Witaj Gosiu
Zanim kupisz cokolwiek poczekaj jeszcze na innych forumowiczów. Chwila cierpliwości oszczędzi ci sporo starań i kasy
Jeśli wasza ziemia jak piszesz jest pszenno-ziemniaczana, to nie znam lepszej ziemi. Piszesz, że jest sucha, ale jaka ma być po takich miesiącach jak ostatnie, upalnych i bez opadów?
Bez dostępu do wody niewiele zdziałacie, nie da się podlać nowoposadzonych roślin kilku butelkami wody. Beczkami, to może, po kilka litrów na każdą sadzonkę i to kilka razy w tygodniu. Tak więc pierwszym ruchem powinno być wydrążenie studni. A dopiero potem sadzenie czegokolwiek.
O jakim hydrożelu mówicie? Takim do doniczek w mieszkaniu? Nie sadź roślin do czegoś takiego, proszę. Szkoda pieniędzy, niewiele to pomaga w tej skali przedsięwzięcia. Przy waszej ziemi w ogóle niczego nie musisz dodawać, wystarczy woda. Problem w tym, że jeśli posadzisz coś teraz, to traktor będzie miał kłopoty z manewrowaniem.
Perz. Ta szeroka trawa z długimi korzeniami to prawdopodobnie dobrze odkarmiony perz. Jeśli zaorzecie jesienią to co widać, potniecie jego rozłogi na kawałki i rozrośnie się jeszcze gęściej. Spytaj kogoś z okolicy co to jest, jeśli potwierdzi, że perz, trzeba te korzenie wysprężynować czyli mechanicznie wyciągnąć i wytrzepać z ziemi. Rolnik będzie wiedział o co chodzi. Można też ręcznie skopać całość widłami i wyciągać te diabelne rozłogi na kupę. I wyciągnięte podsuszyć i spalić!!!
Jak już będzie czyste pole dopiero można myśleć o sadzeniu krzewów i drzew czy sianiu trawy. Inaczej perz błyskawicznie zagłuszy każdą młodą sadzonkę.