Borówka amerykańska - cięcie (wiosną/jesienią) ?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Żadnych pędów już nie wycinaj! Twoje krzewy borówki zostały ogołocone z pędów.
ad.1 "...ale jeśli wytne ten gruby to mi zostana tye te 3,..." - napisałem za dwa lata czyli 2100 rok. Do tego czasu wyrośnie więcej nowych pędów.
ad.2 "...Borówka Blue crop z tymi 3 pedami na dole. ..." - ona ma tylko jeden pęd rozgałęziony. Widać tam jeszcze dwa małe pędy wyrastający z ziemi. Nie wycinaj ich. To "zaczątek" nowych pędów.
ad.3 "...A jakie to sa pedy owoconosne? Bo niektore galazki maja nabrzmiale paki, a niektore maja jakby plaskie male... " - te które mają nabrzmiałe pąki będą owocować w tym roku, a pozostałe za rok.
Wejdź do mojego ogrodu i zobacz jak u mnie wyglądają krzewy borówki. Na tych stronach trochę je widać:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=480 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=416
zdjęcie trzecie, piąte, dziewiąte. (naciśnij znaczek Obrazek by powiększyć zdjęcie).
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=592
Jak je przytnę w tym roku to zrobię zdjęcia i dam w swoim temacie działkowym.

Jak pisałem wpisz w wyszukiwarkę hasło "Borówka amerykańska"i poczytaj co piszemy. Zwłaszcza http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ryka%F1ska oraz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ryka%F1ska Ja wycinam jak pisałem wyżej przy borówkach pędy kilkuletnie 4 - 5 letnie (1- 2 pędy max w roku) oraz bardzo cienkie które zagęszczają dół krzewu.Część jednak tych cienkich trzeba zostawić na przyszłe pędy owocujące.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Mariolka
200p
200p
Posty: 312
Od: 7 sie 2007, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Post »

O kurcze to mnie zmartwiles :( Wycialam pedy tylko tej nieoznaczonej borowce. Bylo ich chyba z 5 :lol: Ale nie mialy tych grubych pakow, tylko ten jeden z ktorego schodzila kora. I inne po kilka... Ok poslucham Twoich rad i juz z nimi nic nie robie. Ta nieoznaczona ma teraz 8 pedow, a miala chyba z 13-14... Borowki masz bardzo ladne ile one juz maja lat? poczytam inne iformacje o borowkach, mam nadzieje ze będę miala chociaz pare owocow :( A czy na wiosne mam zakwasic podloze kwasem ortofosforowym?

Pozdrawiam
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Borówki uprawiam około 10 lat. Czy nawożę - piszę tu (przeczytaj też post pogotowia ogrodniczego) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=32
Przy takim nawożeniu nigdy nie miałem z nimi kłopotów. Co roku owocują bardzo obficie. Co kilka lat posypuje na wierzchu korę z lasu.
Mariolka pisze:...A czy na wiosne mam zakwasic podloze kwasem ortofosforowym?
Pozdrawiam
Producent siarczanu amonu podaje: "Nawóz zakwaszający glebę. Do nawożenia iglaków, borówek, azalii. Krystaliczny, rozpuszczalny w wodzie, przeznaczony do stosowania przedsiewnego na wszystkich uprawach o odczynie gleby obojętnym i alkalicznym, a na glebach kwaśnych tylko pod rośliny lubiące taki odczyn. Skład: 21%N, 25%S. Opakowanie: worek 2kg."
Pozdrawiam Andrzej.
konto-nieaktywne2
---
Posty: 423
Od: 18 sty 2007, o 08:26
Lokalizacja: Błonie

Post »

O cięciu borówki piszą troche http://poradnikogrodniczy.pl/borowka.php
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5477
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Czyli te pędy ze złuszczoną korą (stare, nieowocujące) wyciąć tuż przy ziemi?
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6997
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Tak. :lol:
Pozdrawiam Andrzej.
Roque
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 mar 2008, o 14:33
Lokalizacja: Łódzkie

Borówka amerykańska - przycinanie

Post »

Zrobiła się ładna pogoda więc wyszedłem dzisiaj i postanowiłem zająć się pielęgnacją moich dwóch borówek amerykańskich (odmiana nieznana).
Wyciąłem gałązki suche i chore jednak zastanawiam się czy nie wyciąć więcej. W tamtym roku nie podcinałem ich w ogóle i owoce były duże mniejsze niż w poprzednich latach.
Umieszczam niżej zdjęcia i proszę o poradę od osoby która wie jak należy podcinać te krzewy. Dodam, że krzewy wsadzałem około 8 lat temu.

