Gosiu, dziękuję, mnie też to połączenie się podoba, na zdjęciach nie udaje mi się uchwycić ostrości, ciemny bordo goździków brodatych i biała róża - tak miało być i udało się, z czego bardzo się cieszę

A na Barda zapoluję jeszcze.
Jolu - Britania jest w szkółce blisko nas, nie wiem na dłuższą metę, czy jest odporna - u mnie jest od zeszłego roku i tak jak wszystkie róże w poprzednim roku trochę męczył ją mączniak, ale nie miała plamistości. Ostatnią zimę przeżyła i pięknie odbiły pędy - więc z tym źle nie jest. Na oglądanie Clair zapraszam do mnie ;) Jak zakwitną wszystkie pąki, widok będzie całkiem sympatyczny. W drugim roku Clair uformowała zgrabny krzaczek, jej pędy niespecjalnie przemarzły po zimie i nie musiałam dużo ciąć. Jeśli chodzi o doradzenie - z Clair wiesz kto zacz, a druga róża? "Się okaże w praniu." Geisha kwitnie i kwitnie i nie zamierza przestać, podobnie jak Pastella, trwały kwiat. Zrobiłam zdjęcia wczoraj, jak znajdę aparat, to pokażę, jak sympatyczne są kwiaty mojej Geishy na pniu - a ma jeszcze parę pąków
Aga, dziękuję, pomyśl, że Souvenir jest nieodporna na deszcz, Gosia żartowała, że w deszczu powinna mieć nad sobą rozłożony parasol ;) ale i tak warta grzechu
Danusiu, dziękuję, ostatnio kupiłam Blue River, jeszcze trochę mam do pokazania

Dziś zakwitł pierwszy kwiat wdzięcznego Westerlanda, szykuje się Edenka...
Później wstawię zdjęcia
