Cis - CHOROBY i SZKODNIKI
Cis - CHOROBY i SZKODNIKI
Posadzone w sierpniu, po dwóch miesiącach miały matowe, lekko zbrązowiałe igły w dolnych partiach. Obejrzałam, nie widać szkodników, nie wygląda też na fytoftorozę, ale podlałam je na wszelki wypadek preparatem grzybobójczym.
Faktem jest, że były podlewane regularnie przez dwa tygodnie po posadzeniu, potem rzadziej, bo działkę mam daleko od miejsca zamieszkania. Są stracone, czy mają szansę? Czymś je podsypać na wiosnę? Bardzo mi na nich zależy.
Faktem jest, że były podlewane regularnie przez dwa tygodnie po posadzeniu, potem rzadziej, bo działkę mam daleko od miejsca zamieszkania. Są stracone, czy mają szansę? Czymś je podsypać na wiosnę? Bardzo mi na nich zależy.
Jednego roku przesadzałem cisy w pełni lata ponieważ tak musiałem zrobić i moje cisy ( 2szt) żółkły traciły igły w dolnej części myślałem że już po nich . Przestałem się nimi interesować i postanowiłem że wiosną lub jesienią kupię nowe, a tu nagle zauważyłem że zaczynają wypuszczać nowe młode pędy.Napisz co w tej chwili się z nimi dzieje. 

Wyglądają tak samo jak w październiku. Byłam na działce tydzień temu i dobrze je podlałam. Na wschodzie Polski, gdzie mam działkę, było w lecie mało opadów. Obawiam się, że mogą też być przesuszone, a dodatkowo może właśnie za kwaśna gleba? Może je lekko podwapnować na wiosnę, podobno to lubią? Swoją drogą, jak to jest z tymi cisami: w niektórych książkach ogrodniczych piszą, że cisy lubią cieniste stanowisko, w innych, że jest im to obojętne?
Moje rosną w słonecznym i może w tym właśnie jest problem? Mam nadzieję, że ruszą na wiosnę tak jak Twoje i nie będę musiała ich przesadzać.
Moje rosną w słonecznym i może w tym właśnie jest problem? Mam nadzieję, że ruszą na wiosnę tak jak Twoje i nie będę musiała ich przesadzać.