cattleya pisze:U mnie niestety marnie z dużą liczbą róż posadzonych na jesieni. Niektore rabaty będę zapelniać od nowa. Na razie doliczyłam się straty 24 krzaczków
24 krzaki...to bardzo dużo
Cattleyo
Nie wiem, czy to będzie pocieszeniem, jeśli powiem, że u mnie z 50 krzaków jako tako wygląda może z 5 !!!
Wiem, że jeden był bardzo osłabiony chorobą w ubiegłym sezonie i na 99 % po zimie już nie odbije...
Inne w większości mają kilka centymetrów zielonego pędu ponad kopczykiem

, ale są takie, u których zdrowych pędów nie widać...może odbiją od korzenia
Inne straty-to krokusy i hosta Janet zeżarte przez gryzonie

pod osłoną pokrywy śnieżnej
Reszta dopiero się okaże, gdy ruszy wegetacja
