Piękna kolekcja i już czekam na więcej bo założę się że coś jeszcze przed nami ukrywasz
"COŚ" doniczkowego
- agata06
- 1000p

- Posty: 1543
- Od: 17 wrz 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: "COŚ" doniczkowego
Witam serdecznie
Piękna kolekcja i już czekam na więcej bo założę się że coś jeszcze przed nami ukrywasz
Piękna kolekcja i już czekam na więcej bo założę się że coś jeszcze przed nami ukrywasz
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości by żyć, pokonywać choroby i umierać w spokoju.
ZAPRASZAM
ZAPRASZAM
- sari
- 1000p

- Posty: 2267
- Od: 18 maja 2010, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: "COŚ" doniczkowego
Grażynko super że założyłaś swój wątek
W ogrodzie wszystko dopracowane to teraz nas zakasujesz ślicznościami domowymi
pierwsze przedstawione śliczne, zroślina bardzo mi się spodobała i palma piękny okaz
uratowana dracena pięknie Ci się odwdzięcza za opiekę
Czekamy na następne śliczności
Fajnie że jesteś w doniczkowych
W ogrodzie wszystko dopracowane to teraz nas zakasujesz ślicznościami domowymi
pierwsze przedstawione śliczne, zroślina bardzo mi się spodobała i palma piękny okaz
uratowana dracena pięknie Ci się odwdzięcza za opiekę
Czekamy na następne śliczności
Fajnie że jesteś w doniczkowych
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Agato bardzo serdecznie Cię witam
Coś tam jeszcze mam i po malutku Wam pokażę....gdy aparat znów zacznie funkcjonowac
Beatko kochana to Ty mnie wirusa fiołowego zaszczepiłaś i zainspirowałaś do założenia tego wątku
W sezonie ogrodowym domowe idą na drugi plan...mam na myśli powiększanie kolekcji...raczej skupiam się na zakupach ogrodowych i łapię wirusy z nimi związane,ale teraz gdy ogród zasypia człowiek spragniony zielonego staje się bardzo poddatny na wszelkie wirusy roślinne
Tak że już mam fioła na puncie fiołków,grudników i jednego skrzydłokwiata z biało-zielonymi liścmi....to dopiero mój drugi dzień w doniczkowcach.....aż się boję pomyślec co będzie dalej
Myślę czy dobrze zrobiłam zakładając tu wątek......czy mój budrzet to wytrzyma.....te wszystkie przyszłe choroby...A może jeszcze jest szansa stąd uciec czym jeszcze wcześniej
Beatko to wszystko Twoja wina......
:;230Za to należy Ci się.......zgadnij co....
Beatko kochana to Ty mnie wirusa fiołowego zaszczepiłaś i zainspirowałaś do założenia tego wątku
W sezonie ogrodowym domowe idą na drugi plan...mam na myśli powiększanie kolekcji...raczej skupiam się na zakupach ogrodowych i łapię wirusy z nimi związane,ale teraz gdy ogród zasypia człowiek spragniony zielonego staje się bardzo poddatny na wszelkie wirusy roślinne
Myślę czy dobrze zrobiłam zakładając tu wątek......czy mój budrzet to wytrzyma.....te wszystkie przyszłe choroby...A może jeszcze jest szansa stąd uciec czym jeszcze wcześniej
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: "COŚ" doniczkowego
- sari
- 1000p

