Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Witajcie moi mili :P
Niestety nie znam jeszcze wszystkich odmian liliowców / zwłaszcza tych starszych
/ ale po kolei są to :
- Wolf Eyes
- David Kirchhoff
- NN
- Edge Of Darkness
- Franz Hals
- NN
- NN
- Tejas
- Kwanso
Elizabetko - tak, starałam się wkleić po dwa ujęcia tej samej odmiany, żeby zobaczyć jak jest piękna w każdej postaci, pod każdym kątem. Myślę, że mi się udało.
Izabelko - to pierwsze dwie odmiany z tych wyżej podanych. To tetraploidy, jedne z najładniejszych odmian. Są już u nas dostępne na rynku i w Alegro. Można je też kupić w ogrodnictwach specjalistycznych.
Izuś - na twoje życzenie wyżej wymieniłam, te które znam na pewno. Te NN to stare odmiany, które już mam dość długo a wtedy jeszcze nie interesowało mnie co to za odmiana
Teraz mogę tylko żałować.Ale dam je pod koniec sezonu do identyfikacji i może wtedy będą rozpoznane.
Kryseczko - mam nadzieję, ż głos u nie straciłaś i wkrótce sobie poplotkujemy
. To tylko częś moich liliowców, bo dużo jeszcze nie zakwitło po zeszłorocznych przeprowadzkach i uszczupleniu kemp - szczególnie te starsze. A najnowsze też nie wszystkie zakwitły, więc boom będzie prawdopodobnie w przyszłym roku. Wtedy dopiero będzie co obejrzeć.
Joluś - spójrz wyżej. Napisałam te, które znam. Reszta będzie jesienią do identyfikacji.
Gabi - niestety te właśnie z Florekspolu nie zakwitły. Mam nadzieję, że zakwitną w przyszłym roku. Teraz posypię im nawozu z potasem i fosforem to będą miały siłę w przyszłym roku zakwitnąć.
Mam nadzieję, że będą to twe zamówione a nie jakieś badziewie. Zobaczymy. 
Bea - miło, że wpadłaś Beatko.
Może też znajdzie się w twoim ogródku kilka liliowców ?
Dzięki, że wpadliście na mały rekonesans, mam nadzieję, że was nie zawiodłam. :P
Niestety nie znam jeszcze wszystkich odmian liliowców / zwłaszcza tych starszych
- Wolf Eyes
- David Kirchhoff
- NN
- Edge Of Darkness
- Franz Hals
- NN
- NN
- Tejas
- Kwanso
Elizabetko - tak, starałam się wkleić po dwa ujęcia tej samej odmiany, żeby zobaczyć jak jest piękna w każdej postaci, pod każdym kątem. Myślę, że mi się udało.
Izabelko - to pierwsze dwie odmiany z tych wyżej podanych. To tetraploidy, jedne z najładniejszych odmian. Są już u nas dostępne na rynku i w Alegro. Można je też kupić w ogrodnictwach specjalistycznych.
Izuś - na twoje życzenie wyżej wymieniłam, te które znam na pewno. Te NN to stare odmiany, które już mam dość długo a wtedy jeszcze nie interesowało mnie co to za odmiana
Kryseczko - mam nadzieję, ż głos u nie straciłaś i wkrótce sobie poplotkujemy
Joluś - spójrz wyżej. Napisałam te, które znam. Reszta będzie jesienią do identyfikacji.
Gabi - niestety te właśnie z Florekspolu nie zakwitły. Mam nadzieję, że zakwitną w przyszłym roku. Teraz posypię im nawozu z potasem i fosforem to będą miały siłę w przyszłym roku zakwitnąć.
Bea - miło, że wpadłaś Beatko.
Dzięki, że wpadliście na mały rekonesans, mam nadzieję, że was nie zawiodłam. :P
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A żeby trochę ochłonąć od liliowców to muszę powiedzieć, że w kogrobuszu dzieją się rożne rzeczy. Na przykład to :

A potem jest pyszne jedzonko - szczupaczek z grila lub z patelni z ziołami, ale nie będę wam robiła smaków.......
A kiedy już syci siadamy na ławeczce czy huśtawce przy
to przed oczami mamy dookoła takie widoczki.


