Aniu, a może masz zdjęcia tej ściółki ze słonecznika? Bardzo bym chciała zobaczyć, jak to wygląda po sezonie, czy kilku sezonach, jak szybko się rozkłada i "znika", czy możesz napisać parę słów, jak się to sprawdziło u Ciebie?
Sama obsypałam skarpę całym workiem łusek słonecznikowych (pestki prażone, niesolone, zeżarte przez moją rodzinkę przez całą wiosnę i lato - została jakaś tona łusek

). Nawet się nie obsypały, szybko namokły i jakby przykleiły się do skośnej powierzchni. Ale ten worek, to bardzo niewiele, warstwa nie ma nawet centymetra grubości, może powinnam kupić więcej? A może wręcz przeciwnie, może powinnam zgrabić i wyrzucić?