- Posty: 2267
- Od: 18 maja 2010, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: "COŚ" doniczkowego
Hmmm... co mi się należy... może
a lepiej dwa
Na ucieczkę za późno
Dopadniemy Cie i ściągniemy z powrotem
Ale świetnie Cie rozumiem z tymi chorubskami forumowymi, budżetem się nie martw, podzielimy się z Toba tym co mamy
Pw
Ale świetnie Cie rozumiem z tymi chorubskami forumowymi, budżetem się nie martw, podzielimy się z Toba tym co mamy
Pw
Re: "COŚ" doniczkowego
Piękny kwietniczek. Zawsze mi się taki marzył, ale cóż, miejsca brak
Coś w tym jest, że odratowane roślinki odwdzięczają nam się pięknym wyglądem/zapachem/kwiatami (niepotrzebne skreśl ;) ). Sama tego doświadczyłam
Pokaż nam więcej zdjęć, kiedy tylko będziesz mogła, bo widzę, że po kątach inne pięknoty ukrywasz. A, miło mi to przyznać, jestem ich baaardzo ciekawa
Coś w tym jest, że odratowane roślinki odwdzięczają nam się pięknym wyglądem/zapachem/kwiatami (niepotrzebne skreśl ;) ). Sama tego doświadczyłam
Pokaż nam więcej zdjęć, kiedy tylko będziesz mogła, bo widzę, że po kątach inne pięknoty ukrywasz. A, miło mi to przyznać, jestem ich baaardzo ciekawa
Zielonolandia - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48079" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: "COŚ" doniczkowego
Miło poznac Twoje zielone tym bardziej, że masz wśród nich moich ulubieńców.
Przede wszystkim dracenka. Śliczna i pieknie wyrośnięta. Następnie zroślicha i diffenbachia i maranta.
Pozostałe też bardzo ładne. I jestem pewna, że nie jedno jeszcze cudo ukrywasz
Pozdrawiam
Ela
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
A dziś Wam pokażę moje roślinki z których się strasznie cieszę...
Najpierw moja upragniona psianka "szafirowa burza"...dostałam 5 badylków...3 poszły do wody a 2 do ziemi...Te które włożyłam do wody nie wypuściły korzonków i teraz niedawno wsadziłam do ziemi...bez korzonków,a te które odrazu posadziłam do ziemi wyglądają teraz tak.......

niedośc że się przyjeły to jeszcze zaczynają kwitnąc....a ja myślałam że na kwiaty to trochę będę mósiała poczekac,a tu jakieś
1,5 miesiąca od posadzenia kwitnie....ale się cieszę
i hortensja...doastałam malutką szczepeczkę miesiąc temu a ona już sobie drugi "łebek" wypuściła

Wandziu witam Cię
Ja nie mam bardzo czego pokazywac w wątku ogrodowym bo dobrych zdięc wspomnieniowych mam bardzo mało....wiosną dopiero uczyłam się robic zdięcia i większośc jest kiepska...założyła więc ten wątek żeby miec gdzie zaglądnąc,pogadac(popisac) sobie z kimś żeby nie umrzec z nudów w oczekiwaniu na wiosnę
Dziękuję Ci Wandziu za pomoc
Beatko zgadłaś...należy Ci się
razy sto.......No tak właśnie myślałam że na ucieczkę za póżno...zostanę więc i poddam się wirusom...bo walczyc z nimi nie mam siły
Justa ja ten kwietnik dostałam od męża...bo twierdził że nie można już nogi w domu postawic...wszędzie kwiatki...a że on kwiatki też lubi i żeby po domu można się było swobodnie poruszac zakupił mi kwietnik
Kupię chyba jeszcze jeden do kuchni bo miejsca mało zajmuję a kwiatków trochę pomieści...Kiedyś muszę się jeszcze zając tymi doniczkami i zmienic na ładniejsze(na razie mam inne warzniejsze wydatki)
A co do tych odratowanych roślinek to masz rację...ja mam kilka takich i ładnie sobie rosną
A po kątach to coś tam ukrywam...ale chyba to raczej nie pięknoty skoro one w kąty poupychane
ale pewnie że pokażę...wszystkie Wam pokaże...tylko pomalutku...żeby do wiosny starczyło
Eluś witaj,witaj
Dracenek mam więcej,ale tą chyba najlepiej lubię,marantę sama wychodowałam ze szczepeczka(jak większośc moich doniczkowców)Zroślicha była ładniejsza...ale coś mi trochę zmarniała,a diffenbachię mam jeszcze jedną...odratowaną przed wyrzuceniem od szwagierki(był jeden nagi badyl)...póżniej pokażę jak teraz się ma
Najpierw moja upragniona psianka "szafirowa burza"...dostałam 5 badylków...3 poszły do wody a 2 do ziemi...Te które włożyłam do wody nie wypuściły korzonków i teraz niedawno wsadziłam do ziemi...bez korzonków,a te które odrazu posadziłam do ziemi wyglądają teraz tak.......

