PESTKA@ pisze: Jężeli nie znajdę powojnika o nazwach jakie podaliście czy jest szansa żeby każdy jeden powojnik ,ktory jest w sprzedazy dobrze rósł na wschodniej stronie?
.Nie wiem czy powojnik kwitł by obficie skoro miałby cień.
Akurat te odmiany sa dość popularne, łatwo na nie trafić, szczególnie w szkółkach, gdzie wybór większy.
Ale jeśli nie byłoby ani Nelly ani Doctora, to trzeba sprawdzić na fiszce. W opisie zawsze powinna być optymalna dla danej odmiany wystawa.
Na stronie
www.clematis.pl można sprawdzić klikając zakładkę ENCYKLOPEDIA a potem zakładkę POWOJNIKI, jakie warunki są odpowiednie dla danej odmiany a wybierając odpowiednią opcję, można ustawić tabelkę tak, żeby pokazywała nam jakie powojniki preferują jakie warunki, np pogrupować je można wg wystawy, wg koloru, wg pory kwitnienia, wg wysokości, wielkości kwiatów, wg grupy, itd...

Jeśli powojnik jest dobrze odkarmiony, dobrze przycinany i toleruje wystawę północną, to nie powinno byc problemow z kwitnieniem nawet w cieniu.
A poza tym cień cieniowi nierówny

, może być głęboki, świetlisty itd.... ;). A światło tam będzie przecież? A że nie bezpośrednie nasłonecznienie, to nieszkodzi, naprawdę niektóre clematisy wręcz klapią w upale i pełnym słońcu. Np mój 'Daniel Deronda', który powinien znosić południową wystawę, obwisał w upale, musiałam go przeflancować pod północną ścianę i tam mu dobrze

.
Pozdrowienia,