciebie,nie uciekną w inne miejsca a przyczynią sie do zmniejszenia u Ciebie populacji ślimaków

Obawiam się jednak,że w przypadku tego ślimaka nie da się poprzestać tylko na łagodnych metodach walki z nim.
Niestety, ślimak luzytański to wyjątkowo groźny szkodnik z rodziny mięczaków.
Proponuję przejrzeć strony internetowe gdzie omawia się ten problem nawet z naukowego punktu widzenia - bo to problem w skali krajowej, szczególnie aktywny nadal w południowo -wschodnim rejonie kraju.
Jednak ich populacja wymknęła się już wszystkim spod kontroli i moim zdaniem nie można zaniechać drastycznych metod ich unieszkodliwiania.
Inaczej zagrożone są uprawy rolnicze wszelkich roślin kapustnych nie mówiąc już o ogrodach ozdobnych.
Nie można być czułym w przypadku tego szkodnika,który rozmnaża się w zastraszającym tempie...
W wielkim skrócie napisałam co nieco na ten temat Ślimak - wróg ogrodu
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

KaRo pisze:Jednak ich populacja wymknęła się już wszystkim spod kontroli i moim zdaniem nie można zaniechać drastycznych metod ich unieszkodliwiania.
Może ,,ekolodzy,, pomogli,zbierając ślimaki w swoim ogrodzie i przenosząc dalej?
Bez zabijania,to tylko metodą perswazji-a kysz,a poszet wont s tont.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Dolnoslonzok pisze: Możecie podać sprawdzone sposoby walki z nimi, ale nie zabijanie ?
No to pozostaje tylko łagodna perswazja....
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Najskuteczniejsze jest zabijanie.Zebrać do wiadra i potraktować solą lub płynem do naczyń.Podobno gnojówka z narecznicy też jest skuteczna ,Jestem ma etapie eksperymentowania,jak będą się zachowywać jak obsadzę narecznicą rów.Dla mnie to plaga.Występują głównie w ogrodach.Zauważyłam,że w pobliskich lasach,mimo,że chłodno,wilgotno są winniczki ,a nie ma tych wstręciuchów u mnie odwrotnie.Wszyscy powinni bez litości tępić to draństwo.to jedyna skuteczna metoda.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Nie wiedziałam, że paprocie odstraszają ślimaki, jest u mnie paproci całe mnóstwo, czy tylko narecznica ?
Ślimaków mam w ilościach ledwo zauważalnych, ale mam teren opanowany przez jaszczurkę zwinkę
i ze dwie ropuchy widziałam, no i zaskroniec, a i jeszcze mam dużo padalców, powiedziałabym nawet, że bardzo dużo.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Musisz mieszkać na górce .Ja od dłuższego czasu staram się zaprosić jakiegoś zwierzaka do ogrodu.Niestety sąsiedzi stosują zbyt dużo pestycydów.Czy Biała juz wylała w Ciężkowicach?
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Myszko, zgadza się, ja mieszkam na górce otoczonej lasem względnie zarastającymi polami.

Moja wieś to Swoszowa, na razie wiem, że zalało Skrzyszów.
Czytałam, że jest stan alarmowy na Białej. W tamte strony nie jeżdżę,
lubię jeździć do Ryglic, Tuchowa, Biecza, Gorlic - to tak na marginesie.

Widzisz jak jeżdżę, to widzę niestety, praktycznie wszyscy tu leją chemią na zielsko koło rowów, domów.
Dobrze, że mieszkam na górce, mam nadzieję nie osuwiskowej :roll:

A gdzie mniej więcej mieszkasz w tym Beskidzie Niskim, z mojej górki bardzo fajnie go widać :)
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Jokaer !nie wiem czy nie odbiegam od tematu.Mieszkasz w bardzo ładnych terenach .Mam zdjęcie pomnika żołnierzy AK z Twojej wsi.Moja wieś jest też na pograniczu województw,w pobliżu Gorlic.Na terenach po kopalni ropy.Niestety, nie jest tak spokojnie jak u Ciebie-samochody dają w kość ,a przyrodzie głupie używanie pestycydów.Gmina też swoje dołożyła bezmyślną regulacją potoków i wycinką wielu starych drzew,które dawały ochronę od wiatrów ludziom,a schronienie zwierzątkom.Rozwijają się patologi-typu ślimory luzytańskie.Zauważyłam,że w pobliżu lasów ich nie ma .Niestety w Albigowej umieli to świństwo sprowadzić,ale prawie nikt nie interesuje się jak to zwalczać i uświadamiać ludzi.Najlepsza rada to pestycyd,tylko jak takiego zatrutego ślimaka zje ptak,to po nim.U mnie we wsi np wydaje mi się ,że zniknęły żaby,o padalcach i jaszczurkach można pomarzyć,nawet jeży i zajęcy jakoś mało
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Żeby nie odbiec od tematu to opowiem :

Ślimakami nastraszył mnie pan ze sklepu ogrodniczego w Jodłowej.
Prawie przerażona wróciłam do domu rozglądając :;230 się po drodze, czy nie trafię na jakieś ślimaka.