Z góry dziękuje za odpowiedz

Obrazek Obrazek
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

nie żebym się znał ale wg mnie to tu nie ma co przycinać- widzisz jakieś silne nowe pędy od dołu rośliny :idea: :?: które można by jako nowe poprowadzić :?:
Roque
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 mar 2008, o 14:33
Lokalizacja: Łódzkie

Post »

nowych, wychodzących z dołu nie ma ale nie wiem czy góra nie jest za gęsta.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Mniejsze owoce może były z innego powodu, niż za gęsta korona.

Poczytaj tu:
- Borówka Amerykańska-Jak sprawdzić pH ziemi??
- Borówka amerykańska - 1cz.(05.08-06.05)
- Borówka amerykańska - 2cz.(06.05-....
- Borówka Amerykańska- przycinanie
- Borówka amerykańska sadzenie ?

Jeśli nadal będziesz miał wątpliwości, pytaj :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Ja też myślę, że mniejsze owoce mogły byc z powodu np. za mało kwaśnej ziemi. Zasilałeś je czymś ? czy miały dużo liści ? Jak borówka ma mało liści, to owoce będą małe - bo to świadczy o niedoborach pokarmowych i glebowych - spraktykowałam u siebie.

Można wyciąć takie bardzo stare gałęzie "obierające się z kory", z których nie wyrastają silne, młode gałązki
Roque
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 mar 2008, o 14:33
Lokalizacja: Łódzkie

Post »

Właśnie w tamtym roku troche je zaniedbałem, nie były zasilane ani ziemia nie była zakwaszana. Kiedy to zrobic, jak czesto i czego uzyc? Nie mialem jeszcze czasu ale zaraz wezme sie za czytanie postow nadeslanych przez Nalewke. Lisci mialy sporo i owocow w sumie tez ale wszystkie byly male w wielkosci naszych jagod. Pamietam kilka lat temu bylo mniej owocow ale byly duze jak te dostepne w sklepach i wiele slodsze, pewnie wlasnie przez zasilanie i kwasna glebe. jeśli chodzi o galezie to wszystkie najstarsze obieraja sie z kory i z nich dopiero wychodza te kilkuletnie wiec jakbym mial wyciac wszystkie obierajace sie z kory to by nic nie zostalo z tej borowki. Te dwa krzaki maja juz w ogole okolo 12 lat.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Zobacz w tym roku, które młodsze gałęzie są słabsze - mało liści i owoców i te możesz trochę przyciąć (ale to po sezonie :)
W tym roku możesz nawet teraz dać pod każdy krzak 1-2 łyżeczki od herbaty siarki (wymieszać z wierzchnią warstwą ziemi i podlać wodą, potem w czasie sezonu po 1 łyżeczce jeszcze ze 2 razy). W IV i VI zasilić nawozem do borówki. I wyściókować korą, żeby ograniczyc parowanie wilgoci.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

R A T U N K U !!!

Zeszłej jesieni posadziłam 2 krzaczki borówki amerykańskiej, różnych odmian ale nie wiem jakich. Glebę mam zupełnie nieborówkową, ale posadziłam je w sporym dole (metr na prawie dwa), gdzie na dnie i bokach jest podziurkowana folia a wypełnienie to torf wymieszany z ziemią z dołka (większość torfu). Rosną w słonecznym miejscu, gdzie ziemia szybko się nagrzewa. Przed zimą przecudnie poczerwieniały im liście, później je zgubiły.

No i teraz w czym problem:
mieszkam w górach i mój "ogródek" to zbocze góry. Kilkanaście dni temu obsunął się mokry śnieg prosto na moje roślinki i dzisiaj wreszcie dałam radę dokopać się do moich boróweczek... niewiele co z nich zostało. Są strasznie połamane, właściwie każdy krzaczek to teraz kilka badylków ułamanych na wysokości kilku lub kilkunastu centymentrów.

Czy jest sens je ratować?
Przyjęły się i są żywe, bo widać, że ułamane gałązki są w środku zielone. Tyle, że całe krzaczki to teraz takie bidne, małe ogryzki :(
Jeśli jest sens je zostawiać, to jak im pomóc?
Łukasz_borówki
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 4 mar 2009, o 21:21
Kontakt:

Post »

Cześć Tula.

Nie sądzę, żeby Twoim borówkom stało się coś poważnego.
(chyba że zostały zniszczone korzenie, ale to chyba mało prawdopodobne).
Powycinaj tylko połamane pędy, a z tego co zostanie wyrosną w tym roku nowe.

Takie radykalne cięcie (kilka - kilkanaście cm nad ziemią) stosowane jest często przy starych krzewach borówki (15 letnich i starszych) w celu odmłodzenia ich.

Po naszych krzewach przejechała kiedyś ciężarówka. Wyglądało to tragicznie, ale tylko wyglądało.
Oczywiście owoców na tych krzewach nie było, ale same krzewy przeżyły.

Pozdrawiam.
Moja plantacja borówki amerykańskiej
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”