to na pewno działanie grzyba. Jest sporo odmian które w sezonie opryskujemy by zapobiegać rozwojowi szkodnika. Może także być coś z korzeniami widać to po tym, że na korzeniach jest sporo takich małych gruzałkowatych korzonków to świadczy o złym zakupie i wskazana jest rechabilitacja korzeni. Obecnie należy przyciąć łodygi przy ziemi wykopać karpę sprwadzic czy korzenie są mocne pełne wigoru jeśli tak to ponownie wsadzic w to samo miejsce a zabiegi pielęgnacyjne od wiosny.
jarek
wesoly pisze:to na pewno działanie grzyba. Jest sporo odmian które w sezonie opryskujemy by zapobiegać rozwojowi szkodnika. Może także być coś z korzeniami widać to po tym, że na korzeniach jest sporo takich małych gruzałkowatych korzonków to świadczy o złym zakupie i wskazana jest rechabilitacja korzeni. Obecnie należy przyciąć łodygi przy ziemi wykopać karpę sprwadzic czy korzenie są mocne pełne wigoru jeśli tak to ponownie wsadzic w to samo miejsce a zabiegi pielęgnacyjne od wiosny.
jarek
Te piwonie rosną w tym miejscu już kilkanaście lat... Pewnie masz rację, że to grzyb... Zawsze na zimę moja Mama ścinała łodygi, ale teraz tyle się naczytałam, że już sama nie wiem czy je się ścina czy nie... Dodam jeszcze, że kwiatów zwykle niewiele i szybko przekwitają.
Może warto je teraz wykopać, przyciąć i odmłodzić ?
Rany po cięciu karp warto zasypac weglem drzewnym lub aptecznym ( p/ko biegunce) :P .
Łopata obornika pod korzeń i bardzo płytkie sadzenie - 2-5cm ziemi na karpę maxymalnie!
To tajemnica obfitego kwitnienia.
Jeszcze nie widziałem by piwonia do jesieni utrzymała zdrowe liście.Jeżeli jest taka pogoda jak w tym roku to uznałbym to za normalne.Tak jak hanka55 radził bym przynajmniej nawiezienie kompostem lub odmłodzenie,to jednak radzę zrobić pod koniec lipca lub na początku sierpnia. Ja swoje piwonie golę we wrześniu i nic się tym nie przejmują. Kwitną bujnie każdego roku. Jedynie co mnie martwi to piwonia drzewiasta. Ma także brzydkie liście tego roku ,a tu ściąć łodyg nie można.
Jesienią ściąć wszystkie chore liście i spalić lub do śmietnika.
Wiosną gdyby pojawiło się gnicie u nasady lub brązowienia na pąku kwiatowym oprysk Rovral flo 255 SC lub Kaptan zaw. stęż. 0,2%
Czerwienie liści jest naturalnym procesem na jesieni.
Bardzo wszystkim dziękuję za rady
Gdybyście jeszcze tylko mogli mi powiedzieć czy obornik można gdzieś kupić...? Niestety nie mam dostępu do niego (miasto...)
Pozdrawiam.