Dziś kolejny piękny dzień, błękitne niebo i znowu susza.
Udało mi się zrobić zdjęcie jeszcze jednemu kwiatkowi - ten jest bardzo ładny, duży i na zdjęciu wygląda jak biały:
Róża żółta goni:
Na rabatach niebiesko od niezapominajek mimo że jest strasznie sucho:
Światła dostały stokrotki do obstawy, lubię światło w ogrodzie - od razu rabaty wyglądają lepiej:
Tu do niezapominajek dochodzą floksy szydlaste - mam kilka odmian i rosną przy różach:
Wczoraj robiłam tą część rabaty - przesadziłam miskanta Zebrinusa oraz dosiałam - krwawnik kichawiec, goździki brodate i dzwonek brzoskwiniolistny oraz przesadziłam jedną z rutewek.
Teraz jedna z tych róż którą i kocham i mnie denerwuje - Cardinal de R. - świetnie przeżył zimę mimo że sarny go objadły, nie był cięty, ma około 160 cm, dużo kwiatów - jak zakwitnie ugina się pod ich ciężarem - muszę go przywiązywać do bambusów ale po kwitnieniu zaczyna się przegrana walka z czarną plamistością.