Otóż u nich ta plaga pojawiła się dwa lata temu, do tego stopnia, że jak ślimaki przechodziły :roll:, przepełzały :D
przez jezdnię, to samochody się musiały zatrzymać. Ubiegłoroczna powódź trochę to towarzystwo wymiotła.
Pan zastanawiał się jaki system fos, ogrodzeń itd zbudować, żeby ślimaki nie dotarły do jego upraw.
Pan był do tego stopnia zdeterminowany w walce ze ślimakami, że mi nawet poradził, żebym na swojej drodze umieściła matę nasączoną czymś :?: ,
po czym przejechałyby koła samochodu, żeby nie wwieść tego paskudztwa.

Z tego wszystkiego jak tylko spotkałam jakieś ślimaka bezskorupkowego na swojej drodze,
ale nawet w efekcie nie wiem jakiego, to niewiele się zastanawiając czy moje ropuchy nie pomrą z głodu, od razu je kasowałam.

Co do okolicy mieszkam przy granicy Parku Krajobrazowego Pasma Brzanki,
jest tu bardzo ładnie, ale teren ciężki. Wieczorem widzę światła Biecza i Gorlic, a na wschód Jasła.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Ja też jestem zdeterminowana.Biegam wieczorem i łapie to towarzystwo,zalewam solą,zakopuje.Mam koło domu 1 h ,to zawsze miejsce się znajdzie.W tym roku było tego mało,ale obecne deszcze znowu sprowadzą.Mam wyłożoną czarna agrowłókninę /NIE mylić z agrotkaniną/i wydaje się ,że to tez jest dobra zapora,agrotkanina natomiast jest chyba wylęgarnią .Jak wcześniej pisałam zaczynam eksperymentować z narecznicą ,jeżeli uda mi się nie pomylić z jakąś inną paprocią.Sierpień to dobry miesiąc na nasadzenia.Zazdroszczę Ci tego Parku,ja do Magurskiego mam jakieś 5 km w prostej linii.Może na Wszystkich Św widzisz cmentarz w mojej wsi-na południe od Biecza,pod lasem.Zawsze przyjezdnych znajomych zawożę do kościółka do Binarowej.Pozdrawiam
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Jakby co, to mam niecałe dwadzieścia arów porośnięte długoszem królewskim ;:224 ,
można powiedzieć, że jesteśmy sąsiadkami.
Ja raczej widzę górne części, ponieważ do mnie zjeżdża się troszkę w dół
natomiast właśnie z tego górki z której zjeżdżam niewykluczone, że mając lornetkę wojskową mogłabym wypatrzyć,
ale z drugiej strony jak widzę światła :?: przydałaby się solidna lorneta

Na przełęcz gdzie stoi pomnik mam pół godziny spacerkiem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Wznawiam temat.Ostatnio zaobserwowałam,że ślimaki luzytańskie są przysmakiem srok.Przynajmniej u mnie i sąsiada.Zauważyłam tez na pobliskich łąkach człapiące bociany,a żab w okolicy brak. Niestety na wsi sroki są tępione. Do jokaer-przepraszam,nie miałam dostępu do internetu.Długosz to nie narecznica,ale w przyszłości być może skorzystam.Musi mi podrosnąć trochę drzew.Można tak nazwać,że jesteśmy prawie sąsiadkami.Zwłaszcza,że z M dużo włóczymy się po okolicy.W tym roku penetrowaliśmy okolice Dukli.Twoje są piękne.Szkoda,że tak mało znane.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Myszko, mój Długosz nie jest długoszem :oops: , podobny w pierwszej chwili i jakoś sobie tak tą paproć zapamiętałam.
Ale narecznicy też jest mnóstwo :D .Te moje okolice są trudniej dostępne, drogi baaardzo kręte.
Znam okolice Dukli, jak dzieci były małe jeździliśmy w Beskid Niski.

Wracając do ślimaków, w lesie spotkałam bardzo dziwnego i zastanawiałam się co zrobić :roll:
Na szczęście mam jakiś wylęg również ropuszek na działce, dziś jedna zaglądała do tunelu,
ale ją eksmitowałam, bo musiałam opryskać pomidory.

Ślimaków póki co nie mam za wiele, ogólnie znaczna część terenu jest dość sucha.
Oczywiście, nie, jak nieustannie pada.
Znalazłam ciekawą stronę o ślimakach http://sionekr.republika.pl/slimaki.htm
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”