niedośc że się przyjeły to jeszcze zaczynają kwitnąc....a ja myślałam że na kwiaty to trochę będę mósiała poczekac,a tu jakieś
1,5 miesiąca od posadzenia kwitnie....ale się cieszę
i hortensja...doastałam malutką szczepeczkę miesiąc temu a ona już sobie drugi "łebek" wypuściła

Wandziu witam Cię
Beatko zgadłaś...należy Ci się
Justa ja ten kwietnik dostałam od męża...bo twierdził że nie można już nogi w domu postawic...wszędzie kwiatki...a że on kwiatki też lubi i żeby po domu można się było swobodnie poruszac zakupił mi kwietnik
Kupię chyba jeszcze jeden do kuchni bo miejsca mało zajmuję a kwiatków trochę pomieści...Kiedyś muszę się jeszcze zając tymi doniczkami i zmienic na ładniejsze(na razie mam inne warzniejsze wydatki)
A co do tych odratowanych roślinek to masz rację...ja mam kilka takich i ładnie sobie rosną
A po kątach to coś tam ukrywam...ale chyba to raczej nie pięknoty skoro one w kąty poupychane
Eluś witaj,witaj
- Tryamour
- 500p

- Posty: 780
- Od: 22 cze 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: "COŚ" doniczkowego
Bardzo ładne roślinki
Psianka jest niesamowita, wcale się nie dziwię, że sprawia Ci tyle radości 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: "COŚ" doniczkowego
Witam Grażynko. W wątku ogrodniczym jakoś się nie zgadałyśmy. Może więc tutaj lepiej się poznamy. Co do twojej psianki, to ja się nie dziwię, że ci szybciej zaczęła rosnąć, gdy wsadziłaś do ziemi. Ja prawie wszystko od razu wsadzam do ziemi, na przykład listki fiołków. I sprawdziłam, że to lepsza metoda.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: "COŚ" doniczkowego
Grażynko
oj zachorujesz Ty w tym wątku na nie jedną chorobę
ze mną było tak samo i już jestem nieuleczalnie chora na wiele różnych.
Ale masz za to co pokazywać śliczne okazy u Ciebie widzę
ze mną było tak samo i już jestem nieuleczalnie chora na wiele różnych.
Ale masz za to co pokazywać śliczne okazy u Ciebie widzę
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
-
obserwator
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "COŚ" doniczkowego
Witaj Graziu.Ten kwietnik to świetna sprawa.Ja kiedyś swój rozebrałam i teraz sobie leży na stryszku.Chyba go przeproszę i przyniosę z powrotem.Kwiatki ładne.Zwłaszcza palma wpadła mi w oko.
Pozdrawiam Iwona
Pozdrawiam Iwona
Re: "COŚ" doniczkowego
To, Grażynko, świetnego masz męża ;) Gratuluję dobrego gustu i wyboru 
A ten kwiatuszek jest przepiękny. Rzeczywiście, metoda "do ziemi" jest lepsza, niż wkładanie do wody i czekanie, aż coś wypuści (albo i nie).
A ten kwiatuszek jest przepiękny. Rzeczywiście, metoda "do ziemi" jest lepsza, niż wkładanie do wody i czekanie, aż coś wypuści (albo i nie).
Zielonolandia - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48079" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: "COŚ" doniczkowego
Olu cieszę się że do mnie trafiłaś....miło Cię gościc
O psiance marzyłam już od dawna,kiedyś już nawet próbowałam ukorzenic sobie badylki przywiezione z innych krajów ale jakoś mnie nie polubiły i niezechciały u mnie rosnąc....chyba słabo w ich języku mówiłam i się niezrozumieliśmy.......
