Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Miło Haneczko że znalazłaś trochę czasu i wpadłaś tutaj by nam przynieść światełko Twojej wiedzy.
Nie dodałam właśnie że moje donice są plastykowe bo w gliniastych donicach ziemia szybciej przysycha a te
plastykowe lepiej zachowuja wilgoć.
Tak że nie jest konieczne stosowanie koszów wykładanych folią plastykową, donica z plastyku spełni te same zadanie.

Radzisz zmieniać ziemię co dwa lata, to bardzo dobra rada jak różyczka jest niewielka i pojemnik nieduży.
Ale jeśli jest tak jak u mnie, róża ma 2 metry wysokości a donica 50 cm średnicy i pojemność przynajmniej 50 albo 60
litrów, to chyba musiałabym zainstalować lewarek na tarasie by zmieniać ziemię co dwa lata.
W takim przypadku, jak sie już nie da zmienić ziemi ze względu na wymiary i cieżar donicy, mądrzy ludzie polecają
ściągnąć wierzchnią delikatnie warstwę ziemi bez uszkodzenia korzeni i zastapić ją świeżą ziemią.
I tak właśnie robię a moja różyczka wcale sie nie skarży.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Agulas74
50p
50p
Posty: 77
Od: 9 maja 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tychy, często Kraków

Re: Róże w pojemnikach

Post »

U nas niestety latem na balkonie róże niszczy przędziorek :( Spróbuję jeszcze w tym roku... Ale kiepsko to widzę - przędziorek w suchym nagrzanym powietrzu na balkonie rozwija się dużo szybciej niż w ogrodzie. Inne szkodniki udaje się zniszczyc, ale jego nie.
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 335
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Na jesieni zeszłego roku posadziłam do donicy Souvenir de la Malmaison. Póki co pojawiły się listeczki :D Zobaczymy, jak sobie poradzi. Mam też w donicy dwie miniaturowe róże otrzymane niegdyś w prezencie. Rosną w niej już chyba trzeci rok i radzą sobie zadziwiająco dobrze :)
pozdrawiam
Aneta
aneksik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 mar 2010, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Zastanawiam się czy to w ogóle jest możliwe. Wynajmuję aktualnie domek i nie wiem czy niedługo nie czeka mnie przeprowadzka. Dostałam kilka róż, takich do posadzenia w ziemi ale nie chcę sadzić ich do ogródka w sytuacji gdy być może wkrótce miałabym się przeprowadzać. Nie chcę ich zostawiać po prostu :? Czy można je zasadzić do donic? A może możliwe jest po jakimś czasie wykopanie róż z ziemi, z ogrodu i posadzenie w nowym miejscu? A jeżeli chodzi o donice to nie mam pojęcia jaki system korzeniowy mają róże i czy taka donica pozwoli im się normalnie rozwijać.

Proszę, pomóżcie
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Z tego co mi wiadomo to róże najlepiej wykopywać jesienią,ale do donicy jak najbardziej możesz posadzić.
Sadź teraz do doniczek.
Z systemem korzeniowym to zależy jak duży jest krzaczek.Żeby ładnie rosła to trzeba dać dużą doniczkę i podlewać.
aneksik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 mar 2010, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Igor, Miro dziękuję Wam bardzo. Muszę teraz po jakieś doniczki się wybrać. Zastanawia mnie też, czy można wsadzić dwie róże do jednej doniczki? Może to głupie pytanie dla znawców ale zaznaczam , że się nie znam :roll: Bo te róże moje są małe, takie ok 25 cm razem z woreczkiem. Najlepiej zrobię zdjęcie i wkleję.

