My staramy się tylko zapewnić albo zadbać o warunki zbliżone do kraju pochodzenia rośliny,ale nigdy nie będą takie same.Drzewo a doniczka to dwa odmienne "klimaty".
Nie wiem co zaprzeczam sam sobie??Wcześniej napisałem,że lubi jak się ją podlewa do rozety,a później dodałem,że trzeba też do doniczki...
Ja zawsze podlewałem do ziemi i troszkę do rozety.Nigdy nie podlewałem samej rozety guzmani.
Jeżeli rośnie na drzewie to wiadomo,że korzenie idą sobie gdzie chcą a w doniczce ilość miejsca jest ograniczona.(tym siebie zaprzeczam?)
Zresztą książki czy artykuły też pisze człowiek,który opiera się o własne doświadczenia.

Zresztą ja swoje guzmanie wyrzuciłem bo mi nie kwitły i nikt nie musi brać moich spostrzeżeń do
