ja bym do tej dziury wsadził jakieś pleione- rośliny skalne na drewnianym pniaku to raczej nie wygląda naturalnie- ja bym poszedł w stronę epifitów- czyli paprotki i mchy - oczywiście gdyby korzeń byl zabezpieczany na zimę to wtedy można poszaleć z epifitami bardziej ciepłolubnymi - ja to bym sobie ten korzeń do domu wniósł i na jego bazie jaką witrynę storczykową zrobił jest po prostu super ten "korzonek"
Może coś zacznę skoro kusisz, choć boję się pogody - rok temu śnieg u mnie spadł 15 października.
Ale mogę już przygotować niecki w korzeniu i powsadzać nadwyżki roślinek, które i tak na swoich miejscach mają za ciasno. Niech tylko przestanie padać...
Mój stoi na słońcu.
Ja mój znalazłem w lesie. Leżał niedaleko drogi.
Zawsze jak jeździłem do babci na rowerze, to go mijałem, aż wreszcie podjechałem autem i go wziąłem
A ja od roku usiłuję namówić mojego męża żeby usunął stary korzeń z ogrodu. Dobrze, że tego nie zrobił. Teraz już wiem co z nim zrobić. Wasze fotki rozjaśniły mi umysł. Dziękuję
Cudne korzenie ja też mam kilka i wsadziłam rojniki i rozchodniki i coś w rodzaju tymianku, pachnie jak tymianek i chyba to jest tymianek, ma zielonkawo-żółte listeczki i kwitnie na biało i fioletowo fajnie się płoży