Obrazek

Takie właśnie. Jeżeli trzeba pojedynczo to jaka wielka ma być ta doniczka? Wiem, że trudno określić ale ile ma mieć mniej więcej odległości w cm od łodygi do brzegu donicy? Jaka średnica w sensie... O rany ale bełkoczę ;:14
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Wielkość doniczki zależy ile czasu chcesz ją tam trzymać...
Jeżeli przez parę lat to warto zainwestować w większe doniczki tzn bardziej na wysokość niż na szerokość.
Tak jak Igor mówi..można 2 w jedną doniczkę,tylko wysoką bo róże mają długie korzenie.
Jeżeli trzymałabyś z rok w doniczce to myślę,że na wysokość 30 cm byłaby OK.
Najlepiej posadzić różę na środku donicy bo ładnie to wygląda.Dwie można złączyć razem tak jak Igor mówi..
aneksik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 mar 2010, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

a i jeszcze jedno pytanko, czy mogę się spodziewać, że w tym sezonie letnio-jesiennym pojawi się z tych maleństw jakiś kwiatek czy są za młode? (mnie się wydaje, jak na nie patrzę, że dopiera za kilka lat pojawią się kwiaty :)
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Według mnie kwiaty powinny się pojawić już latem lub późną jesienią tak jak kwitną róże.
Tylko uważaj na mszyce...bo często się pojawiają.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22031
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: czy można zasadzić różę w donicach?? nie wiem co robić

Post »

Róża każdego roku jest przycinana i każdego roku rozpoczyna start właśnie od takiego wyglądu jak jest na Twoim zdjęciu.
I każdego roku kwitnie ,więc nie martw się - zakwitnie tylko szybko ją wsadzaj do tej donicy.... :D
Donica musi być duża o głębokości 40 cm co najmniej .

A tak w ogóle to tu znajdziesz inspiracje i pomoc,zapraszam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=32273
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

hanka55 pisze:Minimum podłoża dla rabatówki, to 20 l i wymiana ziemi co 2 lata.
Optymalnie - im więcej podłoża , tym lepiej roślina znosi upał lub przesuszenie.
Tym bardziej, że donica nagrzewa się w słońcu, a porowate struktury gliny, dodatkowo odciągają wilgoć z podłoża.
Dlatego róże lepiej " trzymają" się w koszu wyłożonym folią, ale z dziurkowanym dnem i drenażem
( zapobiegającym stagnowaniu wody).
Dobrze działają tu nawozy wolno działające w połowie dawki zalecanej + żel ( kumuluje nawozy!).
Tego właśnie szukałem. Mam problem, pozamawiałem za dużo róż, których tej jesieni już nie będę mógł wsadzić do gruntu, zrobię to dopiero na wiosnę. Róż jest za dużo, aby sadzić je w tak duże donice na tych parę zimowych miesięcy. Zaczynam wsadzać w donice 12 l. (śr. góry- 31 cm.; wys. 26 cm.), ziemia-gotowa do róż, bez ogrodowej. Donice z różami od razu wkopuję do gruntu, usypuję kopczyk z tej samej ziemi i podlewam ostro przez kilka dni. Jak przyjdą mrozy większe od -5 to zamierzam powiększyć kopczyk i przykryć jedliną. Inne rośliny z powodzeniem uprawiam i przechowuję w pojemnikach od lat, ale z różami nie mam doświadczenia. Nie chciałbym stracić tych ok.30 róż. Myślicie, że wystarczy, jakie macie doświadczenia? Pozdrawiam.Jarko
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Zadołowane donice w gruncie, okryte kopczykami bez problemu znoszą zimy ! :)
Robię podobnie z moimi nowo kupionymi krzaczkami.
Trzeba tylko uważać aby ziemia w doniczkach nie była zbyt torfowa. Torf naciąga wodę jak gąbka i korzenie mogą zagniwać w niskiej temp. Używam mieszanki ziemi workowej, kompostu ogrodowego 1:2 i garści gliny na doniczkę.
Podane rozmiary donicy wystarczają spokojnie na pierwsze 2 lata.
Większość swoich róż uprawiam przez pierwszy rok, dwa w donicach- łatwiejsze doglądanie, podlewanie. Obserwuję wzrost, pokrój krzewu i kwiaty. Po rozrośnięciu róży dopiero sadzę na miejsce stałe, odpowiednio dobrane do rośliny/stanowiska (unikam przez to podcinania korzeni przy ewentualnym przesadzaniu).
Widzę, że bardzo dobrze rosną i kwitną w donicach róże wielkokwiatowe- o wysokich wymaganiach pokarmowych/glebowych.
Podlewanie i zasilanie wprost do donicy daje lepsze efekty, szczególnie w pierwszym roku po posadzeniu (cała dawka nawozu jest spożytkowana przez różę) .
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Dziękuję Ewo, uspokoiłaś mnie. Uprawę pojemnikową stosuję od lat (ale nie róże), spostrzeżenia mam identyczne. Mój problem na działce to decyzja o podniesieniu poziomu gruntu średnio o 30 cm. To nie tylko ogromne koszty ale i wiele pracy, np. przygotowanie rabaty pod różaną plamę z 7 róż to prawie cały dzień pracy. W różach siedziałem dawno,dawno temu, ale teraz widzę, że mimo upływu tych 30 lat ich uprawa niewiele się zmieniła. Choć wątpliwości nie brakuje,np. na święcie róż w Kutnie kupiłem 3 korzeniowe Apache, wsadziłem do pojemnika, zadołowałem, usypałem kopczyk, teraz mają pędy 3-5 cm., temperatura bliska zeru. Co robić? Pewnie usunę kopczyk do czasu aż przyjdą stałe mrozy poniżej -5. Ci od których uczyłem się ogrodnictwa wpajali mi zasady: lepiej nie zabezpieczać wcale, niż żle, byle jak, za wcześnie, nie bać się mrozów, bać się wiatrów i przede wszystkim wczesnego słońca. A wypadnięcie róży pewne, gdy doprowadzimy do jej rozhartowania. To że róże po zimie wypadają, to najczęściej nasza wina a nie warunków atmosferycznych. Pozdrawiam. Jarko
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Róże w pojemnikach