A potem jest pyszne jedzonko - szczupaczek z grila lub z patelni z ziołami, ale nie będę wam robiła smaków.......
A kiedy już syci siadamy na ławeczce czy huśtawce przy

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Goniu - jeden miał 67 cm a drugi 56 cm. Były pyszne i nawet coś zostało do zamrażareczki.
Ja niestety nie przepadam za octem, ale dobry rolmopsik też zjem - tylko octu musi być niewiele a najlepiej winny.
Nie wiedziałam, że też masz męża wędkarza. A może chodzi po rybki tylko do sklepu ?
Działo się ostatnio bardzo dużo w moim zakątku domowym - powstał zadaszony balkon, który nie jest ogrzewany, ale szczelny. Będzie służył całej rodzinie do spotkań i relaksu. Długo marzył mi się taki zakątek domostwa w którym można zrobić wczesną wiosną kubkowe zasiewy i nie trzeba wychodzić na zewnątrz.
Z racji konstrukcji powstał dwupoziomowy balkon, który oparty na werandzie i przedłużony jest doskonały do wczesno wiosennych i póżno jesiennych pogaduszek na powietrzu, ale osłonięty od zimnych wiatrów. Ma wyjmowane okna, które latem będą otwarte a w dni wietrzne czy zimne wkładane w ramy. Nie ma na nim szczególnych kwiatów ani specjalnych luksusów, ale jest moim spełnionym od lat pragnieniem.
:P
Jak wam się podoba ?
- widok z prawej na drogę
- kącik do pogawędek
- połowa balkonu z podjazdem dla niepełnosprawnych
- lewa strona z widokiem na ogród
- okno kuchenne będzie teraz miało widok na balkon a nie na opuszczony dom sąsiedzki
- kwiaty od strony sąsiedniego budynku
Ja niestety nie przepadam za octem, ale dobry rolmopsik też zjem - tylko octu musi być niewiele a najlepiej winny.
Nie wiedziałam, że też masz męża wędkarza. A może chodzi po rybki tylko do sklepu ?
Działo się ostatnio bardzo dużo w moim zakątku domowym - powstał zadaszony balkon, który nie jest ogrzewany, ale szczelny. Będzie służył całej rodzinie do spotkań i relaksu. Długo marzył mi się taki zakątek domostwa w którym można zrobić wczesną wiosną kubkowe zasiewy i nie trzeba wychodzić na zewnątrz.
Z racji konstrukcji powstał dwupoziomowy balkon, który oparty na werandzie i przedłużony jest doskonały do wczesno wiosennych i póżno jesiennych pogaduszek na powietrzu, ale osłonięty od zimnych wiatrów. Ma wyjmowane okna, które latem będą otwarte a w dni wietrzne czy zimne wkładane w ramy. Nie ma na nim szczególnych kwiatów ani specjalnych luksusów, ale jest moim spełnionym od lat pragnieniem.
Jak wam się podoba ?
- widok z prawej na drogę
- kącik do pogawędek
- połowa balkonu z podjazdem dla niepełnosprawnych
- lewa strona z widokiem na ogród
- okno kuchenne będzie teraz miało widok na balkon a nie na opuszczony dom sąsiedzki
- kwiaty od strony sąsiedniego budynkuGrażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A to kwiaty zdobiące mój balkon. Jak widać niektóre z nich są pachnące a te które przekwitną zostaną zastąpione nowymi, które właśnie będą kwitły i pachniały.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Kochanie, to niemal oranżeria! :P

Gratuluje serdecznie, tu skupi się życie domu - zawsze tak jest.
Rewelacyjne miejsce do zimowania oleandrów i datur -
- nie tracą liści i zaczynają kwitnienie 2 miesiące wcześniej !
Baardzo bym chciała tu w górach taką oranżeryjkę, choć malunią 3 x 3 m
A jak przeżyły okna, grad i nawałnicę sprzed godziny?

