Jeśli chodzi o pelargonie to ja ostatecznie zostawiłam sobie tylko pelargonie ze szczepek robionych w sierpniu poprzedniego roku i pelargonie ukorzenione w marcu 2009 roku.U mnie też te przechowane wyglądały gorzej i po prostu wyrzuciłam je.
Bożenko niestety na tarasiku słonce jest dopiero po południu,więc muszę jeszcze pomyśleć co tam postawię.
Na pewno będą pelargonie,już przeszły chrzest w zeszłym roku.
Judyta ten szatański plan odkupienia żuka od męża też mi przyszedł do głowy,ale on odrzuca wszystkie oferty kupujących.Uważa,że dają mu za mało.Mnie niestety na więcej niż inni dają nie stać.

Jeśli chodzi o kratki to nawet przymierzałam kratki z rabatki hostowej,ale jakoś dziwnie wyglądały.
Po prawej stronie tarasika rośnie czereśnia i jej gałązki trochę zwisają w stronę tarasu,tam kratka już wcale nie pasuje.Na razie w tym roku posadzę po bokach dalie lub niższe canny.Muszę spraktykować jakie rośliny będą mi najlepiej pasowały w tym miejscu.Ważne jest jeszcze to,ze słonce jest tam dopiero ok.14-15.