Dlaczego nie możemy spać ?

Nela · Post » 13 lis 2006, o 11:54

Nie wiem jak wy, ale ja z wiekiem coraz bardziej trudno zasypiam. Podejrzewam , ze trochę rozlegulowany mam sen pracą latami na 3 zmiany. Organizm się przyzwyczaił i jeśli nie zasnę do 24.00 to już do rana mogę "kolędować". W nocy na komputerze nie siedzę, ale w zamian oglądam telewizję. Chociaż zdarza się raz na jakiś czas , że idę spać z" kurami " ale to wyjątek.Lubię noc- spokój, cisza w domu. Tylko druga strona medalu, że i ja muszę być cicho, bo domownicy śpią. Gdyby komputer był w jakimś neutralnym pokoju to na pewno również dotrzymywałabym wam -nocne marki- towarzystwa.

Pozdrawiam " kolędników"

Mariola54 · Post » 13 lis 2006, o 15:59

Oj to jest mój problem również. Nie mogę spać jak pamiętam od zawsze

Jestem senna między godz 19 a 20 i wówczas podejrzewam powinnam się położyć,
ale tak wcześnie

Później sen mija i już wówczas mogę do rana

Nieraz świta a jeszcze nie śpię ale za to rankiem nadrabiam

agrazka · Post » 13 lis 2006, o 19:09

Ja całe zycie bardzo dobrze spałam.
Teraz mam tak, że idę spać i raptem budzę się ni z gruszki i nie moge zasnąć.
Biorę książkę i czytam, dlaczego tak się dzieje?

chatte · Post » 13 lis 2006, o 21:21

Podobno im człowiek starszy, tym mniej snu potrzebuje. Wszystko wskazuje na to, że to prawda

nemo56 · Post » 13 lis 2006, o 21:25

Każdy człowiek posiada własny zegar biologiczny.
Jeden idzie spać z kurami a wstaje bardzo wcześnie i rześko. Taki nazwany jest rannym ptaszkiem.
Drugi siedzi późno w noc i nie chce iść spać będąc przekonanym, że nie wszystko jeszcze zrobił.
Rano nie wstaje a jak musi, to wisi nad nim chmura gradowa. Najlepiej wstaje mu się około południa.
Takiego zwą Nocnym Markiem.

goni@k · Post » 13 lis 2006, o 21:26

agrazka pisze:Ja całe zycie bardzo dobrze spałam.
Teraz mam tak, że idę spać i raptem budzę się ni z gruszki i nie moge zasnąć.
Biorę książkę i czytam, dlaczego tak się dzieje?

Agrazko ja tak miałam jak byłam w ciąży

nemo56 · Post » 13 lis 2006, o 21:27

goni@k pisze:
agrazka pisze:Ja całe zycie bardzo dobrze spałam.
Teraz mam tak, że idę spać i raptem budzę się ni z gruszki i nie moge zasnąć.
Biorę książkę i czytam, dlaczego tak się dzieje?
Agrazko ja tak miałam jak byłam w ciąży

czy coś sugerujesz?

goni@k · Post » 13 lis 2006, o 21:32

nemo56 pisze:
goni@k pisze:
agrazka pisze:Ja całe zycie bardzo dobrze spałam.
Teraz mam tak, że idę spać i raptem budzę się ni z gruszki i nie moge zasnąć.
Biorę książkę i czytam, dlaczego tak się dzieje?
Agrazko ja tak miałam jak byłam w ciąży
czy coś sugerujesz?

Tak mi się właśnie skojarzyło czytając ten post

:P

agrazka · Post » 14 lis 2006, o 00:51

dobre, ale w ciąży miałam inaczej. Bardzo chciało mi się spać w południe.
A może to jest tak, że nie chce się spać w nocy i dopiero później jest się w ciąży
- ile można kśiążki czytać? ;:1

beholderka · Post » 14 lis 2006, o 01:33

Ja lubię działać po nocach.Mam ku temu warunki,aby w dzień odespać.Najbardziej jednak myślę jeśli już muszę iśc do łóżka jak zostać bogatą bez nadmiernej pracy i wysiłku,bo zdrowie i lata pozostały w tyle.

goni@k · Post » 14 lis 2006, o 09:24

beholderka pisze:Ja lubię działać po nocach.Mam ku temu warunki,aby w dzień odespać.Najbardziej jednak myślę jeśli już muszę iśc do łóżka jak zostać bogatą bez nadmiernej pracy i wysiłku,bo zdrowie i lata pozostały w tyle.

Beholderko,jak już wymyślisz ten sposób na zrobienie kasy bez nakładu pracy to koniecznie napisz

:P :P :P
Dobry sposób nie jest zły

beholderka · Post » 14 lis 2006, o 11:50

Wydaje mi się,że tu nie ma o czym za dużo myśleć.Każdy dziś orze jak może.Jak miałam odpowiedzialną i dobrą pracę to byłam młoda i korzystałam z życia /dziś pozostały piękne wspomnienia./.Dziś tylko zostać politykiem choćby na szczeblu powiatowym to już sam pieniądz leci z kieszeni naiwnego wyborcy.Ja się spóżniłam.Pozdrawiam.

aurynka · Post » 15 lis 2006, o 17:04

Ja np. nie mogę ostatnio spać, bo walczę z różnymi odczuciami, które się we mnie kłębią.

...A stres nie sprzyja łóżeczku.

Nalewka · Post » 23 lis 2006, o 18:08

Ano właśnie, jestem typową sową, albo nocnym markiem, sypiam świetnie, ale rano, a nie wieczorem

A co przeszkadza zasypiać? Stres (głównie negatywny, choć i pozytywny też nie jest najlepszym usypiaczem), zbyt późne i zbyt obfite kolacje, hałas i światło, złe nawyki (z "wiszeniem" na kompie włącznie), niewygodne łóżko, niektóre leki i choroby. Ale wiem też po sobie, że brak snu, spanie 2-3 godziny na dobę przez kilka tygodni nie zabija. Trochę otumania, ale tabletki na sen ogłupiają jeszcze bardziej. Przestrzegam więc przez braniem dostępnych i reklamowanych mocno para-leków i innych środków nasennych, bo tylko szkodzą, zamiast pomóc. Uzależniają, wyprowadzają z naturalnego rytmu czuwania i snu, trują i w ogóle są do d.... Lepiej przeczekać, zajmując się czymś ciekawym albo pożytecznym, nie zmuszając się do zaśnięcia na siłę. Zresztą w nocy jest tyle interesujących rzeczy do obejrzenia czy zrobienia, prawda?

itp

Admiiin · Post » 23 lis 2006, o 18:12

Nalewka mądrze rzecze...
Słuchajcie jej