Na poważnie mam 2 leszczyny obok siebie,nigdy nie miałam jakieś inwazji robali,ale zdarzają się robaczywe orzechy.Czy ty zawsze pryskasz tę leszczynę?

Tak, ale z mizernym skutkiem. Poczytaj Słonkowiec orzechowiec http://ogrodowy.republika.pl/pliki/szkodsad.htmlKaRo pisze:...Czy ty zawsze pryskasz tę leszczynę?
w Czestochowie pierwsze Curculio nucumErazm pisze:Mam bardzo dużo orzechów laskowych robaczywych – przyczyna oczywiście Słonkowiec orzechowiec. Nie wiem, dlaczego ponieważ wykonywałem opryski Mospilanem 20 SP (jest to środek o działaniu kontaktowym i żołądkowym przeznaczony do zwalczania szkodników ssących i gryzących. Na roślinie działa powierzchniowo, układowo i wgłębnie) z środkiem na przyczepność SUPERAM 10AL w terminach 17 maj, 7 i 14 czerwca. Jako środek układowy wchłaniany jest przez roślinę i krąży wraz z sokami rośliny i w ten sposób penetrują każdą komórkę. Owady giną po wypiciu i zjedzeniu. Jeżeli oprysk majowy był za wcześnie lub za późno to na pewno oprysk 7 i 14 czerwca powinien je zniszczyć. A około tydzień temu w jednym orzechu znalazłem nawet żywego robaka...
Jaki popełniłem błąd?
A jak Wasze orzechy laskowe?
to się nadaje do działuaurynka pisze:Raz facet w sklepie ogrodniczym powiedział mi, że najlepiej pień leszczyny oblepić lepem na muchy, a wierzch lepu przykryć falistą tekturą. Powiedział, że wówczas larwy pełzające w górę przylepią się do lepu pomiędzy falami tektury.
Ja w ogóle nie wiem, co mam o tym myśleć.
Pierwszy raz coś takiego słyszałam.
To dlaczego tutaj coś takiego napisali?pogotowie ogrodnicze pisze:to się nadaje do działuaurynka pisze:Raz facet w sklepie ogrodniczym powiedział mi, że najlepiej pień leszczyny oblepić lepem na muchy, a wierzch lepu przykryć falistą tekturą. Powiedział, że wówczas larwy pełzające w górę przylepią się do lepu pomiędzy falami tektury.
Ja w ogóle nie wiem, co mam o tym myśleć.
Pierwszy raz coś takiego słyszałam.
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=4