Post »

lepiej nie zabezpieczać wcale, niż żle, byle jak, za wcześnie, nie bać się mrozów, bać się wiatrów i przede wszystkim wczesnego słońca. A wypadnięcie róży pewne, gdy doprowadzimy do jej rozhartowania. To że róże po zimie wypadają, to najczęściej nasza wina a nie warunków atmosferycznych.
ŚWIETE słowa!!! ;:108
wraz ze spadkiem temp. róża nabiera odporności. Lepiej nie kopczykować przed spadkiem do -5 st. Najgorsze są wczesne wahania temp i słońce na zmianę z mrozem na przedwiośniu. Większość róż nie kopczykuję wcale lub bardzo lekko. Śnieg daje najlepszą osłonę- izolacja od zimna i zapewnienie wilgoci. Praca zaczyna się na przedwiośniu, gdy śnieg za szybko topnieje (częste w naszych rejonach) i trzeba wtedy bardzo dobrze osłaniać odsłoniete krzaki. Uzywam wtedy; kompostu, suchych gałęzi, jedliny, worków jutowych, jednym słowem co popadnie.

Dobrze zrobisz, odkopując te kopczyki z Apache ;) 3 cm ziemi nad szczepieniem na razie wystarczy :uszy
Masz doświadczenie więc zima nie powinna być ci straszna ;:7
PanBarnaba1989
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 mar 2011, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże w pojemnikach

Post »

WITAM WSZYSTKICH!

Drodzy forumowicze, proszę o poradę. Jestem początkującym ogrodnikiem domowym - jeśli można tak powiedzieć - i na swoim koncie mam 2 roślinki - piękną orchideę oraz drzewko bonsai - które goszczą na oknie mojego pokoju już od 5 lat pod moim troskliwym okiem. :)

Jednak zwracam się do Was o poradę.

Chciałbym sprawić jednej kobiecie taką oto przyjemność, że chciałbym zasadzić w niewielkiej doniczce różę na parapecie mojego pokoju i *od niemowlaka* doprowadzić ją do zakwitnięcia. Niech będzie to odmiana mała, skromna w wyglądzie, która nie będzie potrzebowała dużej donicy i która poradzi sobie ze wzrostem w tym czasie i w tych warunkach.

Wiem, że sadzenie jakichkolwiek roślin o tej porze raczej rozmija się z powszechną praktyką, jednak wierzę, że razem uda nam się takie cudo wyhodować. Uszczęśliwicie mnie i jedną bardzo wartościową dziewczynę, a ja obiecuję codzienną aktualizację ze zdjęciami, jeśli w tym mi pomożecie. :)

Pozdrawiam serdecznie!


aha, oczywiście chciałbym zaznaczyć, że taka róża po jednym kwitnięciu przeznaczona by została do ścięcia i podarowania, więc nie martwcie się o jej dalsze losy. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”