Fotki ogrodów z Angli

[Elizabetka]

Czytałam dzięki ale ze mnie taki tempers i nie widzę napisu Tools i tego zmniejszania procent. U mnie jest tylko zmniejsz i zwiększ skalę i jeszcze taki młotek. Ten młotek byłby dla mnie najodpowiedniejszy.
Pa i dzięki mam zamiar się odezwać.

[agrazka]

piękne ogrody, a te wielkie pływające liście, to co?
Super to wygląda jak koła ratunkowe.

[Reposit-10]

Agrażko - to wiktoria królewska ( Victoria regia).
Jej liście mają tak dużą wyporność, że z łatwością
utrzymują kilkuletnie dziecko.
Są one jedną z atrakcji Poznańskiej Palmiarni.

Pozdrawiam

[Nalewka]

To ciekawe, z tymi liśćmi, już sobie wyobrażam ile mogła ważyć Calineczka ;:52

[Waleria]

Leda! Gdzie te zdjęcia były robione?

[alys]

Widzę,że my Polacy stale tacy sami. Umiemy chwalić tylko obce.
A przecież w Polsce jest coraz więcej pięknych ogródków i to nie tylko w mieście ale i na wsi.
Gdy kupiłam siedlisko w 1986 roku w Białobrzegach pod Płockiem, nie było ani jednego ładnego ogródka.Teraz jest ich mnóstwo i niektóre są baaaaaaaaardzo ładne.
MNIE TO STRASZNIE CIESZY.

ALYS

[x-T-s]

i trzeba dodać,że strzyc co dwa dni kosiarką bębnową, nie spalinówką

[bolekso]

Temat o ogrodach przydomowych w UK jest niezwykle interesujący. Wirtualnie znamy piękne parki publiczne lub przy rezydencjach. Niestety tutaj nie możemy się równać z wielu powodów. W UK klimat , tradycja kilkusetletnia, nieprzerwana wojnami opieka nad ogrodami , czasem 500 lat ,wreszcie znacznie większa zamożność społeczeństwa. U nas także w tej materii jest spory postęp, parki miejskie są coraz ładniejsze.
Prawdziwy przełom jest w ogrodach przydomowych. Z ogromną ciekawością obejrzałem fotki z Anglii , dotyczą sfery raczej niepokazywanej.
Od ponad trzydziestu lat bawię się w ogrodnika, ostatnie ok 10 -15 lat to inna epoka , dostęp do całej gamy roślin jest praktycznie nieograniczony. Internet dał dostęp praktycznie do każdej informacji, mozolnie gromadzone książki to teraz eksponaty .Postęp w posiadaniu ogrodów ozdobnych jest niesamowity, myślę że od czasu jak sam zacząłem to jest razy 30. Jeśli chodzi o trawniki to pewnie nasze są gorsze ale po co trawnik jak nie jest wykorzystywany. Na moim ogrodzie wcale nie mam trawnika bo jest niepotrzebny a w ogóle trawnik to prawie biologiczna pustynia.
Pozdrawiam ! Bolek

[Ewelina]

Jeśli chodzi o trawniki to pewnie nasze są gorsze ale po co trawnik jak nie jest wykorzystywany. Na moim ogrodzie wcale nie mam trawnika bo jest niepotrzebny a w ogóle trawnik to prawie biologiczna pustynia.

Generalnie masz rację ,jeśli chodzi o porównanie warunków klimatycznych na Wyspach i w Polsce , tradycje ogrodnicze obu państw i poziom ekonomiczny.Ale zdanie: "po co trawnik jak nie jest potrzebny" "jak nie jest wykorzystywany" ?troszkę mnie zaskoczyło. - A po co wobec tego krzewy, drzewa , jak nie są wykorzystywane , albo rabaty, albo skalniaki ? No dla ozdoby zapewne. Dla dopełnienia i "wykończenia" ogrodowej kompozycji ! Trawnik w ogrodzie jest troszkę jak dywan w pięknie umeblowanym salonie. Ogród tworzymy nie tylko do "wykorzystywania" ale dla oczu. Zwykle jego główną funkcją jest funkcja estetyczna.

A Twojego stwierdzenia ,że "Trawnik to prawie biologiczna pustynia" po prostu nie rozumiem... Wyjaśnisz , co miałeś na myśli ?

[bolekso]

Można mieć różne zdania o potrzebie posiadania trawnika.Odwiedzając cudze ogrody nikomu nie mówię ze niepotrzebnie ma taki wielki trawnik.Wiem że moje zdanie na ten temat jest odosobnione. Odwiedzający mnie często mówią że po raz pierwszy widzą ogród bez trawnika i w dodatku jest ładny. Dużo zależy od wielkości ogrodu, mnie szkoda po prostu miejsca na zielony dywan o wys. kilku cm. Bardziej atrakcyjna dla mnie jest np. grupa pięknych azalii. Sam wolę trawnik typu łąka. Pisząc o biologicznej pustyni miałem na myśli to że trawnik ciągle koszony do wysokości kilku cm. i jednorodny jeśli chodzi o rośliny, jest nieatrakcyjny dla szeroko rozumianych zwierząt. Oczywiście jest to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać. Wkurza mnie też to że w każdy weekend zamiast ptaków słyszę tylko kosiarki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę prawdziwie angielskich trawników.
Bolek