Asiu,ja kupiłam w NOMI ale pewnie w innych sklepach też będzie

5 tys.metrów z linią stawową

ja zawsze marzyłam o strumyku i płynie sonie ale jakieś 500 metrów dalej nie u mnie.U mnie płynie sznur samochodów za płotem
rito-wczoraj świeciło mocno słońce,sople topniały to i krew już żywiej krąży.Dzisiaj trochę gorzej bo słońca nie ma a pada śnieg
Ewuś-powyżej tych róż jest puste "pole" ale tam piasek żółciutki i sucho.Poza tym jak przyjeżdża wóz po szambo [takie wioskowe realia]to tam nawraca

i nie można nic posadzić.Zrobiliśmy tylko miejsce na ognisko .Kawałek w prawo przy płocie-tam planuję sadzić te wytrzymalsze -historyczne .Ale do tego tematu muszę się przygotować.Są jeszcze inne niezagospodarowane miejsca.Mam miejsce na "tajemniczy ogród"tylko tam nie ma przewiewu bo z jedne strony żywopłot a z drugiej budynki gospodarcze.Miejsce piękne ale i sił trzeba żeby to urządzić
Tu jest wejście-broni go zdziczała róża.
tak wygląda-w tle ruiny obory sąsiada
i wyjście
w wysokiej nie koszonej trawie najlepiej czuje się Diana płosząc wszystko co żyje.W żywopłocie i róży latem aż głośno od śpiewu ptaków.Chyba polubiły to miejsce.
Pewnie trzeba zrobić coś z tym kawałkiem ale obawiam się,że sił nie mam a panowie nie bardzo mają czas na prace polowe.
Ależ ta zieleń koi oczy.Wierzyć się nie chce,że już niedługo tak będzie
