Pierwsze kroki w uprawie storczyków
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Myślałem że może wiesz, ale na pewno ktoś rozpozna. Jest też bardzo podobny do Kinga jakiejś innej odmiany i stąd to moje pytanie. Ale jaki by to nie był jest piękny.
-
- 1000p
- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Piękny był podczas kwitnięcia
Postaw go w chłodniejsze miejsce na jakiś czas (5 tygodni) to może zakwitnie po takim potraktowaniu 


Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Żabka_MOnis właśnie się zastanawiam gdzie mam w mieszkaniu jakieś chłodniejsze miejsce, i chyba jedynym takim jest balkon w nocy 

Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Pozwoliłem sobie na małą obróbkę fotki Twojego sabotka dla ułatwienia identyfikacji

Ten Twój sabotek to na 99,999...9 % jest King Artur , zobacz tu => http://www.storczyki.pl/gallery_foto.pH ... zakres=all

Ten Twój sabotek to na 99,999...9 % jest King Artur , zobacz tu => http://www.storczyki.pl/gallery_foto.pH ... zakres=all
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
kermin bardzo dziękuję
tak sie dzisiaj naoglądałam Waszych pięknych storuniów, że postanowiłam iść kupić sobie jeszcze jednego ale co ? Wyszłam z dwoma

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
tak się cieszę

tak sie dzisiaj naoglądałam Waszych pięknych storuniów, że postanowiłam iść kupić sobie jeszcze jednego ale co ? Wyszłam z dwoma


Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
tak się cieszę

Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Niema za co, lubię czasem pokopać w necie.
Urocze przystojniaki
Ps.
Jak podrosną moje maluchy sabotka to chętnie się wymienię na rozetkę jeśli będziesz chciała.
Urocze przystojniaki
Ps.
Jak podrosną moje maluchy sabotka to chętnie się wymienię na rozetkę jeśli będziesz chciała.
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Kermitku a mółbyś mi wytłumaczyć o co chodzi z tą rozetką? Przypuszczam,że chodzi o liście mojego sabotka tak?
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Nie wiem jak to się fachowo nazywa ale miałem na myśli młodą roślinkę - dzieciaczka od sabotka. U innych storczyków są to kejki , a czy tak samo to się nazywa u sabotka tego nie wiem.olcia1 pisze:Kermitku a mógłbyś mi wytłumaczyć o co chodzi z tą rozetką? Przypuszczam,że chodzi o liście mojego sabotka tak?


Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
a juz rozumiem, jak juz będę tak oblatana w temacie storczyków aby rozdzielić maleństwo od mamy to wdedy się umówimy na wymianę 

Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
U mnie też będzie to pierwsza taka operacja rozdzielenia. A zatem oboje będziemy potrzebować dobrego instruktora aby nas dobrze w tym przeszkolił. No, nawet wchodzi w grę operacja on-line.



-
- 1000p
- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Olciu ale śliczności sobie kupiłaś
Tego ciapka (krówkę) mam taka samą lub bardzo podobną ;) A ten drugiii mmmmm miodzio śliczny
Dbaj o nie ;)
Jeśli chodzi o operację on-line to jestem skora do pomocy
Mam za sobą kilka operacji oddzielania keika Phal od matki ;) Każda operacja udana ;) Nie rozdzielałam nigdy sabotka, ale dla chcącego nic trudnego 




Jeśli chodzi o operację on-line to jestem skora do pomocy


Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
W razie potrzeby na pewno się zgłosimy po pomoc.




Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Co tez do głowy przychodzi z tym dzieleniem storczyków - czy to upały :P ,]
a poważnie :nawet się nie zamierzajcie na oddzielenie Paphiopedilum.Szkoda storczyka , idea żadna ,a handel wobec dostępności na rynku nie może aż tak kusić.
To nie jest pasja.
Rozdzielenie i tak sie z czasem dokona;powiem samoczynnie.
Rozdzielenie to jest stres dla całej rośliny,ingerencja w system korzeniowy i oddzielenie młodej rośliny bez korzeni ,niezdolnej do życia w b.długim czasie.
Warto zapytać o pseudorośliny z wymiany,zakupy na all.....Tutaj u nas też były takie ledwo szczątki prezentowane.
Nooooooo... może czegoś nie wiem z nowości ;po tych dziesiątkach sabotków uprawianych u mnie od lat
mam prawo powiedzieć ,ze dzielenie tak ot sobie , to niewłaściwy kierunek.
pozdrawiam JOVANKA
a poważnie :nawet się nie zamierzajcie na oddzielenie Paphiopedilum.Szkoda storczyka , idea żadna ,a handel wobec dostępności na rynku nie może aż tak kusić.
To nie jest pasja.
Rozdzielenie i tak sie z czasem dokona;powiem samoczynnie.
Rozdzielenie to jest stres dla całej rośliny,ingerencja w system korzeniowy i oddzielenie młodej rośliny bez korzeni ,niezdolnej do życia w b.długim czasie.
Warto zapytać o pseudorośliny z wymiany,zakupy na all.....Tutaj u nas też były takie ledwo szczątki prezentowane.
Nooooooo... może czegoś nie wiem z nowości ;po tych dziesiątkach sabotków uprawianych u mnie od lat
mam prawo powiedzieć ,ze dzielenie tak ot sobie , to niewłaściwy kierunek.
pozdrawiam JOVANKA
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
Piękne i oryginalne nowości, widzę, że nawet biały z mazami się wśród nich trafił. Też mam takiego, ale z inną warżką.
Re: pierwsze kroki w uprawie storczyków
JowankoJovanka pisze:Co też do głowy przychodzi z tym dzieleniem storczyków - czy to upały :P ,]
a poważnie :nawet się nie zamierzajcie na oddzielenie Paphiopedilum.Szkoda storczyka , idea żadna ,a handel wobec dostępności na rynku nie może aż tak kusić.
To nie jest pasja.
Rozdzielenie i tak sie z czasem dokona;powiem samoczynnie.
Rozdzielenie to jest stres dla całej rośliny,ingerencja w system korzeniowy i oddzielenie młodej rośliny bez korzeni ,niezdolnej do życia w b.długim czasie.
Warto zapytać o pseudorośliny z wymiany,zakupy na all.....Tutaj u nas też były takie ledwo szczątki prezentowane.
Nooooooo... może czegoś nie wiem z nowości ;po tych dziesiątkach sabotków uprawianych u mnie od lat
mam prawo powiedzieć ,ze dzielenie tak ot sobie , to niewłaściwy kierunek.
pozdrawiam JOVANKA

Ale czasem dobrze jest sprowokować jakiś tematKermit40 pisze: (...)
Ps.
Jak podrosną moje maluchy sabotka to chętnie się wymienię na rozetkę jeśli będziesz chciała. (...)

Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie rozdzielałby rośliny niezdolnej do przetrwania.

Właśnie na to liczyłem że ktoś taki jak Ty o takim autorytecie się w tej kwestii wypowie na ten temat. I za to, za uświadomienie kiedy i jak to zrobić serdecznie Tobie dziękuję i ślę pozdrowienia z upalnego dziś Glinojecka