Wandziu ja już kilka razy zaglądałam do Twojego wątku ogrodniczego ale mi się fotki nie otwierają do końca i niemogę podziwiac Twojego ogrodu....może mi się w końcu kiedyś uda,a póki co możemy pogadac tu...
A z tym wsadzaniem do ziemi to u mnie różnie bywa....zależy chyba od roślinek....bo np oleandry te które wsadziłam bezpośrednio do ziemi padły wszystkie a te które ukorzeniałam w wodzie wszystkie puściły korzenie i ładnie się przyjeły i sobie rosną....tak że chyba jedne wolą do ziemi a inne najpierw do wody...tylko trzeba wiedziec które gdzie wolą
Stasiu wiem,wiem...już zachorowałam na kilka,a co będzie dalej...
Mówisz że mam co pokazywac...hmmm no nie wiem...kilka zwyczajnych...nic szczególnie wyszukanego ani pięknego niestety nie posiadam
Nawet mogę powiedziec że te domowe to troche zaniedbałam skupiając całą uwagę na ogrodowych,ale teraz postaram sie poprawic
Iwonko witaj
taaaaa właśnie ten kwietnik to bardzo staromodny już...ja pamiętam podobny z domu rodzinnego...ale praktyczny i pojemny i mało miejsca zajmuje....tak że mnie się podoba
Justa ja od razu wiedziałam że mój M lubi kwiatki...już od pierwszej wizyty w jego domu....bo takich okazów jak miał on to niemógł miec ktoś nielubiący roślinek...większośc mamy do tej pory...pokażę póżniej.Padła tylko najpiękniejsza paprotka jaką w życiu widziałam....niezechciała ze mną mieszkac...wolała umrzec,mimo że się nią dobrze opiekowałam
Patryku ja założyłam wątek...teraz czas na Ciebie...pokaż w końcu co tam ukrywasz...ogrodu nie chcesz nam pokazac to chociaż domowymi się pochwal
A dziś taka roślinka...nazwy oczywiście nie znam...ale chcę wam pokazac jak kwitnie(trochę się przykurzyła ale na to nipatrzcie....
obiecuję ją wykąpac w przyszłą sobotę...
)

Ii kwiatuszki w zbliżeniu

iii w jeszcze większym zbliżeniu....

Wandziu ja już kilka razy zaglądałam do Twojego wątku ogrodniczego ale mi się fotki nie otwierają do końca i niemogę podziwiac Twojego ogrodu....może mi się w końcu kiedyś uda,a póki co możemy pogadac tu...
Stasiu wiem,wiem...już zachorowałam na kilka,a co będzie dalej...
Iwonko witaj
Justa ja od razu wiedziałam że mój M lubi kwiatki...już od pierwszej wizyty w jego domu....bo takich okazów jak miał on to niemógł miec ktoś nielubiący roślinek...większośc mamy do tej pory...pokażę póżniej.Padła tylko najpiękniejsza paprotka jaką w życiu widziałam....niezechciała ze mną mieszkac...wolała umrzec,mimo że się nią dobrze opiekowałam
Patryku ja założyłam wątek...teraz czas na Ciebie...pokaż w końcu co tam ukrywasz...ogrodu nie chcesz nam pokazac to chociaż domowymi się pochwal
A dziś taka roślinka...nazwy oczywiście nie znam...ale chcę wam pokazac jak kwitnie(trochę się przykurzyła ale na to nipatrzcie....

Ii kwiatuszki w zbliżeniu

iii w jeszcze większym zbliżeniu....

-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: "COŚ" doniczkowego
a może dlatego tak pięknie kwitnie, bo nie wykąpana
pewnie zaraz dziewczyny powiedzą Ci, co to za jedna, ale mnie oczarowały jej marmurkowe liście i rozmiar XXL 