Gratuluje serdecznie, tu skupi się życie domu - zawsze tak jest.
Rewelacyjne miejsce do zimowania oleandrów i datur -
- nie tracą liści i zaczynają kwitnienie 2 miesiące wcześniej !
Baardzo bym chciała tu w górach taką oranżeryjkę, choć malunią 3 x 3 m
A jak przeżyły okna, grad i nawałnicę sprzed godziny?
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
O. takie coś to jest Coś
jak pisała Hanka - prawdziwa oranżeria. No to teraz będziesz miała Grażynko wcześniejsze rozsady na wiosnę i doniczkowce będą miały gdzie zimować. Pracy też będzie więcej. Grażynko,a te rybki złowione w oczku? Apetytu narobiłaś
i będę się musiała zadowolić pangą. Dobrze, że mam w zamrażarce.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś - dzięki. To nie oranżeria, bo nie ogrzewana i podniesiona część jest w powietrzu wsparta na drewnianym słupie, ale podłoga ocieplona wełną mineralną, więc może tak żle zimą nie będzie.
Życie już przeniosło się na balkon :P , bo tam chłodnieji lepszy przewiew / to piętro/.
Właśnie nie wiem, czy datury przezimują, bo jakby była ostra zima i temp. spadnie poniżej zera, to raczej nie mają szans. Ale wyciągnięte z piwnicy przy sprzyjającej pogodzie w lutym.......kto wie ?
Mój balkon nie jest ogrzewany / na razie / a dopiero zimą okaże się jak to wszystko działa.
U mnie teraz leje na potęgę i gromy lecą z nieba wielkie, ale gradu nie ma. Okna już wcześniej spotkały się na krótko z drobnym gradem, ale wyszły z tego cało.
Wszystko zależy od tego pod jakim kątem są zamocowane. Powinno być podobno powyżej 45 stopni , czy jest to chyba wiedzieli fachowcy - ja nie mierzyłam.
Kryseczko - oj, co do tej pracy to chyba masz rację. Ale w lutym to czysta przyjemność, kiedy nie ma jeszcze co robić na polu a dni się dłużą, zima denerwuje to trochę ruchu wyjdzie tylko na zdrowie.
Rybki wprawdzie nie złowione w oczku ale były tam przechowywane. Coś jednak jeszcze leży w zamrażarce na gorsze czasy.
Bea tko - osteczek już dawno nie ma
Nawet kotom się nie dostało.
A coż to znaczy osiem lat - ja czekałam na ten moment 20 i dożyłam. A teraz spędzę na niej jeszcze z czterdzieści, jeśli ona wytrzyma
:P Co to za słowa...... "jak dożyję". Dożyjesz i jeszcze zdążysz ją wykończyć ......tak dosłownie po wielu latach używania. 
Właśnie nie wiem, czy datury przezimują, bo jakby była ostra zima i temp. spadnie poniżej zera, to raczej nie mają szans. Ale wyciągnięte z piwnicy przy sprzyjającej pogodzie w lutym.......kto wie ?
U mnie teraz leje na potęgę i gromy lecą z nieba wielkie, ale gradu nie ma. Okna już wcześniej spotkały się na krótko z drobnym gradem, ale wyszły z tego cało.
Wszystko zależy od tego pod jakim kątem są zamocowane. Powinno być podobno powyżej 45 stopni , czy jest to chyba wiedzieli fachowcy - ja nie mierzyłam.
Kryseczko - oj, co do tej pracy to chyba masz rację. Ale w lutym to czysta przyjemność, kiedy nie ma jeszcze co robić na polu a dni się dłużą, zima denerwuje to trochę ruchu wyjdzie tylko na zdrowie.
Rybki wprawdzie nie złowione w oczku ale były tam przechowywane. Coś jednak jeszcze leży w zamrażarce na gorsze czasy.
Bea tko - osteczek już dawno nie ma
A coż to znaczy osiem lat - ja czekałam na ten moment 20 i dożyłam. A teraz spędzę na niej jeszcze z czterdzieści, jeśli ona wytrzyma
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Grażynko, oniemiałam
Takie smakołyki chowałaś w Kogrobuszu? Mój M jak zobaczył od razu swoje wędki wyciągnął i jutro jedzie na rybki
Ciekawe czy cos złowi czy zahaczy o sklep rybny
Weranda wśród kwiatków prześliczna i taka dopieszczona. Nieładnie zazdrościć ale co tam ...ja chcę wygrać w totka!!!!!!!
Weranda wśród kwiatków prześliczna i taka dopieszczona. Nieładnie zazdrościć ale co tam ...ja chcę wygrać w totka!!!!!!!
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Empuzo - miło, że wpadłaś.
Wbrew pozorom wcale nie trzeba wygrać w totka. Drewno kupiliśmy bezpośrednio w tartaku. Projekt zabudowy wymyśliłam sama. Okna dachowe są z odzysku tak jak blacha na dach / z kawałków/ i szkło z okien .Resztę zrobił znajomy cieśla. Do kosztów drewna dodać tylko trzeba koszt rynien, poliwęglanu, gwożdzi i innych drobiazgów.
A kwiaty i komplet ogrodowych krzeseł wzięłam z ogródka. W sumie nie wyszło to wcale tak drogo.
Wbrew pozorom wcale nie trzeba wygrać w totka. Drewno kupiliśmy bezpośrednio w tartaku. Projekt zabudowy wymyśliłam sama. Okna dachowe są z odzysku tak jak blacha na dach / z kawałków/ i szkło z okien .Resztę zrobił znajomy cieśla. Do kosztów drewna dodać tylko trzeba koszt rynien, poliwęglanu, gwożdzi i innych drobiazgów.
A kwiaty i komplet ogrodowych krzeseł wzięłam z ogródka. W sumie nie wyszło to wcale tak drogo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Trzeba, trzebakogra pisze:Empuzo - miło, że wpadłaś.![]()
Wbrew pozorom wcale nie trzeba wygrać w totka.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012


